Orientana, Bio Henna do włosów długich `Mahoniowa czerwień`

Orientana, Bio Henna do włosów długich `Mahoniowa czerwień`

Średnia ocena użytkowników: 4,3 /5

Pojemność 100 ml
Cena 35,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Orientana Bio henna to 100% naturalna ziołowa farba do koloryzacji i pielęgnacji włosów. Uzyskasz kolor czerwieni, a przy ciemnych włosach– kolor mahoniu. Orientana Bio henna nie zawiera żadnych składników chemicznych. Składa się jedynie z roślin znanych w Indiach ze swoich właściwości barwiących oraz pielęgnujących. Dzięki naturalnym składnikom nie niszczy włosów, a nabłyszcza je, odżywia i wzmacnia.
W zestawie jednorazowe rękawiczki i czepek.
Działanie Orientana bio henna `Mahoniowa czerwień`:
- trwale koloryzuje,
- podkreśla naturalny odcień włosów,
- odżywia włosy i nadaje im objętość,
- zapewnia miękkie i lśniące włosy
- pomaga w zachowaniu zdrowej skóry głowy
- korzystnie wpływa na porost włosów

Skład: Lawsonia Inermis (Henna)

Cechy produktu

Rodzaj
henny
Właściwości
odżywcze
Formuła
ziołowa, bez parabenów, bez silikonów, bezzapachowa, bez alkoholu, bez amoniaku
Konsystencja
proszek
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 14

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 4,3 /5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Więcej ocen Schowaj

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Drogeria Rossmann

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

henna Orientana

Uwielbiam henny naturalne. Dzięki nim mam mocne zdrowe włosy. I ładnego koloru. Hennowanie jest banalnie proste, naturalne, nie osłabia a wręcz przeciwnie- wzmacnia włosy. Henna Orientany jest świetna

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 5

Piękna, soczysta czerwień. Wracałabym do niej, gdyby była trochę tańsza

Hennowanie to proces, który można albo kochać albo nienawidzić. W moim przypadku jest to typowa relacja love/hate. Nienawidzę brudzić się w błotku z henny, ale z drugiej strony kocham jak piękne daje efekty. Jak genialnie odżywia włosy i sprawia, że są grubsze/ zdrowsze i jak idealnie zakrywa moje siwki ;-)
Przetestowałam całkiem sporą ilość różnych henn i ta z Orientany jest naprawdę warta wypróbowania. Bez promocji bym jej nie kupiła, cena jest zaporowa w mojej opinii. Domyślam się, że jest to spowodowane dość pracochłonnym procesem pozyskiwania proszku z liści Lawsonii, kosztami importu z Indii itp. Nie mniej jednak na rynku można kupić równie dobre henny za po prostu mniejsze pieniądze.

Henna jest spakowana w plastikowy worek i dodatkowo włożona w papierową torebkę zapinaną na suwak. Całość jest bardzo przejrzysta i schludna. Duży plus dla marki za dodatkowe zabezpieczenie - tym samym nie wysypujemy henny od razu po otwarciu. Unikamy niepotrzebnego marnowania produktu.
W składzie znajdujemy 100% proszku henny. Nie ma tam żadnych sztucznych składników, aromatów, konserwantów. Sama natura.

Proces nakładania henny / koloryzacja / utrzymanie koloru
Henna jest bardzo dobrze zmielona, co zdecydowania ułatwia proces zmywania jej z włosów. Dodatkowo całkiem łatwo tworzy się z niej błotko, nie ma w niej niezmielonych liści i łodyg. Produkt jest naprawdę wysokiej jakości. Utrzymuje długo kolor na włosach i świetnie peelinguje skórę głowy. Nie wywołała u mnie uczulenia. Barwi jak szaaalonaa :) i daje świetne wiśniowe tony włosom, choć osobiście dokładałam do niej amlę, żeby ten efekt podbić.

Podsumowując, mahoniowa czerwień od Orientany nie jest mahionowa tylko z nazwy na opakowaniu. Naprawdę nadaje ładne czerwone tony i bardzo ładnie nabłyszcza włosy. To wysokiej jakości produkt. Cena mimo wszystko mogłaby być trochę mniejsza.

