Chociaż Ania Lewandowska stara się w sieci przemycać urywki ze swojego życia prywatnego, o wiele chętniej opowiada o tych przyjemnych wydarzeniach. Tym razem jednak otworzyła się na temat pewnych trudności.

Reklama

Ania Lewandowska w przejmującym wyznaniu

Oprócz tego, że Ania Lewandowska jest cenioną trenerką i prężnie rozwijającą się bizneswoman, jest przede wszystkich mamą dwóch córeczek. Co jakiś czas chętnie dzieli się ich zdjęciami na Instagramie, ale przy tym bacznie strzeże ich prywatności, za każdym razem zakrywając twarze dziewczynek.

Laura i Klara są dla Ani oczkiem w głowie, dlatego nic dziwnego, że ta stara się również je nauczyć zdrowych nawyków żywieniowych i zarazić miłością do sportu. Na jej profilu często możemy znaleźć kadry, jak aktywnie spędza czas z pociechami, a starsza z nich niekiedy nawet towarzyszy mamie na siłowni.

Instagram@annalewandowska

Zobacz także: Internautka zarzuciła Annie Lewandowskiej, że zaniedbuje dzieci. Trenerka stanowczo zareagowała: "Ręce opadają"

Teraz żona "Lewego" znów pokazała zdjęcie z jedną z córek, ale tym razem podzieliła się przygnębiającym wyznaniem. Opowiedziała o niełatwych chwilach, które nawet doprowadziły ją do płaczu.

Zobacz także
Życie mamy nie jest takie proste! Często masz gorszy dzień, dużo na głowie, chcesz wszystkich uszczęśliwić, mieć chwilę dla siebie… a na dodatek dzieci przecież czasem mają swoje gorsze dni i zmieniają twoje (wszystkie) plany. Czujesz czasem, że mózg ci eksploduje? I to są te dni, kiedy chce mi się płakać… i czuję się w tym sama. Bo kto lepiej rozumie mamy? Inne mamy
Reklama

Chociaż Ania nie wdawała się szczegóły, można wywnioskować, że po prostu przytłoczył ją natłok obowiązków. Uśmiech na jej twarzy zdaje się jednak wyraźnie pokazywać, że ta stara się stawiać czoła gorszym momentom.

Instagram@annalewandowska
Instagram@annalewandowska
Instagram@annalewandowska
Reklama
Reklama
Reklama