Bielenda, Skin Clinic Professional, Super Power Mezo, Aktywny tonik korygujący anti-age do cery mieszanej i tłustej

Zakupiłam tonik dlatego że miałam serum z samej serii no i dlatego że moja koleżanka mi poleciła .
Nie zawiodłam się .
Dokładnie oczyszcza skórę, nie pozostawia lepkiej warstwy . Skóra po nim jest miękka .
Jest wydajny , nie trzeba mocno nasączać wacika .
Buteleczkach też na plus , jest przezroczysta dlatego można kontrolować ile się ma produktu .

Zachęcona świetnym efektem stosowania serum z tej gamy, postanowiłam się uzupełnić mój rytuał pielęgnacyjny o tonik. Jestem bardzo zadowolona. Delikatnie i skutecznie oczyszcza twarz z resztek makijażu, przyjemnie koi, jednocześnie matując problematyczną strefę T. Przy dłuższym stosowaniu wraz z serum zauważyłam znaczne zmniejszenie się niedoskonałości. Polecam.

Nie wiem, jakim cudem, Bielenda zrezygnowała z tej serii! To był zdecydowany hit, zresztą jeden z pierwszych w świecie świadomej pielęgnacji - łącznie z serum z tej samej serii. ;)

Względnie dobra dostępność, niska cena, zauważalne działanie i wydajność plasowały go na wysokiej pozycji wśród innych produktów kwasowych, złuszczających. Dzisiaj Bielenda chyba nie ma dobrego analogu - można się ich doszukiwać w odłamie profesjonalnym, ale tam koszty są już dużo wyższe, po kilka razy.

Bardzo się lubimy. Na początku nie zauważyłam jego działania, bo jest bardzo delikatny i "robi swoje" stopniowo, ale gdy zużyłam jedną buteleczkę i na kilka dni wróciłam do mojego wcześniejszego toniku, od razu kupiłam ten z Bielendy :D
Dzięki zawartości kwasów bardzo poprawiła mi się struktura skóry, jest gładka, nawilżona, pory spłyciły się, zniknęły małe krosteczki na czole i suche skórki przy nosie. Zauważyłam też, że dzięki niemu dużo rzadzej wykonuję peelingi - raz na dwa tygodnie, a kiedyś było to mniej więcej dwa razy w tyodniu ; )
Jedyne do czego można się przyczepić to jego wydajność, ale stosuję go "na wacik" i tego, że nie matuje mojej tłustej skóry. Dlatego używam go każdego wieczoru jako ostatni krok demakijażu i wstęp do nawilżania.

ZALETY:
+ wygładza skórę
+ delikatnie rozjaśnia przebarwienia
+ trzyma w ryzach wszelkie niedoskonałości

WADY:
- nie matuje
- mało wydajny

Tonik jak tonik można powiedzieć, ale jak dla mnie to must have dodatek do pielęgnacji.
Co prawda skórę mam suchą jak wiór, jednak toniku używam głównie do pielęgnacji szyi i linii żuchwy, na którym co chwilę pojawiają mi się wypryski (kto boryka się z trądzikiem hormonalnym, ten wie jaki to koszmar).

Mam wrażenie, że wyprzedziło ono znacznie obecne trendy na składniki aktywne. Stosowałam go na noc w zestawie z serum i kremem z tej samej serii, doskonale się dopełniały, wtedy też zobaczyłam najlepsze efekty. Stosując całą serię cera była wygładzona, zaskórniki i kaszka zostały zredukowane. Zauważyłam niestety częstsze występowanie podskórnych gól, nie wiem czy to ściśle powiązane z akurat tą serią produktów, czy też może cyklem/gospodarką hormonalną.
Niestety używając już go samego po zakończeniu kremu i serum nie widziałam żadnych efektów.
Mam cerę mieszaną, a mimo stosunkowo dużej wrażliwości używany codziennie nie podrażniał mojej cery.

Tonik zakupiłam na stronie internetowej kompletnie w ciemno - chciałam wypróbować jakiś tonik dla skóry problematycznej o trochę silniejszym działaniu, a że akurat miałam fioła na punkcie marki Bielenda, padło na ten oto produkt.