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Drogeria Hebe

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 4

Jest naprawdę dobra, choć używałam lepszych

Moje włosy to długie średniopory -, które hennuję oraz indyguję (zawsze farbuję dwuetapowo) średnio co 1/1,5 miesiąca. Używałam przeróżnych henn do włosów, z ciekawości sięgnęłam po tą. Obecnie mam mieszankę od Orientany: Gorzka czekolada, więc naturalnie sprawiłam sobie komplet :D

Przez przypadek kupiłam 2x 100g (myśląc, że to 50g) więc Orientanę zużywałam naprawdę długo. Pod względem koloru oraz zapachu, nie różni się niczym od henny innych producentów.

Mam jednak wrażenie, że jest jakby… mniej trwała? Zawsze rozrabiam hennę z amlą, zalewając mieszankę wodą demineralizowaną o temperaturze +/- 60 stopni. Odstawiam na min. 12h. Po odstaniu, zdarzało mi się mieszać hennę z gotową mieszanką (najczęściej Gorzka czekolada od tego samego producenta).

Nie zależy mi w zasadzie na otrzymaniu mahoniowej czerwieni, jednak mam wrażenie, że przez tą hennę nie do końca dobrze trzyma mi się na włosach kolor indygo. Na początku dobrze przykrywa siwe włosy, jednak po czasie one znowu wychodzą (w całości a nie przy odroście, tak jakby kolor się spłukiwał). Mam na włosach już kilkanaście warstw henny, więc naprawdę widzę poprawę w jakości moich włosów… jednak tak do końca nie jest to zasługa tej mieszanki. Nie jest zła, na pierwszy raz się sprawdzi. Jeśli nic innego mi w ręce nie wpadnie to pewnie jeszcze po nią sięgnę. Tymczasem chyba wrócę do Sahara Tazarine :)

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: próbka

Wykorzystała: jedna próbka

Kupiony w: Otrzymałam do testów od marki/producenta

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Odżywienie i piękny kolor

Hennę przygotowałam ok 6h przed nałożeniem i dodatkowo zakwasiłam domowym octem jabłkowym, trzymałam pod czepkiem i czapką ok 2h. Włosy są wyraźnie pogrubione i przyjemne w dotyku, widać, że zostały dobrze odżywione. Dodatkowo świetnie pokryła mi siwe włosy, których mam nie mało. Mimo, że jestem szatynką, to po użyciu tej henny włosy zyskały bardziej rudy odcień, a w słońcu nabierają miedzianego połysku.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: 2 tygodnie

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Super produkt

Orientalna Bio henna super produkt. Kolor ładny niebanalny .. a co najważniejsze to jedyna koloryzacja, która też odżywia włosy :) Bardzo czytelna instrukcja użycia. ( a to ważne :)Od siebie mogę jedynie dodać, że do mycia włosów przed farbowaniem warto dodać sodkę. Poprawi wnikanie henny we włosy :) Polecam tym, którzy chcą mieć piękny kolor i zdrowe włosy :) W zestawie oprócz henny znajdziemy też czepek i rękawiczki jednorazowe :))

Wizażanki najczęściej polecają:

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 5

Ekstra koloryzacja

Miałam przyjemność hennowac włosy ta henna kilka razy i to mój ulubieniec! Włosy po niej są bardzo gładkie i odżywione, odzyskują swój blask, a kolor wyszedł sto razy lepszy niż od fryzjera, bardzo polecam ten produkt!

