Hugo Boss, Deep Red EDP

O kobiecie, która nosi ten zapach, nie da się, moim skromnym zdaniem, powiedzieć, cytując klasyka " bo to zła kobieta była", Jest to zapach niezwykle kobiecy, ale zarazem ciepły i otulający. Krótko mówiąc, taka kobieta, choć szalenie atrakcyjna, to zarazem kobieta do rany przyłóż. Nie ma tu żadnej drażniącej nuty a la wamp, którą na przykład wyczuwam w Pure XS. Kobieta pachnąca Deep Red jest piękna i świadoma swojej urody, ale zarazem nie budzi negatywnych emocji. Inne kobiety ją podziwiają, ale nie patrzą na nią z zawiścią. Mężczyźni ją uwielbiają, ale nie popełniają z jej powodu czynów nagannych moralnie, nie porzucają dla niej swoich żon i małych dzieci.

Otwarcie to porzeczka, trochę cierpka, bo okraszona cytrusami. Czuję wyraźnie mandarynkę. Później dochodzą do głosu frezja i róża. Na końcu robi się ciepło i przytulnie- czuję suche drewienko, cedr, sandałowiec i piżmo. Jest też nieco słodko ( choć to bardzo najmniej nie ulep) za sprawą wanilii.

Byłoby idealnie , byłoby super, gdyby nie trwałość..Lata temu było tutaj lepiej. Teraz zaś coś się wydarzyło i trwałość jest taka sobie. Na szalikach i swetrach jest pod tym względem ok, ale na skórze zapach dosyć szybko się ulatnia.

Flakon jest w czerwonym kolorze miłości, zatem i recenzja będzie na Walentynki, aby ocieplić trochę nastrój w Środę Popielcową.

Gdyby nie ta trwałość, byłaby laurka. A tak to cztery gwiazdki. Niemniej polecam ( jeśli ktoś jeszcze nie zna) przynajmniej przetestować.

Kobiecy zapach na wieczorne wyjście

Hugo Boss Deep Red dostałam w prezencie, mimo iż na początku nie byłam przekonana czy te nuty zapachowe do mnie pasują, jednak postanowiłam dać im szansę.
Perfum zamknięty jest w charakterystycznym, eleganckim flakonie. Kształt butelki jest prosty i stylowy. Kolor butelki idealnie pasuje do nazwy "Deep Red".

Deep Red to kompozycja owoców, kwiatów i orientalnych nut. Już po pierwszym spryskaniu czuć mieszankę czerwonych pomarańczy, czarnej porzeczki i gruszki. Wyczuwalny jest również jaśmin, frezja i róża, co nadaje zapachowi delikatność. Zapach jest intensywny, zmysłowy i idealny dla pewnych siebie kobiet.
Moim zdaniem to zapach idealny na wieczorne wyjścia i specjalne okazje. Jest zbyt intensywny na codzienne noszenie do pracy.

Piękny zapach, teraz już takich nie robią. Gdzieś tam przewijały się w moim życiu od wielu lat - a to koleżanka miała, a to reklama wpadała w oko. Kolor flakon idealnie oddaje zawartość - to zapach może nie tyle namiętności, co zdecydowanej pewności siebie. Lubię go nosić, gdy przede mną wiele zadań do wykonania - ten zapach to siła, energia, kobiecy power. Jest nieco kwiatowy, nieco orientalny, i mocno energetyczny. Nie rozłożę nut na czynniki pierwsze, ale obstawiam bogactwo kwiecia, imbir i nuty drzewne. Zapach nieco zapomniany, trochę odstawiony na półkę, no i dobrze, przynajmniej pół miasta nim nie pachnie. Grupa docelowa - zdecydowanie kobieta pewna swej wartości i siły.

Zapach bardzo ładny nic się nie zmienił po wielu latach odkąd go poznałam. Trwały, kobiecy, podoba się otoczeniu. Mój mąż aż otworzył szeroko oczy ze zdumienia. Słodziutki seksowny, naprawdę polecam miłośniczkom zapachów słodszych ale nie za słodkich. W których wyczuwacie zarówno różę jak i pieprz

Utonęłam w jego zapachu

Perfum Hugo Boss Deep Red dostałam od męża w prezencie na rocznice ślubu. Mój mąż ma doskonały węch i jeszcze nigdy nie zdążyło sie by nie trafił w moje gusta.
Zapach zamknięty jest w ładnym flakoniczu w kolorze głębokiej czerwieni. Odrazu kojarzy się z romantyzmem , namiętnością i miłością.
W składzie znajdziemy:
Nuty głowy: Czerwona pomarańcza, Czarna porzeczka, Klementynka, Gruszka, Mandarynka
Nuty serca: Imbir, Kwiat imbiru, Tuberoza, Frezja, Nasiona hibiskusa
Nuty bazy: Wanilia, Drzewo sandałowe, Piżmo, Cedr kalifornijski
Czyli owocowo- kwiatowe nuty które idealnie się komponują. Zapach jest uwodzicielski , a zarazem delikatny . Pobudza wszelkie zmysły. Uwielbiam go używać głównie na ważne okazje . Zapach utrzymuje sie cały dzień, nawet pod koniec dnia znajomi pytają czym pachnę. Zapach nie tylko skradł moje serce , wielu osobą którym go poleciałam również przepadli w tym uwodzicielskim zapachu. Dla mnie jest zapachem nr 1. Zapach który dostosuje sie do każdej sytuacji.

Te perfumy możecie znaleźć w większości drogerii, również tych stacjonarnych. Dlatego warto, by je zrecenzować, gdyż czasem możemy szukać czegoś na prezent i to ładne perfumy ratują nam życie.

