W sieci pojawił się plakat promujący film "Porady na zdrady 2". Wersja z Antonim Królikowskim wywołała w sieci niemałą dyskusję. Wielu internautów nie ma wątpliwości, że nawet produkcja zadrwiła sobie z jego prywatnych związkowych perypetii. Koniecznie zobaczcie podpis do zdjęcia, który rozbawił komentujących.
Antoni Królikowski na plakacie filmu "Porady na zdrady 2"
Antoni Królikowski w "Poradach na zdrady 2" wciela się w rolę Franka, który jest specjalistą od problemów w związkach. W dodatku jego filmowa partnerka Joasia nie może znieść pożądliwych spojrzeń kobiet, które padają w jego stronę. Druga część komedii trafi do kin już w sierpniu, a w sieci pojawiły się już plakaty promujące. Na jednym z nich Antoni Królikowski podpisany został jako "sercowy łamacz".
Piękny żart - śmieją się internauci na Twitterze.
piękny żart pic.twitter.com/oXYsCYL9DF
— Paulina_Pralina (@paulina_pralina) July 3, 2023
Zobacz także: Antek Królikowski sprzedaje dom, by spłacić alimenty: "Nie uchylam się od płacenia"
Obsadzenie aktora w takiej roli wydawało się dla wielu internautów żartem. A rola filmowego Franka okazuje się być przewrotna. Antoni Królikowski nie od dziś prowadzi burzliwe życie miłosne. Aktualnie jest w związku z Izabelą, z którą związał się jeszcze przed narodzinami synka Vincenta. Niedawno w mediach wybuchła kolejna afera, po tym jak Joanna Opozda opublikowała w mediach zdjęcie z synkiem, świętując dzień ojca i wyznając, że aktor od 8 miesięcy nie odwiedził synka. Dodała również, że nie płaci alimentów, co aktor skontrował wywiadem. Antoni Królikowski wyznał, że sprzedaje dom, by uregulować alimenty i walczyć o wizyty z synkiem na normalnych warunkach. To również było powodem do żartów w nawiązaniu do plakatu:
"Z czegoś trzeba żyć" i płacić żonie alimenty - pisali kąśliwie.