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Jest świetna

Hennę zakwasiłam sokiem z jedej cytryny ( świeżo wyciśniętym) i rozrobiłam na wodzie destylowanej, która miała temperaturę około 50 stopni. Owinełam folią spożywczą miskę i odstawiłam w ciepłe miejsce na 18 godzin gdyż henna indyjska puszcza barwnik od 8 do 18 godzin. Włosy helatowałam szamponem helatującym, który nie dość że zmył z moich włosów silikony to jeszcze oczyścił z minerałów które mogły się nadbudować na włosach przez twardą wodę.
Kiedy włosy trochę podeschły nałożyłam hennę, owinełam włosy folią i założyłam czapkę. Trzymałam równe pięć godzin i płukałam włosy tak długo, aż woda będzie zupełnie czysta. Dzięki temu unikniemy przesuszu włosów, ale i swędzenia gdyż źle spłukane zioła mogą podrażniać skalp. Mam włosy czarne jednak już miejscami świecą się srebrne niteczki. Henna piękne złapała moje siwe włosy i nadała im piękny miedziany kolor, który znacznie przyciemnił się na drugi dzień. Za to na długości kolor w słońcu nabrał mahoniowej poświaty. Henna nadaje się również dwuetapowego hennowania i z czystym sumieniem mogę ją gorąco polecić.

4 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 3
  • Zgodność z opisem producenta: 3
  • Zapach: 1
  • Stosunek jakości do ceny: 2
  • Opakowanie: 5

Na pierwsze hennowanie

Włosy hennuję i cassiuję od kilku lat i mam doświadczenie w farbowaniu włosów ziołowymi sposobami. Tym razem zakupiłam hennę Orientana dla mamy (50g) oraz dla siebie (100g).
Henna, czyli lawsonia inermis ma ogrom zalet: pogrubia włosy na długie miesiące (wypłukuje się z czasem, ale moje włosy farbowane ponad rok temu nadal mają piękny pogłębiony kolor i są widocznie grubsze).
Henna i podobne zioła, które łączą się z keratyną we włosie, pogrubiają i wypełniają zniszczenia - sprawiają, że włosy są zdrowsze i pełne blasku.
Polecam hennowanie każdemu - trzeba tylko zrobić próbę na pasemku włosów jeśli były rozjaśniane. Włosy tylko farbowane, ale nie rozjaśniane silnie rozjaśniaczem bez problemu można hennować - moja mama jest zachwycona po swoim pierwszym hennowaniu i zdecydowanie nie chce wracać do zwykłego farbowania raz na 3 miesiące.
Henna od Orientany zachowuje się jak zwyczajowa henna i potraktowałam ją jak wszystkie inne - wymieszałam proszek z ciepłą wodą, ALE dodałam również coś kwaśnego - ocet jabłkowy, który zawsze wydobywa głębszy kolor z henny i sprawia, że barwnik jest trwalszy. Na instrukcji tego nie ma, ale rozumiem starania, ponieważ gdyby się komuś pomyliło i zakwasiłby mieszankę z indygo to zepsułby barwnik.
Po odstawieniu zaobserwowałam, że henna od Orientany zdecydowanie słabiej zabarwia, niż henna innych producentów - jest nadal w stanie pokryć siwe włosy i nie wypłukuje się, ale kolor jest zdecydowanie mniej intensywny i bardziej jasno - marchewkowy. Wygląda tak jak moje mieszanki henny z cassią...
Moja mama była nadal bardzo zachwycona, co hennowe błotko wyczarowało z jej włosami. Była zadowolona, bo henna bez problemu zabarwiła każdy jeden siwy włos i ładnie wpasowała się w jej kasztanowe/farbowane włosy tworząc efekt naturalnie wyglądającego balejażu.
Ja z kolei nie byłam już tak łaskawa w swojej ocenie, bo inne henny (również takie dwukrotnie tańsze) miały ładniejszy odcień - głębsze tony, które na moich naturalnych kasztanowych włosach dawały piękny ceglasto - czerwony odcień.
Henna Orientany jest moim zdaniem dobra kiedy ktoś dopiero przekonuje się do ziołowego farbowania, bo jest bezproblemowo dostępna w drogerii. Jednak zapewniam, że są lepsze henny do kupienia przez internet i sporo tańsze.