Mam cerę tłustą, którą bardzo łatwo 'zapchać' nieodpowiednim produktem, nawet jeśli na opakowaniu widnieje napis, że produkt jest lekki, do tejże cery, często kończę z nowymi wypryskami i gorszą kondycją skóry.

Zaczęłam używać go dwa razy dziennie, przy czym każdego razu nakładam 2-3 warstwy po odczekaniu minuty po każdej aplikacji (gdzieś czytałam, że wtedy produkt ma szanse przeniknąć do głębszych warstw skóry).

Po pierwszym opakowaniu zauważyłam spory spadek liczby nowych zmian na twarzy. To sprawiło, że zakupiłam kolejne opakowania. Po zużyciu 3 buteleczek moja twarz ma nowe życie - nie ma na niej wyprysków, a stare zmiany się ładnie goją. Po aplikacji skóra jest wyciszona, nawilżona, gładka i promienna.

Skład bardzo mi się podoba z tego względu że już na drugim miejscu po wodzie, mamy niacynamid, a na kolejnych pozycjach trzy kwasy z opakowania. Nie jest to takie oczywiste w czasach, kiedy na opakowaniu kremu jest przypuśćmy aloes, a w składzie pojawia się na przedostatnim miejscu.

Używam również serum z tej serii. Tonik bardzo ładnie oczyszcza i przygotowuje cerę pod krem, nie ma uczucia ściągnięcia skory, bardzo ładnie ja wygładza. Trzy razy na tak!

Bardzo dobry tonik,to już 2 moje opakowanie.
Nawilża i odświeża, zostawia gładką cerę, ma w sobie kwasy które dobrze złuszczają ,nie drogo kosztuję więc polecam do testowania

Tonik kupiłam na jednej z aukcji internetowych.
Opakowanie to przeźroczysta butelka o pojemności 200 ml, zapłaciłam około 17 zł
Mam cerę mieszaną, tonik odkąd go kupiłam używam regularnie dwa razy dziennie, tonik dobrze oczyszcza skórę, redukuje wydzielanie sebum, nie przesusza nie podrażnia, skóra po użyciu toniku jest oczyszczona, nawilżona wygładzona i zregenerowana oraz ładnie zmatowiona.
Mały minus za opakowanie, czasem wylewa się za dużo toniku szczególnie na początku, uważam że lepszym rozwiązaniem była by butelka z pompką
Podsumowując dobry tonik do cery mieszanej, skuteczny i wydajny.Polecam!

Tonik kupiłam z serum z tak samej serii. Świetne działanie, naprawdę. Cera po toniku jest rozświetlona i taka zdrowa po prostu, po dłuższym czasie zauważyłam też efekt wygładzania skóry oraz redukcji przebarwień. Nie polecam stosować na podrażniona skórę twarzy, bo tonik posiada sporo kwasów i może jeszcze pogorszyć sytuację.

Tonik stosuję od kilku lat, niestety z biegiem lat zauważyłam, że coraz ciężej go dostać. Obecnie tylko w drogeriach internetowych go zamawiam, nie mogę go nigdzie znaleźć stacjonarnie, nad czym bardzo ubolewam :(
Wraz z tonikiem używam również serum z tej samej serii, krem do twarzy już się u mnie nie sprawdził.
Tonik nie jest drogi, kosztuje około 12-13 zł. Opakowanie jest starannie wykonane i ma przyjemną dla oczu szatę graficzną.
Tonik dobrze oczyszcza i odświeża skórę. Pomimo zawartości kwasów w składzie nie wywołuje uczucia ściągnięcia skóry. Jednak nie można stosować toniku bezpośrednio po mikrodermabrazji czy oczyszczaniu kwasami bo do podrażnionej skóry się nie nadaje, wywołuje pieczenie i zaczerwienienie.
Produkt dba o mieszaną skórę, sprawia że mniej się świeci i ogranicza występowanie wyprysków.