Lovely, Perfect Line, Lip Liner (Konturówka do ust)

Kupiłam ją dla wypróbowania i okazała się jedną z lepszych jakie miałam, bardzo kremowa formuła, piękny kolor, świetnie się nią pracuje, mogę z czystym sumieniem polecić.

Super niska cena, trwałe, wiele odcieni. Ładnie się prezentują. Nie jest to najbardziej miękka konturówka w moim życiu ale jest Super, i ma dobry pigment. Polecam odcienie 4 i 8

Konturówka dobra w niskiej cenie, mięciutka przyjemnie się ją nakłada, ale co do trwałości mam wątpliwości. Zawsze jak ją nakładam mija kilka minut a ja zapominam że nakładałam kontorowke. Ale poza tym fajną mięciutka przyjemnie się używa.

Najlepsza konturówka do ust jaką miałam. Mega miękki rysik. Przepiękne i różne kolory. Super trwałość. Naprawdę najlepsza i niezastąpiona konturówka za niską cenę. Mega Polecam.

Bardzo fajna, mięciutka co tez jest lekkim minusem bo łamie mi się czasami i ciężko sie temperuje. Ale nadal ma super dużo kolorów które idealnie wygladają z błyszczykiem H2O.

Są to konturów ki które można dostać w absurdalnie niskiej cenie. Ich trwałość nie jest najlepsza ale spokojnie trzymają się z godzinkę czy dwie. Kupuję je na okrągło jestem zadowolona

Mam odcienie nr 4 i 7. Są to przepiękne, twarzowe, neutralne nudziaki do noszenia na co dzień. Nr 4 to mój lepszy kolor ust - piękny biszkopcik. Od wielu lat ich używam. Są miękkie, przyjemnie się rozprowadzają. Łatwo jest wyrysować kontur ust. Nie wysuszają. Świetnie współpracują z innymi produktami - szminkami, błyszczykami, balsamami.
Nie są zastygające i nie utrzymują się bardzo długo, ale łatwo jest je "dołożyć".
Moje must have na co dzień i od święta.

Miękka kredka do ust, która jest dobrze napigmentowana. Cena jest bardzo niska, dostępność duża, a wybór w kolorystce spory. Łatwo się temperuje i kredka się nie łamie tak szybko.

Używanie tych konturówek to czysta przyjemność. Rozprowadzają się na ustach, jak masełko i to nie jest jedyny plus.

Kredki z Lovely posiadam w 4 odcieniach - nr 6, 5, 9 i 4. Są to odpowiednio kolory - ciemniejszy róż, jaśniejszy róż, jasny brąz i ciemny brąz. Sama liczba konturówek, którą posiadam, wskazuje na to, że się one u mnie super sprawdziły.

Za co je uwielbiam?

❤️ Za kremową konsystencję, która świetnie się rozprowadza na ustach. Te konturówki rozsmarowują się na ustach jak masełko. Bardzo dobrze się je nakłada. Jest to czysta przyjemność.

❤️ Za to, że nie są to tylko konturówki, ale także mogą zastąpić pomadkę. Jak dla mnie to produkt 2 w 1. Z jednej strony można nimi obrysować usta, a z drugiej można je nałożyć na całe usta jak pomadkę. Super się rozprowadzają, równomiernie i nie pozostawiają smug.

❤️ Mają ładne wykończenie. Pięknie podkreślają usta. Pozostawiają na nich matowy efekt, który jest "miękki".

❤️ Nie wysuszają ust. Miękki mat daje wrażenie, że usta są w super stanie. Konturówki nie podkreślają suchych skórek.

❤️ Są dość trwałe. Długo utrzymują się na ustach, a jak już schodzą to równomiernie.

❤️ Mają niską cenę. Na promocji można je kupić w bardzo atrakcyjnej cenie. Jak za tę jakość mega się opłaca.

❤️ Dobrze współpracują z innymi produktami. Nałożona na nie pomadka, ładnie się z nimi komponuje. Nie ma efektu ważenia się kosmetyku.

❤️ Są idealne na co dzień. W codziennym makijażu pięknie podkreślą usta. Ale także dla mniej wymagających będą okej na imprezy.

Zdecydowanie polecam te konturówki. Są jednymi z moich ulubionych. Jedynym ich minusem jest to, że trzeba je strugać. Niezbyt za tym przepadam. Poza tym są super!

Usta jak marzenie

Lovely,której firmą-matką jest Wibo ,to polska marka oferująca szeroką gamę kosmetyków i akcesoriów do makijażu dla młodych kobiet. Na tle innych marek wyróżniają ją jeszcze porównywalnie niższe ceny oraz brak problemu z kupnem,bo obecna jest w Rossmann i Hebe.

