Mimo przeciwności pierwszy wspólny koncert duetu wielkich wokalistek, Justyny Steczkowskiej i Beaty Kozidrak doszedł w końcu do skutku w Poznaniu, w Sali Ziemi, 3 października. Bilety były już dawno wykupione, a gwiazdy z wielką niepewnością szykowały się do tego występu. Nie ma większego zaskoczenia w tym, że Beata Kozidrak mogła się obawiać konfrontacji z publicznością. W końcu po zatrzymaniu przez policję nawet fani byli dla niej bezlitośni. Trudno jednak było nie docenić faktu, że Beata Kozidrak przeprosiła za swoje zachowanie i choć żal pozostał, to podczas koncertu diwa mogła liczyć na wsparcie publiczności.
Dokładnie 1 września Beata Kozidrak została zatrzymana przez policję tuż po tym, jak prowadziła swoje auto ulicami Mokotowa, mając we krwi 2 promile alkoholu. To wydarzenie wstrząsnęło opinią publiczną, ale także fanami gwiazdy. Beata Kozidrak nie kryła, że bardzo wstydzi się za swoje zachowanie. Kilka dni po zatrzymaniu na swoim profilu na Instagramie wydała krótkie oświadczenie:
Kochani, przepraszam wszystkich. Wiem, że Was zawiodłam. Z całego serca żałuję tego, co się wczoraj wydarzyło. Bardzo się tego wstydzę. Wiem, że muszę ponieść konsekwencje tego, co się stało. Jestem na to gotowa - przyznała.
Po tym oświadczeniu wszyscy zastanawiali się, jakie grożą jej konsekwencje prawne, o wypowiedzi proszony był nawet prawnik Beaty Kozidrak. Justyna Steczkowska, tak szalenie zadowolona ze swojej współpracy z liderką Bajmu, mogła obawiać się o losy ich wspólnego projektu. Jednak po jakimś czasie pochwaliła się niespodzianką:
Obiecałam, że zaprezentuję Wam utwór, który skończyłam nagrywać w połowie sierpnia razem z niezwykłą wokalistką. To była nasza tajemnica dla Was. Przyszedł czas, żeby odkryć karty i zaprezentować nasz nowy duet, który pierwszy raz wykonamy właśnie w Poznaniu. Proszę Was Kochani o wyzbycie się wszelkich ocen. Każdy z nas ma swoje trudne lekcje w życiu i nie nam je oceniać. Beata jest i zawsze była fantastyczną wokalistką, serdeczną koleżanką w pracy i po prostu fajną kobietą. Proszę, żebyście o tym pamiętali przede wszystkim - pisała na swoim Instagramie.
Justyna Steczkowska miała prawo lękać się o przyszłość swojego projektu, na szczęście jednak Beata Kozidrak wróciła do koncertowania i intensywnej pracy w studio, o czym poinformowała na Instagramie. Wokalistka podziękowała także fanom za wsparcie, którzy, mimo iż mają do niej żal, to nie przestali jej wspierać. Nic więc dziwnego, że na koncercie w Poznaniu pojawiły się tłumy, które z niecierpliwością czekały na występ duetu dwóch największych polskich wokalistek.
Justyna Steczkowska do swojego projektu zaprosiła wielu wspaniałych artystów, z którymi wykonywała poszczególne utwory. Kiedy u jej boku znalazła się Beata Kozidrak, publiczność biła brawo i nie kryła radości, zaś po występie, miały miejsce owacje na stojąco i uroczyste wręczanie kwiatów!
Wygląda więc na to, że Beata Kozidrak dała się uwieść fanom swoim ogromnym talentem i charyzmą, a w takich momentach prywatne problemy gwiazdy, zeszły na dalszy plan!
