Anna Dymna przeszła sporą metamorfozę. Jest nie do poznania!
Anna Dymna na najnowszych zdjęciach nie przypomina dawnej siebie. Zmiana wyglądu kultowej aktorki to jednak tylko charakteryzacja do roli w serialu "Wielka woda". Ta kreacja robi wrażenie - ciężko ją rozpoznać.
- Laura Grzelak
Anna Dymna to polska aktorka, która może poszczycić się sporą sympatią wśród widzów. Ostatnio rzadko mogliśmy ją zobaczyć na dużym ekranie - rezygnowała z ról na rzecz pracy charytatywnej i czas poświęcała niemal w pełni swojej fundacji. Teraz możemy zobaczyć jej nową kreację, która szokuje i zaskakuje. Aktorka w serialu "Wielka woda" przeszła ogromną metamorfozę.
Anna Dymna przeszła metamorfozę do nowej roli
Anna Dymna jako 20-latka uchodziła za jedną z najpiękniejszych polskich aktorek. Dziś, jako 70-latka, podjęła się roli, która niejako zrywa z tym wizerunkiem. Wystąpiła w serialu "Wielka woda", który 5 października miał swoją premierę na platformie Netflix. Opiera się na prawdziwych wydarzeniach roku 1997 i powodzi stulecia, która nawiedziła Wrocław i okolice. Anna Dymna wcieliła się w postać Leny Tremer. Bohaterka ze względu na swoją tuszę i problemy ze zdrowiem, nie może wziąć udziału w ewakuacji i opuścić domu, w którym mieszka.
Na potrzeby serialu aktorce przygotowano specjalny kostium, a przed każdorazowym wejściem na plan, Dymna musiała spędzić wiele godzin w charakteryzatorni. Efekt jednak robi wrażenie - aktorka jest niemal nie do poznania. Twórcy dodali Annie wiele kilogramów, a specjalny makijaż zupełnie zmienił jej rysy twarzy.
Zobacz także: Anna Kalata dekadę temu przeszła metamorfozę. Jak wygląda dzisiaj? Mamy jej aktualne zdjęcia
W serialu zobaczymy także Tomasza Kota, Leszka Lichotę, Ireneusza Czopę czy Agnieszkę Żulewską. Akcja serialu ma miejsce tuż przed nadejściem fali powodziowej, a bohaterowie muszą podjąć trudne decyzje, aby ochronić przed niszczycielskim żywiołem, nie tylko siebie i swoim bliskich, ale i całe miasto. W serialu odnajdziemy inspiracje prawdziwymi wydarzeniami.
Zależało nam na powrocie do tamtego nastroju i emocji, ale jednak w gruncie rzeczy stworzeniu uniwersalnej historii o podejmowaniu trudnych decyzji, konflikcie pokoleń, jednostki z większością, wsi z miastem. O tym, że trzeba się zmierzyć ze swoimi „niezałatwionymi sprawami”, nie da się od tego uciec. Ale też o niezwykłym pospolitym ruszeniu, chęci pomocy, solidarności i potrzebie działania. To było wyjątkowe. Z dnia na dzień zwykłą codzienność zastąpiła walka z żywiołem, a z tłumu wyłonili się zaufani liderzy. Powódź jest dla nas tylko tłem tej opowieści i katalizatorem zdarzeń - mówi o serialu producentka Anna Kępińska.
Obejrzycie serial, aby lepiej zobaczyć kreację Anny Dymnej?