
"99 gra o wszystko" przyciąga szerokie grono widzów. Już na początku wzbudza sporo kontrowersji. Wśród uczestników są największe osobowości m.in. z programów TTV. Znaleźli się tam choćby Sylwia Bomba, czy Mateusz Borkowski, czyli "Big Boy". W jednym z ostatnich odcinków uczestnik "Gogglebox. Przed telewizorem" zaproponował Sylwii wspólne przystąpienie do konkurencji z przepychaniem samochodu. Uczestniczka "99 gra o wszystko" jednak odmówiła, co spowodowało, że wylała się na nią fala hejtu.
BigBoy w gorzkich słowach o Sylwii Bombie po odcinku "99 gra o wszystko"
Podczas odcinka "99 gra o wszystko" Sylwia Bomba przyznała, że nie chce być w parze z Big Boyem, bo nie jest uczestnikiem, z którym widzi największe szanse na zwycięstwo. Jej zachowanie mocno zdenerwowało widzów. W obronie gwiazdy TTV stanął m.in. Jacek Jelonek. Słowa fanów programu były zbyt mocne... Zachowanie Sylwii postanowił skomentować sam zainteresowany. Dodał wpis na swój profil na Instagramie. Nie krył rozczarowania.
Ogień w szopie to jest piernięcie ważki przy tym co się wydarzyło podczas realizacji "99 gra o wszystko". Pomijając fakt kto kim się okazał i że nie wszystko złoto co się świeci to było coś pięknego wziąć udział witam programie - napisał BigBoy na Instagramie.
Pod jego wpisem pojawiło się mnóstwo słów wsparcia od fanów, którzy stwierdzili, że zachowanie Sylwii było nie na miejscu.
Też oglądamy całą rodziną i kibicujemy wszystkim, oprócz 💣. Jesteś fajnym facetem z dużym dystansem do siebie, zdrowo rywalizujący - pisali w komentarzach.
Czekam z niecierpliwością aż odpadnie pewna pseudo gwiazda spowrotem na swoją kanapę 😂😂😂. A za ciebie trzymam kciuki - dodała inna z użytkowniczek.
Czy słowa fanów programu są słuszne?