"Dla Klary to już jest czwarty język" - Anna Lewandowska zdradza, jak jej starsza córka zareagowała na przeprowadzkę

Anna Lewandowska w szczerej rozmowie z "Party" zdradziła, jak jej córki zniosły przeprowadzkę do Barcelony. Było to trudne wyzwanie, zwłaszcza dla 5-letniej Klary, która nawiązała już pierwsze przyjaźnie w Monachium, w którym spędzili ostatnie lata. Trenerka zdradziła, że całą swoją uwagę na początku poświęcała właśnie starszej córce:

Anna Lewandowska o córkach: "Obie uczą się języka hiszpańskiego"

Już od kilku miesięcy Anna i Robert Lewandowscy z córkami mieszkają w Barcelonie. Trenerka w ostatnim wywiadzie dla "Party" zdradziła, że od razu pokochała Hiszpanię, choć dla jej rodziny przeprowadzka wcale nie była taka łatwa. Chodzi oczywiście o córki - 5-letnią Klarę i 2-letnią Laurę. W rozmowie z magazynem gwiazda przyznaje, że dziewczynki zareagowały różnie, jednak dziś są szczęśliwe:

Party: Jak dziewczynki zareagowały na przeprowadzkę? Anna: To nie było łatwe, przede wszystkim z uwagi na Klarę. Moja starsza córka ma pięć lat i jest emocjonalnym dzieckiem. W Monachium miała swoje koleżanki, swój świat, dlatego przeprowadzka była dla niej dużą zmianą. Odreagowywała na swój sposób, dlatego przez pierwsze dwa tygodnie byliśmy skupieni na jej adaptacji w szkole. Teraz jest tutaj szczęśliwa, po szkole chodzi na gimnastykę artystyczną i hip-hop. Z kolei Laura to wyluzowane dziecko, więc szybko się odnalazła w nowej sytuacji. Obie uczą się języka hiszpańskiego. Klara chodzi do międzynarodowej szkoły, a Laura do typowo katalońskiego przedszkola, gdzie uczy się hiszpańskiego i katalońskiego. Dla Klary to już jest czwarty język, więc myślę, że ma do tego dryg.

Anna Lewandowska w "Party" zdradziła również, jakimi córkami są Klara i Laura oraz do kogo są podobne pod kątem charakteru:

W Klarze widzę odbicie siebie. Jest ambitna, emocjonalna, ma w sobie dużo miłości. Potrafi przyjść do mnie w środku nocy do łóżka po to, żeby się przytulić i powiedzieć, jak bardzo mnie kocha. Dużo myśli o Laurze, dba o nią. Bardzo się cieszę, że udało mi się zaszczepić jej wartości, których uczyła mnie moja mama: zawsze myśl o bliskich, wspieraj słabszych, dziel się. Ma też taką „gorszą” cechę po mnie, bo wszystkim się przejmuje. Z kolei Laura jest taka „tatusiowa”. To mała szefowa, jest ciągle uśmiechnięta, wyluzowana - zdradza trenerka.

Zobacz: Anna Lewandowska zdradza prawdę o swoim mężu: "Czasem ciężko do niego dotrzeć"