Reklama

Doda wypowiedziała się o śmierci królowej Elżbiety II. "Jest mi naprawdę bardzo przykro, ale..." Gwiazda w żartobliwy sposób opowiedziała o swoich odczuciach, co spotkało się z krytyką fanów. "Szczerze, ani to śmieszne, ani to zabawne" pisali zniesmaczeni fani. Doda usunęła nagranie!

Reklama

Śmierć królowej Elżbiety II

Dokładnie 8 września zmarła 96 letnia królowa Elżbieta II. Cały świat pogrążył się w żałobie, a rodzina królewska potwierdziła doniesienia mediów. Aktualnie oficjalna data pogrzebu nie została jeszcze potwierdzona, ale według planu programu London Bridge, ceremonia odbędzie się 18 września w niedzielę. Zagraniczna stacja BBC podała szczegółowy plan uroczystości.

Zobacz także: Pogrzeb królowej Elżbiety II. Kiedy i gdzie odbędzie się pożegnalna ceremonia?

Doda o śmierci królowej Elżbiety II

Doda znana jest, ze swojej pewności siebie, czarnego poczucia humoru i mocnych wypowiedzi. Sama nazywa siebie królową i często powtarza, że "królowa jest tylko jedna". Tym razem jednak według wielu obserwatorów przesadziła i zachowała się nieodpowiednio do sytuacji. Piosenkarka zamieściła w sieci krótkie nagranie, w którym poinformowała o śmierci królowej i wspomniała, że jest jej bardzo przykro. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie dalsza część, w której Doda odważyła się na mocniejsze wyznanie.

Reklama

Doda żartobliwie zaczepiła Marylę Rodowicz, która według fanów "będzie żyć wiecznie". Piosenkarka ma 76 lat, a jej zdrowie i hart ducha sprawiają, że gwiazda wydaje się na o wiele młodszą. Co Doda miała na myśli? Część fanów odebrała to jako przyjacielski żart, natomiast znaczna większość uznała, że piosenkarka przesadziła. Pojawiły się nawet opinie, że Doda nie szanuje zmarłej królowej Elżbiety II i ta wypowiedź po ogłoszeniu śmierci królowej, była co najmniej nie na miejscu. Po fali hejtu, jaki wylał się na gwiazdę, nagranie zostało wykasowane z Internetu.

Reklama
Reklama
Reklama