Hugo Boss Deep Red zamknięty jest w romantycznym czerwonym, matowym flakoniku. Swoją drogą, idealnym na walentynki.

Zapach jest orientalny. Mi bardzo przypadł do gustu. Są to cięższe perfumy, idealne na jesień oraz zimę. W tym przypadku nie należy mylić cięższych perfum z duszącymi. Nadają się na wieczorne wyjścia, gdyż kojarzą się z namiętnością, kobiecością i uwodzicielstwem. Od wielu cięższych perfum boli mnie głowa, te mogę nosić na sobie przez wiele godzin. Główne akordy Deep Red: cytrusowy, owocowy, drzewny, waniliowy, ciepły korzenny, pudrowy, kwiatowy, słodki.
Pudrowy świetnie opisuje zapach tych perfum. Są one naprawdę ciepłe i otulające, a jednocześnie zmysłowe.

Trwałość nie jest najgorsza, ani nie jest najlepsza. Ja pryskam perfumami ubrania, wówczas zapach utrzymuje się nawet podczas kolejnego ich założenia. Z utrzymywaniem się na skórze jest gorzej, ale tak działa większość perfum. Ja ogólnie jest zadowolona, często dostaję komplementy, gdy noszę akurat Deep Red "na sobie".

Nabyłam niesiona wspomnieniami i promocją. Nafukałam się od razu po powrocie do domu i było super. Kiedy obłęd mi przeszedł zrobiłam drugie podejście. I tu przyszło rozczarowanie. Zapach jest bardzo przyjemny ale absolutnie wykastrowany. Przez sporą część dnia zastanawiałam się czy nos mnie myli i perfumy zawsze miały tak kiepską trwałość, czy mamy już tylko wspomnienie mocy w fajnej butelce. Kolejne testy - ze skóry znika po trzech godzinach, na swetrze czułam go kolejnego dnia. Wciąż lubię, ale już nie kupię. Cieszę się, że miałam możliwość używać kiedy jeszcze faktycznie były to perfumy o srogiej mocy. Dziś brakuje mi w nich deep.
Ode mnie dwie gwiazdki za sympatyczny powrót do przeszłości.
Porę dnia i porę roku ustawiłam randomowo. Perfumy używam pod wpływem dnia/ chwili nie dzieląc ich porami roku.

Kupilam po przeczytaniu opinii w internecie. Zazwyczaj używam świeżych, owocowo- kwiatowych perfum. Ale teraz, na jesień zamarzył mi się jakiś "otulacz". Trafiłam idealnie. Perfumy są słodkie, ale nie cukierkowe. Bardziej rozmyte, pudrowe. Trochę przypominają mi klimat Kenzo Flower. Zapach nienachalny, zmysłowy.

Dla mnie sztos!

Ogólnie rzecz biorąc wszystkie perfumy Hugo Boss są ładne, przyjemne, eleganckie i maja wielu miłośników. Ten konkretny zapach jest dość mocny ale nie dominujący. Raczej na wieczór, chociaż ja używam przez cały dzień, ale tylko dlatego że ogólnie lubię mocne zapachy. Nazwałabym go "bezpiecznym", ponieważ w ciemno można go komuś kupić i z całą pewność się spodoba. . W składzie m.in. wanilia, lilia, pomarańcza więc jest trochę słodyczy i moje ukochane piżmo, które dodaje elegancji i mocy.
Perfumy utrzymują się naprawdę cały dzień. Pierwsze wrażenie to ciężki mocny zapach, ale już po kilkunastu minutach jest to przyjemny, lekko słodki, ale wciąż elegancki zapach.

Kiedy moja koleżanka przyszła raz do mnie "ubrana" w ten zapach, po prostu oniemiałam! Powiedziała mi, że to Hugo Boss Deep Red i już następnego dnia wybrałam się do perfumerii, aby wypróbować go na sobie... i zakochałam się! Ten zapach jest taki ciepły, seksowny, intrygujący... kojarzy mi się z moimi wakacjami na Cyprze - z ciepłymi wieczorami, przesyconymi zapachem owoców i jakichś cudownie pachnących drzew... :) Zamówiłam go sobie w perfumerii internetowej i z niecierpliwością czekam na to cudo w prześlicznym flakonie :) Ehh chyba zdradzę dla niego mojego ukochanego Miracle... ;)

Przeczytałam niektóre recenzje i nie mogę się nadziwić jak różnie można odbierać ten sam zapach.Dla mnie perfumy są bardzo piękne i bardzo delikatne.Właśnie-DELIKATNE.Nie ma w nich nic ciężkiego,żadnej przesłodzonej katastrofy.Zapach jest pięknie skomponowany.Na początku czuję owoce-gruszke,czarną porzeczkę potem zapach staje się bardzo zmysłowy ale nie ciężki,w głębi pojawia się wanilia przełamana drzewem sandałowym i cedrowym(moje ulubione zestawienie).Nic mnie w nich nie drażni,są doskonałe.Perfumy są w 100% kobiece.Nie dziwię się mężczyznom ,że tak bardzo sie im podobają.Mają niestety jedną wadę,nie grzeszą trwałością.Dla mnie to duży problem,ponieważ nie po to kupuję markowe perfumy żeby trwałością dorównywały dezodorantom.Jeśli chodzi o estetykę opakowywania to oceniam ją raczej pozytywnie.Jednak nie ma to dla mnie dużego znaczenia.Przecież nie chodzę w opakowaniu tylko w zapachu.

jeden z moich ulubionych, piękny, intensywny, raczej kojarzący mi się z wieczorna porą, może randka. kojarzy mi się dość zmysłowo i uwodzicielsko. jest dość trwały i intensywny, długo utrzymuje się na włosach czy ubraniu