Reklama

Anna i Robert Lewandowscy to bez wątpienia jedno z najsławniejszych polskich małżeństw w mediach społecznościowych i na świecie. Ich profile na Instagramie obserwuje łącznie ponad 41 milionów osób. Ze względu na ogromną popularność, para stara się unikać pokazywania swoich córek w internecie. Ostatnio jednak do sieci trafiło wideo, na którym widać twarze dziewczynek.

Reklama

Tak Lewandowscy dbają o prywatność córek

Zarówno Anna, jak i Robert nie publikują w sieci zdjęć i nagrań, na których widoczne byłyby zdjęcia twarzy ich córek – Laury i Klary. Trenerka fitness w wielu wywiadach podkreślała, że robią to z dwóch powodów. Po pierwsze – ze względów bezpieczeństwa. Po drugie – chcą uchronić córki przed negatywnymi komentarzami internatów. Jeśli już któreś z nich wstawia relację z rodziną, dbają o to, aby dziewczynki stały bokiem, tyłem lub ich twarz była częściowo zakryta. Jednocześnie Lewandowscy lubią dzielić się różnymi momentami z ich życia. Zwłaszcza Anna regularnie wstawia na swój Instagram zdjęcia z rodzinnych wyjazdów, czy wspólnie realizowanych aktywności.

Zobacz także: Anna Lewandowska o macierzyństwie: "Mam kryzysy, poczucie winy, że jestem złą mamą"

Wiemy jak wyglądają córki Lewandowskich! Nagranie z murawy trafiło do sieci

Wczoraj wielu internautów mogło zobaczyć twarze dziewczynek po raz pierwszy. Wszystko za sprawą nagrania opublikowanego na TikToku przez oficjalny, hiszpański profil La Liga, na którym umieszczane są nagrania z meczów piłki nożnej. Na zamieszczonym wideo doskonale widać twarze Laury i Klary, które wchodzą na murawę z Robertem.

Nagranie, na którym widać twarze Klary i Laury, od razu przykuło uwagę użytkowników platformy. W jeden dzień wideo zdobyło ponad 740 tys. wyświetleń. Jak można było się domyślać, publikacja od razu przykuła uwagę internautów. Komentarze pod wideo z rodziną Lewandowskich są jednak w zdecydowanej większości pozytywne.

Użytkownicy platformy TikTok zaczęli zastanawiać się, do którego z rodziców dziewczynki są bardziej podobne. Odbiorcy niemal jednogłośnie stwierdzają, że Klara to wykapany tata, natomiast młodsza córka Laura jest bardziej podobna do Ani. „Starsza cały Robert", „Mini Robert i Mini Ania", „Klara istny Robert", „Jak miło dziewczynki wreszcie zobaczyć" - komentują użytkownicy aplikacji.

Reklama

Póki co, małżeństwo nie zareagowało publicznie na tiktokowe nagranie, które opublikował oficjalny profil Ligi Hiszpańskiej. Co sądzicie o tym wideo?

Reklama
Reklama
Reklama