Za nami pierwszy odcinek nowego show Polsatu z udziałem Dody "Doda. 12 kroków do miłości", w którym gwiazda szuka partnera na życie. Za wokalistką dwie pierwsze (nieudane) randki z mężczyznami, którzy zostali wybrani przez profilerów. Doda była jednak pewna, że za ich wyborem stoi psycholog, Leszek Mellibruda... Początki ich relacji nie były najłatwiejsze.
W show "Doda. 12 kroków do miłości" artystka spotyka się na randkach z facetami, o których nie wie nic wcześniej. W pierwszym odcinku miała okazję być na dwóch spotkaniach, ale żaden z kandydatów, wybrany przez profilerów, nie spodobał się wokalistce. Doda w rozmowie z programowych psychologiem, Leszkiem Mellibrudą, nie ukrywała swojego rozgoryczenia:
Była to dla mnie strata czasu jego i moja. [...] Nie będę kontynuować tego programu. Niczego się nie nauczę, bo nie zbuduje nawet pół relacji z kimś, kto mi się nie podoba. Żadnych emocji we mnie nie wzbudza - mówiła w pierwszym odcinku show Doda.
W rozmowie z Party.pl Doda opowiedziała nam o relacji z psychologiem, która na początku nie należała do łagodnych:
Byłam na niego obrażona, byłam zła, wyżywałam się na nim...
Czy potem jej nastawienie się zmieniło? Zobaczcie rozmowę z Dodą!
