Czekają nas zupełnie inne święta Bożego Narodzenia niż te, które mogliśmy świętować co roku. Z powodu pandemii koronawirusa, rząd wprowadził obostrzenia dotyczące limitu osób, z którymi będziemy mogli spędzać Wigilię. Tak rygorystyczne zasady zbulwersowały Polaków, którzy nie wyobrażają sobie świąt z dala od rodziny. Eksperci przestrzegają jednak, aby z rozwagą podchodzić do zasad i jasno wyjaśniają w jaki łatwy sposób można narazić siebie i bliskich na zakażenie koronawirusem nawet podczas skromnego rodzinnego świętowania. Na co powinniśmy zwracać uwagę, aby tego uniknąć?

Reklama

Wigilijne spotkania narażą nas na zachorowanie na koronawirusa? Wirusolog ostrzega

Wirusolog prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w rozmowie z Radiem Zet zwraca uwagę na to, aby zachować ostrożność nawet przy wigilijnym stole. Dlaczego? Powód jest prosty. Długie przebywanie w jednym pomieszczeniu w gronie osób, z których chociaż jedna będzie zakażona zwiększa prawdopodobieństwo kolejnych zachorowań. W dodatku z racji niskich temperatur na zewnątrz, mniej chętnie wietrzymy swoje mieszkania:

Wielogodzinne przebywanie kilku lub kilkunastu osób w jednym pomieszczeniu, słabo wietrzonym, sprzyja roznoszeniu wirusa, jeśli jedna osoba będzie zakażona - mówiła wirusolog w rozmowie z Radiem Zet

Ekspertka zwróciła także uwagę na czujność podczas przedświątecznych przygotowań i zakupów w sklepach. Radzi, aby wybierać zakupy online jeśli to możliwe, oraz namawia na zakupy w sklepach stacjonarnych w najmniej obleganych godzinach:

Gdy widzimy, że w sklepie jest za dużo ludzi - przyjdźmy do niego później, innego dnia, o innej porze. Wiele z produktów, w tym prezentów, można przecież zamówić online
Reklama

Obawiacie się nadchodzących świąt Bożego Narodzenia?

East News
Reklama
Reklama
Reklama