Pandemia koronawirusa w Polsce nie zwalnia. W kraju wciąż obowiązuje nakaz zasłaniania ust i nosa w przestrzeni publicznej, a działalność wielu branż pozostaje zamrożona. Do 29 listopada nałożone są obostrzenia dotyczące działalności sklepów, galerii handlowych, instytucji kultury, a uczniowie pobierają naukę zdalnie. Czy końcówka roku może być inna? Statystyki, choć dają taką nadzieję, nie napawają optymizmem. Nic dziwnego, że znaleźli się ci, którzy postanowili od tego uciec. Agnieszka Włodarczyk poinformowała fanów, że kupiła bilet w jedną stronę na rajską wyspę i na chwilę obecną nie zamierza wracać do Polski.

Reklama

Agnieszka Włodarczyk uciekła na rajską wyspę

Agnieszka Włodarczyk wybrała się ze swoim partnerem Robertem Karasiem do Indonezji. Na małej wyspie Gili ma przyjaciół, którzy mieszkają tam na stałe. Na miejscu nie ma turystów i tłumów, a mieszkańcy mogą poruszać się bez maseczek.

Po spontanicznej decyzji, analizie plusów i minusów, obliczeniu kosztów, ogarnięciu opieki nad zwierzakami, po testach PCR, czyli patykach w nosie, trzech samolotach, taksówce i łódce dotarliśmy do miejsca, w którym żyje się inaczej - przyznała Agnieszka Włodarczyk.

Dodała też, że głównym zajęciem na wyspie jest możliwość cieszenia się otaczającą ją naturą.

Jak napisała pod zdjęciem, Agnieszka Włodarczyk ma zamiar spędzić tam dużo czasu i nie zamierza wracać, aż sytuacja w Polsce się nie zmieni. Czyżby oznaczało to egzotyczne święta? Prawdopodobnie, bo gwiazda już zapowiedziała, że będzie pokazywać fanom urywki z jej codziennego życia w Indonezji.

Dopóki sytuacja w mojej branży się nie zmieni, nie ruszą teatry i koncerty nie mamy zamiaru wracać - czytamy jej słowa.

Fani dopingowali aktorkę w jej decyzji i zazdrościli możliwości ucieczki od koronawirusa. Patrząc na widoki i Instastory gwiazdy, przyznajemy, że też chętnie przeczekałybyśmy pandemię w takim miejscu.

Zobacz także

Zobacz także: Grzegorz Hyży miał dostać prawie pół miliona dotacji z funduszu dla artystów. Agnieszka Hyży komentuje: „To żenująca sytuacja”

Inne gwiazdy, które postanowiły odpocząć od sytuacji w Polsce

Oprócz Agnieszki Włodarczyk, na decyzję o opuszczeniu kraju zdecydował się m.in. Robert Gawliński z zespołu Wilki. Muzyk w marcu wyleciał do Grecji, gdzie żyje z dala od pandemii i sytuacji politycznej w naszym kraju. Wybór kraju nie był przypadkowy. Kilkanaście lat temu artysta spędził tam pamiętne wakacje z rodziną i zakochał się w greckim klimacie. Dziś wraz z żoną zajmuje się uprawą oliwek.

Reklama

Od jesiennej i pandemicznej aury w Polsce odpoczywają również inne gwiazdy, które choć nie planują na chwilę obecną przeprowadzki, źle znoszą atmosferę w kraju. Natalia Siwiec od dłuższego czasu przebywa w Meksyku w swoim ukochanym Tulum, a Julia Wieniawa już zapowiedziała, że planuje odpoczynek.

Reklama
Reklama
Reklama