Nowe zdjęcie Dody i Pachuta robi furorę. Fani: "Przyćmiłaś wyczyn chłopa"
Doda pochwaliła się sukcesem Dariusza Pachuta na Instagramie, dodając ich wspólne zdjęcie. Całą uwagę zgarnęła jednak ona sama, internauci byli zachwyceni jej wysportowanym ciałem.
Doda nieraz podkreślała, że do pełnego szczęścia brakuję jej tylko tej jednej prawdziwej miłości. Na swoim koncie ma już nieudane małżeństwa, ale ona nigdy nie straciła zapału, że znajdzie tego jedynego. Gdy gwiazda w końcu odnalazła szczęście u boku Dariusza Pachuta, chętnie dzieli się nim w mediach społecznościowych. Ostatnio postanowiła dodać ich wspólne zdjęcie i pochwalić się sukcesem ukochanego. Internauci jednak, pisali tylko o niej.
Doda chwali się sukcesem Dariusza Pachuta na Instagramie
To nie pierwszy raz, kiedy Doda postanowiła pochwalić się wspólnym zdjęciem u boku ukochanego. Tym razem jednak post był poświęcony jego osiągnięciom. Ostatnio Doda podsumowała Dariusza Pachuta i opowiedziała o jego pasji. Teraz pojawił się post z gratulacjami. Wokalistka opublikowała zdjęcie, na którym jej partner trzyma ją na rękach, ona zaś pokazuje swojego bicepsa i umięśnione udo. Nic dziwnego, że fani nie mogli skupić się na niczym innym.
Mój ????❤️ zdobył 4 ty najwyższy wodospad świata, tym razem w Peru. Tym samym swoimi wyczynami zapisał się w historii ze swoją ekipą jako pierwsi i jedyni na świecie???????? gratuluje - napisała Doda.
Zobacz także: Doda cała w jeansie przyłapana przez paparazzi. Wszyscy patrzą na jej buty. Mamy zdjęcia
Pomimo tego, że wyczyń Dariusza Pachuta nie należy do najłatwiejszych do zdobycia, obserwatorzy skupili całą swoją uwagę na relacji zakochanych oraz wysportowanym ciele Dody. Wokalistka postanowiła żartobliwe podpowiadać swoim obserwującym.
Zobacz także: Doda bierze 50 tysięcy złotych za 15 minut pracy. Kozidrak ceni się znacznie wyżej
Ostatnio Doda i Dariusz Pachut musieli się rozstać na jakiś czas, podróżnik postanowił wyjechać do Peru, aby zdobyć kolejny punkt swojego projektu "Korona Wodospadów". Wokalistka bardzo przeżywała rozłąkę, ale on okazał się dla niej wsparciem nawet na odległość. Ratownik medyczny w podróż zabrał ze sobą pluszową mysz, ponieważ nazywa tak swoją partnerkę i chciał aby była zawsze z nim. Co za romantyk. Kibicujecie Dodzie i Dariuszowi Pachutowi?