Kredki do ust wydawały mi się zawsze zbędne w moim makijażu.Jakoś tak wystarczała mi sama szminka lub błyszczyk.
Jednak kobieta zmienną jest i postanowiłam jakąś kupić i mój wybór padł na promocję od Lovely.

Konturówka ta jest klasycznym ołówkiem do temperowania i tutaj niczym się nie wyróżnia od tych najczęściej spotykanych,bo i rozmiar i nawet delikatny aromat jest podobny.Posiada zatyczkę,która pozwala na bardziej higieniczne przechowywanie oraz zabezpieczającą folijkę.
Z kilku dostępnych odcieni wybrałam nr 6.
Kolorystyka emalii,czyli ciemniejszy,zgaszony róż odzwierciedla kolor kredki,a dodatkami są tutaj białe napisy oraz rysunki ust-bardzo dziewczęco i zachęcająco to wygląda.
Na opakowaniu widnieją również informacje,które mnie najbardziej interesują,czyli PAO i to,że produkt nie był testowany na zwierzętach.
Nie ma daty ważności.
Skład natomiast trzeba sobie sprawdzić w sieci no i na pierwszym miejscu jest olej rycynowy,ale na liście jest również paraben oraz BHT.
Gdybym wiedziała o tym w sklepie ,nie wiem czy bym się zdecydowała na zakup.Staram się unikać tego typu podobnych.

Wracając do koloru jest on ciut ciemniejszy od moich warg ,ale trzeba przyznać,że pięknie się wkomponowuje.Jest to bardzo bezpieczny kolor i trudno sobie zrobić nim krzywdę.Idealny na codzień ,ale także na większe wyjścia.

Kredka bardzo dobrze się sprawuje i łatwo się jej używa.
Nie ma problemu z temperowaniem,a wkład nie łamie się samoistnie.
Nie trzeba jej również dociskać do skóry ,aby nadać im kolor ,bo jest pięknie napigmentowana i daje kolor po pierwszym pociągnięciu.
Formuła jest mięciutka i wspaniałe sunie po ustach dając jednolity,matowy efekt.

Dzięki tej konturówce możemy nadać ustom wymarzony kształt ,podkreślić je lub dla bardziej wprawionych wyjechać delikatnie poza brzegi,aby je powiększyć.
Jest to produkt ,który sam nie migruje i przez jakiś czas trzyma się pomalowanego miejsca.

Nie wiem czy jest w ofercie szminka w podobnym odcieniu,bo byłby to super duet,choć klasyczny.
Można kosmetyk nanieść na całe wargi albo wrócić do dawnej mody i obrysować nim usta,a wypełnić błyszczykiem dla szalonych.

Nie wysusza warg,nie podkreśla niedoskonałości czy naturalnych wgłębień i do tego uważam ,że nawet osoby mniej wprawione w bojach makijażowych nie zrobią swojemu wizerunkowi ała.

Nie podrażnia.

Kredka ma bardzo wiele zalet i trudno się tutaj do czegoś doczepić.
Jedynie mogę stwierdzić,że nie wyróżnia się super trwałością,ale za to
schodzi w miarę równomiernie i formuła choć przyjemna i jest jej dużym atutem to z drugiej strony sprawia,że końcówka szybciej traci najwygodniejszy dla malowania kształt i częściej trzeba ją temperować.
Cena charakterystyczna dla marki również bardzo niska,coś koło lekko ponad 10 zł.

Piękne kolorki, niska cena

Konturówka w ołówku, wymaga temperowania. Duży wybór kolorystyczny. Mój ulubiony to 6 ale posiadam również 4 i 8, pasują mi do wielu pomadek. Dobrze się nimi pracuje. Ładnie łączą się z pomadkami i błyszczykami. Można też malować całe usta ponieważ nie jest twarda, ładnie po nich sunie i nie wysusza ich, wówczas z błyszczykiem wyglądają super. Z trwałością może nie jest najlepiej ale w pracy do przerwy śniadaniowej spokojnie daje radę a później mała poprawka i jest pięknie;)
Warto szukać na promocji, które są dość często.
Dobry produkt w niskiej cenie i pięknych kolorach.

Piękna i bardzo trwała konturówka do ust, dostępna w wielu wariantach kolorystycznych, łatwa w aplikacji, nie za twarda, w bardzo przystępnej cenie. Chętnie używam jej do dziennego makijażu jak i na swoich klientkach.