Mariusz Kozak z "Gogglebox. Przed telewizorem" wraz z 35 innymi gwiazdami TTV wziął udział w projekcie, który powstał specjalnie na 10-lecie stacji. W programie zachowanie Sylwii Bomby było szeroko komentowane przez widzów oraz innych uczestników. Szczególnie głośno poniosła się wymiana zdań pomiędzy Big Boyem a Sylwią Bombą, co uczestnik postanowił gorzko skomentować. Mariusz Kozak ma jednak zupełnie inne zdanie na temat tego, jak rozwinęła się ta sytuacja.

Reklama

"99 - Gra o wszystko": Mariusz Kozak broni Sylwię Bombę!

Program "99 - Gra o wszystko" od początku wzbudzał w widzach wiele emocji, ale nie tylko za sprawą kolejnych konkurencji, ale także zachowań uczestników. Sylwia Bomba według fanów nie zachowywała się w porządku w stosunku do swoich kolegów. W pierwszym z odcinków sprawiła ogromną przykrość Mateuszowi "Big Boy'owi" Borkowskiemu, gdy nie chciała być z nim w drużynie, wprost dając mu do zrozumienia, że nie zapewni jej zwycięstwa w konkurencji. Po emisji odcinka na Instagramie Big Boy'a pojawił się post, w którym wbił szpilę Sylwii Bombie.

Mariusz Kozak w rozmowie z Party.pl, odniósł się do konfliktu pomiędzy Mateuszem Big Boyem Borkowskim a Sylwią Bombą:

Lubię Sylwię i lubię Big Boy'a. Uważam, że Big Boy przesadził. Nie powinien tego zrobić. Jesteśmy teamem, który wspiera się od lat (...) - powiedział.

Zobaczcie pełen wywiad z uczestnikiem "Gogglebox".

Reklama

Zobacz także: "99-Gra o wszystko" Sylwia Bomba bała się, że odpadnie z programu: "żenada jakbym teraz odpadła"

Zobacz także
Instagram @big_borkowski_boy
Reklama
Reklama
Reklama