Reklama

Izabela Macudzińska i Patryk Borowiak z "Królowych Życia" wzięli udział w gwiazdorskiej wersji programu "99 - Gra o wszystko". Ostatecznie całe starcie wygrał Dominik Strzelec z programu "Usterka", a mąż uwielbianej przez widzów "Królowej życia" zajął drugie miejsce. Izabela Macudzińska mocno przeżywała każde jego zmaganie w drodze do finału, szczególnie po tym, jak sama już odpadła. Po finale dodała poruszający wpis. Zobaczcie, co napisała o mężu.

Reklama

"99 - Gra o wszystko": Izabela Macudzińska uważa, że jej mąż przegrał niesłusznie?

Z okazji 10. urodzin TTV, na antenie pojawił się sześcioodcinkowy program, w którym udział wzięły największe gwiazdy stacji. Uczestnicy rywalizowali ze sobą w różnych konkurencjach, a po każdej z nich jedna osoba żegnała się z show. Widzowie pokochali ten program od pierwszej minuty, jedni nie mogli doczekać się kolejnych zadań oraz gier, inni zaś komentowali zachowania uczestników. Najwięcej negatywnych komentarzy zebrała Sylwia Bomba. Piękna brunetka znana z programu "Gogglebox" pokazała się od innej strony, co nie spotkało się z aprobatą obserwatorów. Mateusz "Big Boy" Borkowski zaproponował jej, aby byli w jednej drużynie, niestety Sylwia Bomba odmówiła, czym sprawiła mu dużo przykrości.

Do finału weszło dwóch silnych zawodników - Dominik Strzelec znany z programu "Usterka" oraz Patryk Borowiak z "Królowych Życia". Ostatnia konkurencja zaskoczyła nie tylko zawodników, ale także widzów. Ich zadaniem był "szybki poranek", panowie musieli szybko wstać, zmienić pościel, zgasić światło, ubrać się, zrobić i wypić sok pomarańczowy, a na koniec przejechać się rowerem. Bezkonkurencyjny okazał się Dominik Strzelec, który wykonał zadanie jako pierwszy. Najbardziej rozczarowana była Izabela Macudzińska.

Zobacz także: "99-Gra o wszystko" Sylwia Bomba bała się, że odpadnie z programu: "żenada jakbym teraz odpadła"

X-news

Izabela Macudzińska była przekonana, że jej mąż bez trudu poradzi sobie z konkurentem. Niestety, Patryk ostatecznie zajął drugie miejsce. Gwiazda "Królowych życia" nie kryła łez oraz lekkiego rozczarowania. Patryk Borowiak podzielił się na swoim Instagramie wpisem, w którym podziękował za zaproszenie do "99 - gra o wszystko" oraz opisał swoje emocje, które towarzyszyły mu przez cały program.

Niestety program #99graowszystko dobiegł końca, a ja ubolewam nad tym, że nie mogłem obejrzeć nawet jednego odcinka (oprócz tych wysłanych na whatsup). Oczywiście nadrobię to po powrocie, ale mam nadzieję, że wszyscy oglądający program równie dobrze bawili się jak ja bo zabawa była przednia, zresztą innej opcji nie widzę z tak dobrana ekipą nie mogło być inaczej. Dzięki wszystkim za tak mile spędzony czas, produkcji, że mogłem tam być no i oczywiście widzom bo bez Was nie było by niczego. Dzięki moim kibicom za mega doping bo jak już pisałem sam nie oglądałem programu, ale skrótów i wiadomości dostałem tyle, że jeszcze przez kilka dni będę się z nich odkopywał.I tak na koniec... drugie miejsce no niestety, ale liczył się szczytny cel. Pisaliście po co pompowałem koła (jak ktoś mi napisał na flaku... i z flaka nikt nie ma pożytku... ????)najwidoczniej w tym ferworze walki też tak musiałem uznać... ???????????? ???? - napisał Patryk.

Izabela Macudzińska dorzuciła również kilka słów od siebie:

❤️ dla mnie kochanie i tak jesteś wygrany ❤️❤️
Reklama

Para w czasie emisji programu przebywała na rajskich wakacjach, jednak na pewno po powrocie nadrobią zaległe odcinki.

Reklama
Reklama
Reklama