Adrianna Eisenbach zdobyła popularność dzięki udziałowi w budzącym wiele skrajnych emocji hicie TTV „Królowe życie”, który w ciągu ostatnich dziewięciu sezonów wylansował wielu celebrytów zupełnie nowego formatu, w tym główną gwiazdę – Dagmarę Kaźmierską. Nie da się ukryć, że tytułowej „królowej” skutecznie depczą po piętach inne uczestniczki programu, w tym Izabela Macudzińska, Sylwia Peretti, Kasia „Laluna” Alexander, czy Anna Renusz. Co ciekawe, także byłe uczestniczki show z udziałem ekscentrycznych bogaczy, kochających pławić się w luksusach nie narzekają na brak zainteresowania. Tak jest w przypadku Adrianny Eisenbach, która pojawiła się w 7. sezonie „Królowych życia”. I choć przygoda pewnej siebie, bezkompromisowej wrocławskiej bizneswoman z produkcją TTV już się zakończyła, kobieta wciąż odcina kupny od swojej popularności. Adriannę na Instagramie śledzi już ponad 73 tys. osób. Także jej konto na TikToku z dnia na dzień zyskuje coraz więcej fanów. To właśnie za pośrednictwem mediów społecznościowych słynna skandalistka nie tylko dzieli się z fanami kolejnymi projektami zawodowymi, makijażowymi i modowymi kreacjami, ale też pokazuje swoją codzienność.

Reklama

Ostatnio celebrytka wybrała się do fryzjera swojej przyjaciółki z programu, Dagmary Kaźmierskiej, by przejść totalną metamorfozę. Trzeba przyznać, że się udało. W nowej fryzurze Adrianna jest łudząco podobna do świętej pamięci Kory.

Zobacz także: Koniec z blond bobem Izy z „Królowych życia”! Celebrytka zdecydowała się na spektakularną metamorfozę

Adrianna z „Królowych życia” drastycznie skróciła włosy

Choć Adrianna, podobnie do innych uczestniczek show TTV, obraca się w świecie mody i luksusu, to swoim wyglądem zdecydowanie odstaje od pozostałych tytułowych „królowych”. W jej garderobie próżno szukać uwielbianych przez Dagmarę Kaźmierską futer, czy klasycznych sukienek, w jakich miłuje się Iza Macudzińska. Eisenbach preferuje bowiem bardziej odważne, kolorowe i odsłaniające ciało kreacje, krzykliwe peruki, a przede wszystkim jest fanką tatuaży, które zdobią niemal 95. proc. jej ciała.

Co ciekawe, pomimo iż celebrytka uwielbia eksperymentować ze swoi wizerunkiem, do tej pory w kwestii długości włosów była bardzo zachowawcza stawiając na sięgające pasa peruki w krzykliwych odcieniach. Nic więc dziwnego, że jej najnowsze zdjęcie wprawiło internautów w osłupienie. Adrianna nie tylko wreszcie pokazała swoje naturalne włosy, ale też zdecydowała się na naturalny odcień oraz odważne, ostre cięcie

Zobacz także
Ja się tak fryzjerów bałam, że ponad 15 lat po świecie czerwonowłosa latałam. Zawsze marzyłam o blondzie, ale nie wiedziałam czy taka fryzura u jakiegoś fryzjera siądzie . Długo każdego pytałam i ciągle tą samą odpowiedz dostałam : nie da się tego zrobić – przyznała na swoim Instagramie Adrianna. Wiecie że mam liche te włosy, bo tarczyca mi je psuje więc czuje się kijowo jak nie doczepię innych na nowo i na nowo. Mówi się, że kobieta powinna mieć długie włosy bo to facetów z podniety roznosi, ale teraz na chwilę mam krótkie i nie czuję się z tego powodu okrutnie – dodała.
Instagram @adrianna_scandal_queen

Również na instagramowym feedzie „królowej” pojawiła się obszerna relacja z wizyty u Michała Chabzdy, który przez Dagmarę Kaźmierską jest pieszczotliwie nazywany „Misiem”.

Zobacz także: Dagmara Kaźmierska z „Królowych życia” pokazała narzeczonego?! Fani nie mogą wyjść z zachwytu

Wśród wielu zachwytów nad nowym wizerunkiem Adrianny, nie zabrakło także licznych porównań celebrytki do Kory, która w ostatnich latach swojego życia miała niemal identyczną fryzurę.

Super, fryzura petarda. Wygląda Pani zjawiskowo. Wyglądasz bardzo kobieco Ta fryzura trochę kojarzy mi się z Korą, dobrze wyglądasz! – czytamy w komentarzach.
Reklama

Także główna zainteresowana przyznała, że to właśnie Kora była inspiracją do jej nowego looku. Co sądzicie o metamorfozie „królowej”? Dobra zmiana?

Instagram @adrianna_scandal_queen
Reklama
Reklama
Reklama