Agnieszka Hyży szczerze o straconych ciążach: "rozżalenie, gorycz i brak nadziei"
Agnieszka Hyży niebawem po raz kolejny zostanie mamą, jednak długo zwlekała z ogłoszeniem radosnej nowiny. Okazuje się, że za tym cudownym czasem, stoi prawdziwy koszmar.

Agnieszka Hyży w ciąży wygląda znakomicie. Odkąd dziennikarka w końcu ogłosiła radosną nowinę, publikuje mnóstwo uśmiechniętych zdjęć, na których wygląda doskonale. Fani są bardzo ciekawi, jak dziennikarka radzi sobie z rodzinną rewolucją i jak na informację o maluchu zareagowała córka prezenterki, Marta, więc chętnie wypytują o to Agnieszkę. Pośród wszystkich tych radosnych i tak typowych pytań do przyszłej mamy, pojawiają się także te osobiste, dotyczące niełatwej przeszłości prezenterki. Agnieszka Hyży pierwszy raz tak szczerze zdecydowała się opowiedzieć o poronieniach.
Agnieszka Hyży o ciąży i poronieniu: "To bardzo trudne i intymne tematy"
Agnieszka Hyży w długim i bardzo intymnym poście wyjaśniła fanom, dlaczego o tym, że jest w ciąży, powiedziała, dopiero gdy brzuszek był już bardzo widoczny. Okazuje się, że nie tylko chodziło o spokój, który jest tak bardzo potrzebny przyszłej mamie na początku ciąży. Agnieszka napisała wówczas:
- Przez ostatnie 7 miesięcy toczyliśmy, nie pierwszy raz, nierówną walkę o coś najcenniejszego i najbardziej bezbronnego, ale także o spełnienie naszego wielkiego marzenia. Szczęśliwie, udało się uratować to, co aktualnie najważniejsze. Do tej pory udawało mi się ukradkiem przemykać niezauważoną. Z wielu powodów, nie da się dłużej ukrywać mojego stanu ???????? Chciałam przekazać tę nowinę osobiście. Po kilku latach wzlotów i upadków, marzeń i braku nadziei, w momencie najmniej spodziewanym, dzieje się coś tak wyjątkowego - pisała na swoim Instagramie.
Agnieszka Hyży przyznała, że okres ciąży był także "walką" o jej maluszka, a także, że ma za sobą bolesną i trudną przeszłość.
- Pamiętam bardzo dobrze post z lipca 2020 zatytułowany „Która ciąża, który poród” Czytałam go kilka razy. Wtedy to pytanie wywoływało we mnie złość, rozżalenie, niespełnienie, gorycz i brak nadziei. Bo pytanie dotyczyło mnie. Wielokrotnie - pisze na Instagramie Agnieszka Hyży. - Dziś ( wreszcie, po tylu latach!) odpowiadając na nie, podając konkretne liczby, choć widzę to zdziwienie w oczach notującego („Jak to możliwe? Naprawdę?”), robię to ze spokojem, ale wciąż nosząc w sobie te wszystkie trudne emocje. Nie tylko moje. Nasze. Bo to zawsze historia Mamy i Taty - dodaje
Fani wypytują więc dziennikarkę wprost o to, jak udało się jej zajść w ciążę mimo kłopotów:
- Co szczególnego zmieniłaś, że w końcu Ci się udało zajść w ciążę? Ja walczę - napisała jedna z fanek. - To bardzo trudne i intymne tematy… Właśnie po to powstały „poranione.pl”. Potrzebna jest przyjazna przestrzeń dla społeczności, która zmaga się z tym problemem. Tam bezpiecznie można się otworzyć, opowiedzieć swoją historię. Moja jest dość skomplikowana... - przyznała Agnieszka Hyży.

U dziennikarki także pomocy szukają fanki, które będąc w tej samej sytuacji, co kiedyś prezenterka, tracą już nadzieję:
- Tak długo walczę, wiele łez, mnóstwo pytań. Jak odzyskać nadzieję? - pyta jedna z fanek. - Rozumiem doskonale! Nadziei nie można tracić… medycyna, badania i diagnoza to jedno. Ale stan ducha i nastawienie są tu bardzo ważne. Gdy zaczynamy obsesyjnie ten temat traktować, jest coraz gorzej. Warto rozmawiać z ludźmi z podobnymi doświadczeniami. Nie jesteśmy sami w tym temacie - wyjaśnia dziennikarka.
Agnieszka Hyży zgodnie ze swoimi założeniami nie chce ujawniać żadnych szczegółów dotyczących swojego stanu. Dziennikarka stara się stworzyć pełną wsparcia i pomocy profesjonalistów platformę zaufania dla kobiet, które poroniły i starają się o dziecko: "poranione.pl". Dziennikarka podkreśliła, że nie umiałaby sobie poradzić z reakcją, z którą mogłaby się spotkać po opowiedzeniu tej intymnej historii, dlatego Agnieszka Hyży zdecydowała się nigdy nie ujawniać jej szczegółów.
Zobacz także: "Wyrodna matka, która nie kocha swojego dziecka". Agnieszka Hyży tłumaczy się z gorzkich słów o macierzyństwie
Agnieszka Hyży przyznała, że walczyła o swoją ciążę. Na szczęście jej maluszek jest zdrowy, a dziennikarka wciąż jest aktywna zawodowo. Jak sama mówiła, poruszyła tak osobistą kwestię, by wesprzeć kobiety starające się o swoje maluchy, które często straciły, nawet kilka ciąż. Od tego czasu do prezenterki Polsatu docierają przeróżne pytania, od tych typowych, po bardzo osobiste.

Agnieszka Hyży zachwyca urodą. Fani wciąż wypytują o płeć dziecka, ale dziennikarka przyznała, że razem z mężem aż do porodu nie chcą znać płci maluszka.

Nasze akcje
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 16