Doda nagrała relację po wyjściu ze sprawy rozwodowej! "Mogę śmiało powiedzieć, że..."
Małżeństwo Dody i Emila Stępnia zakończyło się już wiele miesięcy temu! Piosenkarka właśnie podzieliła się nagraniem spod sądu. Czy tym razem producent zjawił się na rozprawie rozwodowej?
Premiera "Dziewczyn z Dubaju" coraz bliżej, a wraz z nią w mediach pojawia się coraz więcej kontrowersji. Ogromne emocje budzi nie tylko rozstanie producentów - Dody i jej byłego męża Emila Stępnia - ale przede wszystkim to, że ich konflikt eskaluje także na produkcję. Liczne kłótnie i wzajemne obrzucanie się oskarżeniami w mediach społecznościowych bez wątpienia mogło mieć wpływ na wyrok sądu w sprawie rozwodowej piosenkarki z producentem filmowym.
Jak się okazuje, dziś, 10. listopada, odbyła się sprawa rozwodowa Dody i jej męża Emila Stępnia. Jak przebiegł proces i czy artystka jest zadowolona z wyroku sądu? Wokalistka opublikowała w sieci wymowne nagranie.
Doda o sprawie rozwodowej z Emilem Stępniem
Afera wokół "Dziewczyn z Dubaju" trwa w najlepsze. Po tym, jak Doda opublikowała na swoim profilu na Instagramie nagrania, na których razem z Marią Sadowską wyznały, że nie biorą odpowiedzialności za film "Dziewczyny z Dubaju", ponieważ nie zostały wpuszczone do studia, by dokonać ostatecznego montażu, wokół produkcji zrobiło się naprawdę głośno. A wraz z nią narósł konflikt pomiędzy byłymi partnerami. Emil Stępień odpowiedział Dodzie i Marii Sadowskiej w bardzo mocnych słowach, zarzucając im niekompetencję i zarzekając, że film jest już ukończony, a planowane przez piosenkarkę zmiany mogą negatywnie wpłynąć na odbiór obrazu przez widzów.
Po tym oświadczeniu byłego męża artystka zorganizowała live'a na swoim profilu na Instagramie, w którym nie tylko wyjaśniła kwestie związane z produkcją "Dziewczynami z Dubaju" ale też jej konfliktu z byłym mężem stwierdzając, nie da się już dalej zastraszać.
Doda otwarcie przyznała, że zachowanie jej męża nie jest dla niej zaskoczeniem, a poważne problemy w jej związku zaczęły się dawno temu. Doszło nawet do tego, że piosenkarka dwa lata temu uciekła z domu, a związek z byłym mężem bardzo negatywnie odbił się na jej zdrowiu psychicznym.
- Byłam na dnie, miałam najgorsze myśli. I Emil dobrze wie, że prawie przypłaciłam je życiem. On dobrze o tym wie- mówiła Doda.
Dziś odbyła się druga sprawa rozwodowa Dody i Emila Stępnia. Po wyjściu z sali sądowej gwiazda nagrała krótką relację.
Honorowo i uczciwie mówię, że Emil się stawił, wszystko się udało. Jedna ze spraw, tematów rozwodowych odhaczona, kolejna już niedługo i mogę śmiało powiedzieć, że jak wszystko dobrze pójdzie to w następnym tygodniu będę wolna- Doda zdradziła na InstaStories.
Wygląda więc na to, że już wkrótce małżeństwo Dody i Emila Stępnia przejdzie do historii.