Big Brother to program typu reality show, który podbił telewizję ponad 20 lat temu. Pierwsza edycja wystartowała w 2001 roku i przyciągnęła Polaków przed ekrany. Po latach stacja TVN postanowiła odświeżyć format, dzięki czemu od 2019 roku ponownie mogliśmy oglądać losy uczestników zamkniętych w Domu Wielkiego Brata. Teraz okazuje się, że podwarszawska willa, w której kręcono nową edycję show popada w ruinę. Uczestniczka programu, Justyna Żak zrelacjonowała na swoim TikToku, jak wygląda obecnie.
Na profilu @juszesek na TikToku pojawiło się wideo, na którym Justyna Żak wraz ze swoim chłopakiem poruszają się po dawnej willi, w której kręcony był program Big Brother. Film ma już ponad 3 miliony wyświetleń. Trudno się temu dziwić, willa była nowoczesna, przystosowana do kręcenia programów, ale też była tłem dla serialu "Pułapka". To właśnie tam mieszkała główna bohaterka. W murach domu mieszkali rownież uczestnicy "Top model". Teraz posiadłość świeci pustkami, jest zaniedbana i jak się okazuje... została porzucona. Zobaczcie jak wygląda w poniższym wideo.
@juszesek Zwiedzamy ruiny Domu Wielkiego Brata 🤯 #bigbrother #housetour ♬ dźwięk oryginalny - Juszes
Dom z Big Brothera jest oddalony o 20 km od Warszawy. Uczestniczka nie mogła uwierzyć, jak dziś wygląda i co się z nim stało. Przechadzając się po opuszczonych i zdewastowanych pomieszczeniach, influencerka opowiadała, jak kiedyś wyglądały i jak spędzała tam czas.
Masa wspomnień wiąże się dla mnie z tym miejscem. Przykro mi, że ono tak dziś wygląda - powiedziała.
Willa z Big Brothera dziś jest zupełnie pusta. Brak w niej nawet barierek. Nie ma śladu mieszkańców, choć na ziemi leżał materac, który świadczył o tym, że miejsce służy ludziom jako noclegownia. Nie wiadomo, co było przyczyną takich losów tego domu.
Podobno właściciele nie mieli pozwolenia na budowę, porzucili dom i trafił ostatnio na licytację komorniczą - wyjaśnia Justyna.
Już po kilku dniach od zamieszkania w domu "Wielkiego Brata" , jeden z uczestników chce go opuścić. Okazuje się, że 42-letni Daniel Barłóg dłużej nie może znieść zamknięcia. Swoją decyzją podzielił się już ze współmieszkańcami. Zobaczcie także: Pamiętacie Manuelę z programu "Big Brother"? Nie zgadniecie, jak teraz wygląda. Duża zmiana? Dlaczego Daniel Barłóg chce odejść z "Big Brothera"? Daniel Barłóg podczas rozmowy z resztą uczestników show stwierdził, że po prostu nie może się odnaleźć w zamkniętym domu "Wielkiego Brata" i chce opuścić program. (...) Po prostu to nie mój klimat. Najmocniej was z całego serca przepraszam, jeżeli zawiodłem kogokolwiek. Natomiast ja się po prostu duszę. Ja potrzebuję przestrzeni, potrzebuję tego swojego rozwoju, potrzebuję tych swoich wyzwań. Oczywiście nic nikomu nie ujmuję – jesteście fantastyczną grupą - mówił Daniel. Stwierdził też, że... usycha! "Ja tu usycham. Miałbym jazdę niesamowitą, mnie po prostu nosi i ja nie jestem sobą" - mówił. Daniel podjął tę decyzję zaledwie kilka dni po wprowadzeniu do domu. Najpierw poinformował o tym innych uczestników, a potem oficjalnie ogłoszono jego decyzję na Facebooku programu. Co na to widzowie? Zdania są podzielone. Niektórzy bardzo żałują, że Daniel podjął właśnie taką decyzję. "Jeden z normalnych nieudających nikogo tam ludzi odchodzi??? Żal " "Szkoda, bo był ciekawą osobą na tle reszty mężczyzn". "Lider opuszcza grupę, może zmartwił się jednym głosem podczas nominacji. A tak szczerze to ja myślałem ,że Daniel opuści dom pod koniec programu"- czytamy w komentarzach pod postem. Śledzicie ten program? Co sądzicie o decyzji Daniela?
