Druzgocące wiadomości dotyczące zdrowia Aldony Orman. "Okazało się, że w głowie miałam ich aż cztery"

Aldona Orman 16 października z planu kręcenia serialu "Klan" trafiła do szpitala. Okazało się, że powodem było częściowe pęknięcie tętniaka w głowie. Teraz po kolejnych dniach w szpitalu aktorka przekazała nowe informacje dotyczące stanu zdrowia.

Jak czuje się Aldona Orman?

Aldona Orman opublikowała na Instagramie kolejne zdjęcie ze szpitala. Nadal leży podpięta do aparatury i jak się okazuje, jest po trudnej operacji, o czym więcej napisała w poście.

Jestem już po drugiej, bardzo trudnej, ale udanej, operacji zabezpieczenia kolejnych, zagrażających mojemu życiu, tętniaków - napisała na wstępie aktorka.

Orman pomimo trudnej sytuacji zdrowotnej wydaje się być pełna nadziei i wewnętrznego spokoju. Pod fotografią napisała, iż okazało się, że w jej głowie są aż cztery, a nie jak wcześniej myślano, że jeden tętniaki.

Okazało się, że w głowie miałam ich aż cztery, a nie jeden, jak pokazywały wcześniejsze tomografie komputerowe. Dla wszystkich było to ogromne zaskoczenie. Rezonans magnetyczny, jest dużo bardziej szczegółowym badaniem niż tomografia. Pomimo iż były one mocno ukryte, zauważył je ten sam wybitny neurochirurg Michał Zawadzki, gdyż również doskonale interpretuje badania neuroradiologiczme dotyczące chorób naczyń mózgowych - dodała Orman.

Kobieta podziękowała całemu zespołowi szpitalnemu, który się nią opiekuje, wymieniając doktorów z nazwiska. Dodała, że to właśnie dzięki tym specjalistą czuje się dużo lepiej.

My również życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!