Artur Witkowski z "Nasz nowy dom" ma problemy ze zdrowiem? Po emisji ostatniego odcinka programu Polsatu w sieci zawrzało! Fani hitu stacji nie ukrywają, że martwią się o sympatycznego kierownika budowy, który wyglądał inaczej niż do tej pory. Internauci podejrzewają, że Artur Witkowski przeszedł wylew lub udar. Kierownik ekipy remontowej zareagował na wpisy fanów. Opowiedział, co mu dolega.
"Nasz nowy dom" już od kilku lat jest jednym z największych hitów Polsatu. Program pojawił się na antenie stacji we wrześniu 2013 i od tamtej chwili Katarzyna Dowbor i jej ekipa remontują mieszkania i domy najbardziej potrzebujących osób. Widzowie pokochali sympatyczną prowadzącą i pozostałych specjalistów od remontów. Niestety, ostatnio widok kierownika budowy mocno zmartwił fanów "Naszego nowego domu". Czy Artur Witkowski z "Nasz nowy dom" choruje? Po emisji najnowszego odcinka programu, w którym się pojawił w sieci opublikowano mnóstwo komentarzy, w których fani przyznają, że martwią się o jego zdrowie.
- Cieszę się że Pan Artur wrócił ale Panie Arturze czy ma Pan jakieś zdrowotne problemy? Jakoś inaczej Pan wygląda. Mam nadzieję że wszystko jest ok i życzę zdrowia 👍😀
- Coś czuję że tutaj miał miejsce chyba udar bo widać wyraźnie że ma paraliż połowy twarzy.
- Panie Arturze dużo zdrowia!- komentują fani programu.
Artur Witkowski zareagował na wpisy internautów i w jednym z komentarzy zdradził, co mu się stało!
Zobacz także: "Nasz nowy dom": Katarzyna Dowbor wściekła na byłych uczestników: "Nie godzę się na takie rzeczy"
Jedna z internautek napisała, że jej zdaniem kierownik ekipy budowlanej może się zmagać z porażeniem nerwy twarzowego, a Artur Witkowski z "Nasz nowy dom" to potwierdził!
(...) przewiało potem zapalenie ucha i porażenie nerwu twarzy. Wlekło się pół roku, ale jest już prawie ok- napisał Artur Witkowski.
Arturowi Witkowskiego z programu "Nasz nowy dom" życzymy dużo zdrowia!
Zobacz także: Członek ekipy "Nasz nowy dom" nie żyje. Katarzyna Dowbor opublikowała rozdzierający wpis
Artur Witkowski z "Nasz nowy dom" już więcej nie pojawi się w hitowym programie Polsatu, który odmienił życie rodzin, które na co dzień borykają się z poważnymi problemami finansowymi. Popularny kierownik budowy błyskawicznie zdobył sympatię widzów, którzy podkreślali, że doskonale radzi sobie nie tylko z ekipą remontową, ale też z wieloma wyzwaniami stawianymi przez architektów. Teraz produkcja programu "Nasz Nowy Dom" oficjalnie pożegnała Artura. Jakie plany na najbliższy czas ma kierownik budowy z hitu Polsatu? Artur z "Nasz Nowy Dom" oficjalnie zakończył swoją przygodę z programem! "Nasz nowy dom" od pierwszej edycji cieszy się ogromną popularnością wśród widzów Polsatu. Pierwszy odcinek wyemitowano w 2013 roku i od tego czasu ekipa programu na czele z prowadzącą Katarzyną Dowbor nieustannie odmienia życie wielu polskich rodzin. Przez osiem lat z programem współpracował Artur Witkowski. Sympatycznego i uśmiechniętego kierownika budowy pokochali widzowie, a w kwietniu mocno zaniepokoił ich stan zdrowia Artura z "Nasz Nowy Dom" . Teraz okazuje się, że mężczyzna zakończył współpracę z programem: Dziękujemy Arturowi za 8 wspólnych lat! Za wspaniałą współpracę, zaangażowanie, serce włożone w każdy remont i poczucie humoru:) Za nami kilkadziesiąt wspólnych remontów i tyle samo szczęśliwych rodzin, których marzenia o nowym domu zostały spełnione. Nasza przygoda się zakończyła, ale możecie być spokojni - Artur nadal realizuje swoje projekty, buduje i remontuje! Trzymamy kciuki za kolejne zawodowe wyzwania i dziękujemy za wszystkie edycje, jakie razem zrobiliśmy! Zobacz także: Członek ekipy "Nasz nowy dom" nie żyje. Katarzyna Dowbor opublikowała rozdzierający wpis Internauci nie mogą uwierzyć w to, że nie zobaczą więcej uśmiechu Artura w...