Monika Sewioło nie zabawiła zbyt długo w domu Wielkiego Brata, ale dwa tygodnie wystarczyły, by widzowie dobrze ją zapamiętali. Dziewczyna od początku powtarzała, że chce zostać sławna i jej życzenie spełniło się praktycznie od razu. Po wyjściu z programu "Big Brother" przekonała się, że znają ją niemal wszyscy. Próbowała zaistnieć w branży rozrywkowej, ale, jak sama przyznała, nie do końca miała na siebie pomysł. Zobaczcie, jak układały się jej losy. Monika Sewioło po "Big Brotherze" zniknęła z show-biznesu Monika Sewioło w 2001 roku uchodziła za prawdziwą skandalistkę. Dziś, kiedy odważne zachowania uczestników reality show są już w zasadzie na porządku dziennym, poczynania blondynki z Suchej Beskidzkiej nie zrobiłyby na nikim wrażenia, ale ponad dwie dekady temu było zupełnie inaczej. Miliony widzów oglądały " Big Brothera " z wypiekami na twarzy, a młoda góralka szokowała widownię, gdy bez skrępowania rozbierała się przed kamerami, by wziąć prysznic. Podczas tej czynności podglądali ją nie tylko koledzy z programu, ale i tłumy przed telewizorami. Wprawiła wielu w osłupienie, kiedy wyjawiła na wizji, że już nie tęskni za mężem (gdy zaczął się program, była mężatką z rocznym stażem). Później tłumaczyła mediom, że jej wypowiedź została wyjęta z kontekstu dzięki sprytnemu montażowi, a chciała powiedzieć, że lepiej radzi sobie z tęsknotą, niż na samym początku programu. Dom opuściła jako druga - po dwóch tygodniach zabrała cztery nominacje od pozostałych uczestników, a następnie, głosami widzów, została odesłana do domu. Po wyjściu, za płotem trafiła pod skrzydła Martyny Wojciechowskiej , współprowadzącej program i natychmiast została zasypana prośbami o autografy od ludzi zgromadzonych wokół sękocińskiej posesji. I tak się zaczęło. Otrzymała propozycję, aby nagrać cover utworu "Urodziłem się, aby grać" z...
W 2000 roku swoją premierę w Polsce miał program "Big Brother". W domu Wielkiego Brata pojawiło się piętnastu uczestników , którzy na sto dni zgodzili się odciąć od świata i wziąć udział w show. Dziś zarówno w telewizji, jak i w internecie możemy obejrzeć wiele podobnych programów, ale jeszcze dwadzieścia lat temu śledzenie przez kamery 24 godziny na dobę to była prawdziwa sensacja . W dodatku dobór uczestników spowodował, że była to mocna mieszanka wybuchowa, którą widzowie oglądali z zapartym tchem. Zobacz także: Nie żyje Janusz Dzięcioł - zwycięzca pierwszej edycji "Big Brothera" Jak dziś wyglądają Manuela i Ala z Big Brothera Dwadzieścia lat później "Dzień dobry TVN" zaprosiło do studia Manuelę oraz Alę z pierwszej edycji Big Brothera. Udział w show z pewnością przyniósł im sporą popularność, ale nie tylko. Alicja Walczak przyznała, że dzięki wystąpieniu w telewizji zainteresowała się pracą dziennikarza. Skończyła studia dziennikarskie i dziś pracuje jako redaktorka, marzy jej się także własny program telewizyjny. Manuela Michalak, choć obroniła magistra z psychologi, aktualnie z sukcesami prowadzi swój salon fryzjerski . Jest też bardzo aktywna na Instagramie. Moją radością życiową jest niesienie uśmiechu wszystkim ludziom - powiedziała w rozmowie w DDTVN. Mimo upływu czasu obie panie nie zmieniły się mocno . Manuela nadal wierna jest blond włosom i zaraża uśmiechem oraz pozytywną energią. Ala wciąż może pochwalić się godną pozazdroszczenia figurą i długimi czarnymi włosami. Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Dzień Dobry TVN (@dziendobrytvn) ...
Klaudiusza Sevkovića chyba nie trzeba nikomu przestawiać. Uczestnik 1. polskiej edycji "Big Brothera", do dziś cieszy się niesłabnącą popularnością, którą zapewnił mu występ w domu Wielkiego Brata. Jak się okazuje, również jego córka - 25-letnia Vanessa - nie może narzekać na brak zainteresowania ze strony internautów. Dawna urocza dziewczynka o niebieskich oczach z przejmującym spojrzeniem wyrosła na prawdziwą piękność. Zobaczcie, jakie gorące zdjęcia publikuje w sieci! Tak wygląda dziś córka Klaudiusza z "Big Brothera". 25-letnia Vanessa podbija Instagram Gdy wystartowała premierowa edycja "Big Brothera" , córka Klaudiusza Sevkovića miała zaledwie 5 lat. Co ciekawe, pomimo iż jej tata robił w Polsce zawrotną karierę, dziewczynka wraz z mamą Caroline i młodszym bratem Tigerem, przebywała w Monachium, gdzie się urodziła. I choć Klaudiusz po zakończeniu przygody z domem Wielkiego Brata chętnie brylował w show-biznesie, biorąc udział w kolejnych telewizyjnych projektach, jak m.in. programy kulinarne, jego najbliżsi stronili od medialnego szumu. W 2019 roku wiele się jednak zmieniło. Vanessa zasiadła wraz ojcem na kanapie "Dzień Dobry TVN", gdzie przyznała, że mało pamięta z czasów pierwszego "Big Brothera", ale chętnie... sama wzięłaby udział w programie, jednak w niemieckiej wersji. - Dałabym się zamknąć w domu Wielkiego Brata, ale ja mam problem z tym, że nie znam dobrze języka polskiego. Oni mają taki slang polski. Dla was to jest normalne, rozumiecie to… Ja w Monachium mieszkam całe życie - mówiła Vanessa Sevković w 2019 roku na łamach "Dzień Dobry TVN". Wyświetl ten post na Instagramie Post udostępniony przez @klaudiusz.sevkovic...