28 marca w Teatrze Polskim w Warszawie odbył się koncert z okazji 100-lecia Disneya. Na wydarzenie zorganizowane przez Telewizję Polsat przybyła prawdziwa plejada polskich gwiazd. Niektóre z nich pojawiły się w iście bajkowych kreacjach. Zobaczcie najciekawsze stylizacje tego wieczoru! Gwiazdy w bajkowych stylizacjach na koncercie "100 lat Disney'a" Edyta Górniak, Justyna Steczkowska, Beata Kozidrak czy Cleo - to tylko niektóre z gwiazd, które swoją obecnością uświetniły wyjątkowy koncert "100 lat Disney'a" zorganizowany przez Telewizję Polsat. Na scenie pojawili się między innymi Michał Szpak, Justyna Steczkowska i Kayah. Telewidzowie będą mogli obejrzeć transmisję z wydarzenia już 10 kwietnia. Najwięcej emocji w czasie koncertowego wieczoru budziły jednak iście bajkowe stylizacje gwiazd! Kreacja Edyty Górniak, która uświetniła imprezę Polsatu swoim występem, zdecydowanie przykuwała wzrok. Wokalistka miała na sobie krwistoczerwoną, długą suknię, która zupełnie odkrywała jej ramiona. Elementem, który bezpośrednio nawiązywał do tematyki produkcji Disneya był znajdujący się na głowie Edyty Górniak diadem. Podoba Wam się ta kreacja? Zobacz także: Tak Anna i Robert Lewandowscy wymieniali czułości na premierze dokumentu "Lewandowski – Nieznany" Na niezwykłą stylizację postawiła także Beata Kozidrak . Wokalistka zespołu Bajm wcieliła się bowiem w... syrenę, pojawiając się na koncercie "100 lat Disney'a" w niebieskiej sukni z charakterystycznym rozkloszowaniem. Jej stylizacja do złudzenia przypominała kostium Małej Syrenki! Pokazała klasę? Na tle przybyłych na koncert gwiazd zdecydowanie wyróżniała się Justyna Steczkowska . Wokalistka postawiła na mieniącą się, bajkową suknię, która podkreślała jej urodę i porcelanową cerę. Uwagę zwracały liczne kryształki zdobiące kreację Justyny Steczkowskiej, podobnie jak...
Takiego zamieszania po koncercie "Solidarni z Ukrainą" nie spodziewał się chyba nikt! W minioną niedzielę na antenie TVP wyemitowano wyjątkowy koncert w którym wzięła udział plejada największych gwiazd polskiej sceny muzycznej. Podczas koncertu zaśpiewała m.in. Justyna Steczkowska, która po występie publicznie ogłosiła, że honorarium za udział w imprezie przekaże na rzecz dla dzieci z Ukrainy. Co ciekawe, po jakimś czasie w sieci pojawił się artykuł, w którym "Super Express" sugerował, że inne gwiazdy wzięły udział w koncercie za darmo. Dziennik cytował również wypowiedzi Edyty Górniak i Maryli Rodowicz, które wyznały, że nawet nie pomyślały o tym, żeby wziąć pieniądze za udział w koncercie "Solidarni z Ukrainą". Justyna Steczkowska ma żal do Edyty Górniak i Maryli Rodowicz? Justyna Steczkowska zareagowała na artykuł "Super Expressu" i wypowiedzi swoich koleżanek. Gwiazda opublikowała na Instagramie mocny wpis, w którym zarzuca kłamstwo Edycie Górniak i Maryli Rodowicz! Zdaniem Justyny Steczkowskiej Górniak i Rodowicz miały zażądać najwyższego honorarium za udział w koncercie "Solidarni z Ukrainą". Kochani! To jest bardzo, ale to bardzo przykre, tym bardziej, że nie ma w tym artykule ani słowa prawdy. DZIEWCZYNY JAK MOŻECIE TAK KŁAMAĆ? 😭 Nie potrafię pojąć dlaczego zachowała się tak Edyta Górniak i Maryla Rodowicz, które zażądały najwyższego honorarium w koncercie "Solidarni z Ukrainą" oraz Natasza Urbańska, która również otrzymała wynagrodzenie za swój występ. Tego nie da się ukryć, bo są to pieniądze związane z instytucją publiczną i wszystko jest w umowach- napisała Justyna Steczkowska. Zobacz także: "Królowe życia": Izabela Macudzińska przekaże dochód z butiku na pomoc Ukrainie. Ale to nie nie wszystko! Wyświetl ten post na...