Tragiczną informację o śmierci Anny Warsewicz, bohaterki "Nasz nowy dom" przekazała gospodyni programu. Katarzyna Dowbor nie kryje smutku. Opublikowała pamiątkowe zdjęcie z rodziną, którą poznała w 2018 roku, dodając: Będziemy zawsze o Pani Ani pamiętać. Anna Warsewicz samotnie wychowywała córeczkę... Nie żyje Pani Ania z "Nasz nowy dom" "Nasz nowy dom" to program, który odmienił życie wielu rodzin. Czasami jednak nie udaje się wygrać w tej najważniejszej walce - walce o zdrowie. Pani Anna Warsewicz i jej córeczka Sara z Piotrkowa Trybunalskiego były bohaterkami programu "Nasz nowy dom" w 2018 roku. Pani Anna samotnie wychowywała córeczkę. Niestety od 2016 roku chorowała na nowotwór. Stan zdrowia nie pozwalał jej kontynuować pracy, więc warunki materialne rodziny bardzo się pogorszyły. Do programu Polsatu Pani Anna nie zgłosiła się sama. Ktoś zrobił to za nią anonimowo: Ktoś zgłosił nas anonimowo, a realizatorzy zwrócili się najpierw do ośrodka pomocy społecznej. Wszystkie rodziny przed kwalifikacją są sprawdzane pod kątem tego m.in. jaka jest ich sytuacja życiowa, dochody, czy nie nadużywają alkoholu, nie są karane - mówiła w rozmowie z naszemiasto.pl Niestety radość z wyremontowanego przez ekipę "Nasz nowy dom" domu nie potrwała długo... Pani Ania przegrała heroiczną walkę z chorobą... Katarzyna Dowbor przekazała widzom programu druzgoczącą wieść: Kochani, podzielę się z Wami bardzo smutną wiadomością... Pani Ania, bohaterka 117. odcinka programu Nasz Nowy Dom, niestety przegrała walkę z chorobą nowotworową. Osierociła córeczkę Sarę. Będziemy zawsze o Pani Ani pamiętać. I cieszymy się, że mogliśmy spełnić Jej marzenie. - napisała na Instagramie Internauci są zdruzgotani....
Katarzyna Dowbor przekazała fanom programu "Nasz nowy dom" wstrząsającą wiadomość. Nie żyje jeden z członków ekipy programu, który od lat odmienia losy najbiedniejszych rodzin w Polsce. Nie wierzymy, że już nie pojedziesz z nami na kolejny plan - napisała pod zdjęciem pana Leszka Gospodyni "Nasz nowy dom" przyznała, że pan Leszek pracował na planie programu od samego początku. Zobacz także: Nie żyje uczestnik programu "Nasz nowy dom". Smutną wiadomość przekazała Katarzyna Dowbor. Pan Wojciech osierocił córkę Śmierć w "Nasz nowy dom". Katarzyna Dowbor w żałobie "Nasz nowy dom" to niewątpliwie najbardziej wzruszający program, który emitowany jest na antenie Polsatu. Katarzyna Dowbor i jej niezawodna ekipa od lat jeżdżą po Polsce i odmieniają losy tych najbardziej potrzebujących rodzin. Niestety od teraz już nic nie będzie takie samo. Ekipa "Nasz nowy dom" straciła właśnie jednego z członków, który pracował przy programie już od samego początku... Katarzyna Dowbor opublikowała w sieci tragiczną informację o śmierci pana Leszka: Leszku, Przyjacielu! Nie wierzymy, że już nie pojedziesz z nami na kolejny plan programu Nasz Nowy Dom. Byłeś z nami od samego początku zawsze obecny, dyskretny i niezawodny. Tak bardzo będzie Ciebie brakowało! Spoczywaj w pokoju! Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Katarzyna Dowbor (@katarzyna_dowbor_official) Pan Leszek nie pracował na pierwszym planie, więc widzowie dokładnie nie wiedzą czym się...
Kolejna tragedia wśród uczestników programu "Nasz nowy dom ". Katarzyna Dowbor poinformowała, że zmarł pan Wojciech, którego historię mogliśmy poznać w 138 odcinku show. Zmarł niepełnosprawny pan Wojciech z programu "Nasz nowy dom" Pan Wojciech miał amputowane obie nogi, jeździł na wózku inwalidzkim, a poza tym cierpiał na miażdżycę i przeszedł kilka zawałów. Mieszkał z córką Anną i żoną Renatą. Ich stary dom zupełnie nie był przystosowany do życia tam osoby niepełnosprawnej. Katarzyna Dowbor postanowiła więc pomóc tej rodzinie. Szczęście rodziny jednak nie trwało zbyt długo. Dzisiaj prowadząca program opublikowała informację, że pan Wojciech nie żyje. Drodzy, niestety mam dla Was kolejną bardzo smutną wiadomość. Zmarł Pan Wojtek z Wąsewa, bohater 138. odcinka programu Nasz Nowy Dom. Pan Wojtek był świetnym tatą i dobrym mężem. Bardzo kochał swoją rodzinę... córeczkę Anię. To wielka strata! Jest mi smutno! Myślę teraz o Pani Renacie i Ani... - czytamy na Instagramie Katarzyny Dowbor. Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Katarzyna Dowbor (@katarzyna_dowbor_official) Fani programu w komentarzach wyrażają swój smutek. Wiele z nich ostatnio oglądało powtórkę odcinka z panem Wojciechem. Pojawiły się też pytania o możliwość wsparcia pani Renaty i małej Ani.