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: tydzień

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 1
  • Zgodność z opisem producenta: 4
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 1
  • Opakowanie: 5

Niezbyt mocna

Nieco zawiodłam się tą henną. Jest bardzo reklamowana jako dająca niesamowite efekty i najwyższej jakości. Mimo odpowiedniego przygotowania i długiego czasu na głowie dała bardzo słabe efekty. Praktycznie nie pokryła odrostu, trzeba było poprawiać następnego dnia. Z hennami innych producentów nigdy nie było takiego problemu. Na ciemnym brązie jedynie miedziana poświata, na białym paśmie mdła marchewka- są to efekty po wstępnym utlenieniu. Poza tym absurdalna jak dla mnie cena- 100 g słabej henny za 35 zł? Sattva/ Swati za 150 g henny liczy sobie 30zł, a efekty są nieporównywalnie lepsze.

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 4
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 5

Jest ok, ale khadi chyba lepsza

Jak w tytule recenzji.
Ktoś chyba też powinien zmienić opis lub zdjęcie - opis, że do długich, zdjęcie do krótkich. Z tego co pamiętam różnią się chyba pojemnością.
Mi to wszystko jedno bo używałam obu.
W każdej opcji starczało mi henny na więcej niż raz, włosy mam półdługie.
Jest dobrze zmielona, ładnie zapakowana, przez co pewno droższa niż inne dostępne na rynku.
Wyjściowy kolor był rezulatatem kilku miesięcy hennowania khadi, tanszymi wersjami henny, cassią - czyli był już rudawy, ale nie intesywnie rudy. Gdzieś tam sobie pomyślałam, że fajnie żeby był intensywniejszy niż dotychczas i zaopatrzyłam się w tą.
Zastanawia mnie tylko idea tej henny, czemu konkretnie mamy osiągnąć mahoń skoro to czysta henna, wyjściowy jasny kolor może nam nie zagwarantować takiego odcienia, tyle, że to też kwestia dodatków, trzymania henny i wstrzymania się od mycia 2 dni. Ja rzadko potrafiłam tyle wytrzymać, im dłużej tym domyślam się bardziej ciemnieje. Kolor zapewne będzie też inny na naturalnych włosach czy farbowanych na ciemniejszy odcień.
O tym warto poczytać na róznych blogach, dziewczyny zaprawione w bojach dokładnie wyjaśniają te procesy :)
Analizując po kolei tę hennę:
W opakowaniu czepek i rękawiczki- dość przydatna sprawa.
Rozrabia się na gładziutką paste.
Nie ma intensywnego zapachu jak inne henny, ale nadal to ten zapach charakterystyczny, tego nie unikniemy :)
I tak - efekt jest intensywniejszy niż khadi np. rzeczywiście bardziej intensywno rudy, ale włosy jakby dłużej matowe mimo dodatkowej pielęgnacji olejami (na początku to norma).
Z racji tego działania i ceny używałam ją rzadziej.
Szybciej też się przyciemniała (co może być plusem lub minusem).
Włosy oczywiście po jakimś czasie odżywione i grubsze, jak to bywa przy hennie.

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Drogeria Jasmin

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 3
  • Zgodność z opisem producenta: 4
  • Zapach: 1
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 5

Nie zachwyciła mnie

Po hennę sięgałam w momencie, jak okazało się, że Gorzka czekolada nie pokrywa mi w całości siwych włosów i musiałam pofarbować włosy dwustopniowo. Najpierw czerwień potem czekolada.
Mam porównanie z henną Khadi,Red, której byłam wierna przez kilka lat. Pierwsza różnica to temp. wody i czas przygotowania paćki. Producent nie zaleca po zalaniu wodą 80C odstawienia w ciepłe miejsce, jak to jest w Khadi. Myślę ok, lecimy jak zaleca producent.
Pasta po rozrobieniu mam wrażenie, że jest ciut ciemniejsza. Zapach bez różnicy, powala na kolana smrodem. Nie ma co ukrywać jest ciężki do zniesienia :/ Latem łatwiej wytrzymać, bo mamy otwarte okna i jest przewiew powietrza ;)
Zmywa się łatwo, gdyż proszek jest bardzo dobrze zmielony. Po zmyciu widać gołym okiem różnicę miedzy obydwoma produktami. Przy Khadi odcień jest bardzo intensywny, błyszczący jak miedź. Natomiast Ortientana daje na moich włosach odcień jasnej, płaskiej marchewki. Kolor mi się absolutnie nie podoba. Ale przecież i tak na drugi dzień kładę Gorzką Czekoladę ;)
Myślałam, że w tym tandemie kolor będzie głębszy, włosy bardziej błyszczące, ale..trochę się przeliczyłam. Nie ma efektu WOW.
Chyba spróbuję jeszcze z Hebanową czernią, może moje niskoporowate włosy nie łapią tak dobrze kolorów i potrzebują mocniejszych kolorów ?
Oceniłabym ten produkt na 3+ /4-.
Dużym minusem jest tak słaba dostępność produktów stacjonarnie.