Doda jak zwykle dała fantastyczne show, podczas którego wspólnie z zaproszonymi gośćmi wykonała swoje największe przeboje. Razem z nią wystąpiła m.in. Justyna Steczkowska i Beata Kozidrak. Nie tylko utwory zachwyciły fanów, lecz również słowa, jakie padały ze sceny między piosenkami. Pełne emocji były szczególnie te, które dotyczyły miłości. Doda na Sopot SuperHit Festiwal 2022: „Dla prawdziwej miłości oddałabym wszystko” Występ Dody na długo zapadnie w pamięć fanom. Mnóstwo wzruszeń towarzyszyło występowi z Justyną Steczkowską. Piosenkarki wspólnie wykonały utwór „Znak Pokoju”. Łzy pojawiły się u Dody podczas duetu z Beatą Kozidrak. Okazuje się, że w ten sposób spełniło się jej wielkie marzenie. Fanów Dody zachwyciły jednak nie tylko same występy i jej piękne kreacje, ale też słowa, jakie piosenkarka kierowała do nich ze sceny. Szczególnie wzruszająca była przemowa, w której Doda wyznała, że marzy o prawdziwej miłości. Gwiazda ma za sobą kilka burzliwych związków. W ubiegłym roku zakończyło się małżeństwo Dody z Emilem Stępniem . Równie duże zainteresowanie mediów wzbudzały wcześniejsze relacje piosenkarki, m.in. z Emilem Haidarem czy Adamem Nergalem Darskim. Piosenkarka przyznała, że cały czas marzy o prawdziwej i bezwarunkowej miłości. Dla prawdziwej miłości również oddałabym wszystko, bo wtedy wszystko co ważne bym już miała. Tej prawdziwej nigdy nie było mi dane w życiu dostać, choć kochałam całą sobą, to nie doznałam spokoju i prawdy. Mówi się, że ten kto ma pasję ten ma wszystko. I choć w życiu napisałam i zadedykowałam naprawdę wiele piosenek mężczyznom, którym oddałam całe serce, to marzę o tym, by ktoś w końcu zadedykował i mi bezwarunkowe bicie swojego – mówiła ze sceny Doda. @kontentpl Proszę posłuchajcie do końca… #doda #polsatsuperhitfestiwal #przemowienie #tvn...
Beata Kozidrak na festiwalu w Sopocie zachwyciła widzów swoim występem z Michałem Szpakiem. Gwiazda polskiej sceny muzycznej zaprezentowała się w złotej sukni z charakterystycznymi drapowaniami i złotej koronie. Ten spektakularny look z pewnością zostanie zapamiętany na długo, a tymczasem wyciekło nagranie z próby przed koncertem, na którym widać Beatę Kozidrak jeszcze przed makijażem. Gwiazda wygląda zupełnie inaczej. Takie zdjęcia to rzadkość! Beata Kozidrak przed festiwalem przyłapana bez makijażu! Beata Kozidrak na scenie zawsze zaskakuje spektakularnymi kreacjami i często eksponuje swoje szczupłe nogi. Podczas festiwalu Top of the Top w Sopocie artystka wybrała złotą suknię, która przez wielu internautów została skrytykowana, a głównym zarzutem był zbyt obcisły krój. Teraz w sieci krąży nagranie, na którym widać Beatę Kozidrak tuż przed występem. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że artystka pozuje bez makijażu, w naturalnej odsłonie... Tylko spójrzcie na to zdjęcie artystki. Beata Kozidrak wygląda na nim zupełnie inaczej niż na scenie! Zobacz także: Beata Kozidrak w samym swetrze i lateksowych kozakach. Co za nogi! Na zdjęciach i na nagraniu, które pojawiło się na Instagramie widać, jak artystka ćwiczy wielkie wejście z tancerzami, ale to właśnie ten kadr, gdzie widać Beatę Kozidrak bez makijażu i z naturalnymi włosami robi największe wrażenie. To naprawdę rzadki widok! Wyświetl ten post na Instagramie Post udostępniony przez Mateusz Kołtunowicz (@mateunia) Zobacz także: Kozidrak jak syrena, królewska Górniak, czarująca Steczkowska i inni na 100-leciu Disney'a Tak zaprezentowała się gwiazda już...
