Stifler szczerze o upadku na dno: "Nie miałem co jeść"
Damian Zduńczyk, szerzej znany jako Stifler z "Warsaw Shore", w szczerym wywiadzie dla Party.pl opowiedział o najtrudniejszych momentach swojego życia. Celebryta przyznał, że znalazł się na skraju ubóstwa, nie mając środków do życia ani wsparcia. Jak udało mu się przezwyciężyć kryzys i wrócić na właściwą ścieżkę?

Z pozoru wieczny imprezowicz, telewizyjna gwiazda i pewny siebie showman – tak przez lata postrzegany był Stifler, jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci programu "Warsaw Shore". Tymczasem jego rzeczywistość po zakończeniu medialnej kariery okazała się znacznie mroczniejsza. W poruszającym wywiadzie udzielonym portalowi Party.pl, Damian Zduńczyk odsłonił kulisy swojego życia po programie. To historia o upadku, desperacji i dramatycznej walce o przetrwanie – ale również o nadziei i nowym początku.
Stifler o trudnych chwilach: "Byłem na dnie"
Damian Zduńczyk, znany jako Stifler, zdobył rozpoznawalność dzięki udziałowi w kontrowersyjnym programie "Warsaw Shore". Jednak za medialnym wizerunkiem imprezowicza kryła się dramatyczna historia. W rozmowie z Party.pl wyznał, że przeżywał bardzo ciężki okres. Jak sam podkreśla, były to momenty pełne rozpaczy i braku jakiejkolwiek nadziei. Sytuacja miała miejsce w 2022 roku.
Byłem na dnie. Nie miałem, co jeść. Pożyczałem pieniądze i już nie miałem od kogo pożyczyć. Jadłem tylko batoniki
Sytuacja Damiana była tak poważna, że – jak sam przyznał – zwrócił się w modlitwie do Boga, prosząc o pomoc. W rozmowie przyznał, że padł na podłogę, prosząc o pomoc. W jego oczach nie była to już tylko chwilowa trudność, lecz prawdziwy kryzys egzystencjalny. Celebryta wyznał, że jedynym rozwiązaniem, jakie wtedy widział, była szczera modlitwa i całkowita wiara w to, że coś się zmieni. Jak przyznał, kilka dni później pojawiła się pierwsza propozycja.
Ja wiedziałem, że to dla mnie lekcja, że ja muszę to przeżyć. Być na takim dnie, żeby ludzie się ode mnie odsunęli, najlepsi znajomi. Tak sobie myślałem, że najlepszy mój ziomek nawet nie chciał mi pożyczyć 500 zł. To była super lekcja, że mogłem polegać tylko na sobie.
Jak się okazało, los się odmienił. Damian Zduńczyk nie tylko odbudował swoje życie, ale także zaczął odnosić sukcesy na nowych płaszczyznach. Teraz działa przy platformie StiflerHub, która jest pierwszą agencją TikTok Live w Polsce.