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Otrzymałam do testów od marki/producenta

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Naturalna koloryzacja włosów

Zacznę od tego, iż jestem bardzo zadowolona, że w końcu odważyłam się, by użyć biohenny. Zawsze chciałam wypróbować ten produkt do koloryzacji, jednak bałam się zbytniego przesuszenia włosów i niepożądanego koloru. Jednak jak się okazało były to bezpodstawne obawy. Biohenna Orientany nie przesuszyła zbytnio moich włosów, a wręcz przeciwnie odżywiła i sprawiła, że pięknie się błyszczą. Jeśli jednak bardzo obawiacie się niepożądanego efektu, nałóżcie wcześniej na włosy olej, by przez jakiś czas podziałał. Kolor, jaki otrzymałam również bardzo mi się podoba, jestem zadowolona z faktu, iż dzięki hennie bezinwazyjnie rozjaśniłam swoje włosy! :) Cały proces koloryzacji wykonałam zgodnie z "instrukcją obsługi". Słyszałam jednak, że dziewczyny odstawiają hennę po wymieszaniu na kilka godzin albo nawet na całą noc, dodają do niej cytrynę, imbir, cynamon, odżywki i tym podobne. Ja, dokładnie według zaleceń producenta wymieszałam 100 g proszku z ciepłą wodą w szklanym naczyniu (może być także ceramiczne), aż do uzyskania gęstej pasty. Następnie umyłam włosy aromaterapeutycznym szamponem i osuszyłam je. Henna odstała około godzinę. Przystąpiłam do farbowania. Nałożyłam rękawiczki ochronne i zabezpieczyłam ubranie przez zabrudzeniem (zapomniałam o zabezpieczeniu całej łazienki, ale henna zeszła z płytek, pralki, lustra i innych przedmiotów bezproblemowo :D). Przystąpiłam do nakładania wystudzonej mieszanki na delikatnie wilgotne włosy, co zajęło mi około 25 minut. Warto wspomnieć, że po raz pierwszy farbowałam samodzielne swoje długie włosy, a to okazało się nie lada wyczynem. Następnie założyłam czepek ochronny i odczekałam dokładnie 2 godziny. Włosy spłukałam ciepłą wodą (bez użycia szamponu, odżywek i innych specyfików). Przez następne trzy dni nie myłam włosów. Zgodnie z zaleceniami producenta przez 48 godzin nie można używać szamponu, odżywek ani środków do stylizacji włosów, a ostateczny kolor włosy uzyskają po 2 dniach od koloryzacji. Na moim blogu możecie zobaczyć jak prezentowały się moje włosy po całym procesie. Kilka dni po koloryzacji umyłam włosy. Kolor ujednolicił się na całej długości. Zniknął pomarańczowy odcień, jaki zaobserwowałam przy skórze. Włosy wyglądają świetnie i tak jak pisałam wyżej - nie są wcale przesuszone. Dodatkowo, zupełnie zapomniałam wspomnieć o jeszcze jednej ważnej rzeczy. Włosy pięknie się błyszczą, są sypkie i widocznie odżywione - jeszcze nigdy takie nie były. REWELACJA! :) Polecam Wam wypróbowanie biohenny od Orientany, które jest o wiele zdrowsza dla włosów niż drogeryjne farby! :)

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    365
    recenzji

    983
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    0
    recenzji

    1617
    pochwał

    9,97

  3. 3

    0
    produktów

    54
    recenzji

    1714
    pochwał

    6,42

Zobacz cały ranking