Regenerum, Regeneracyjne serum do ust z filtrem ochronnym SPF 50+

Serum do ust kupiłam z myślą późnej jesieni i zimie, gdzie moje usta są niezwykle suche, podrażnione i pękają a zwykłe pomadki niewiele pomagają. Niestety w tym przypadku jest podobnie.

Zaczynając od plusów - filtr SPF 50, rzadko spotykany w pomadkach, więc naprawdę świetnie, że jest. Myślę że latem, przy wyjściu na plażę czy w góry będzie doskonałym uzupełnieniem w pielęgnacji.

Minusy - serum nie poprawiło stanu moich ust, jak były spierzchnięte tak niestety są. Jedna aplikacja nie starcza na długo, poprawki co2-3 godziny wskazane. Serum bieli i wygląda to niestety tragicznie na sprzchniętych/popękanych wargach. Po aplikacji nie odczuwam jakiejś spektakularnej ulgi. Mimo sumiennego stosowania nie mogę powiedzieć, żeby nagle stan moich ust uległ poprawie. Jak dla mnie serum jest uzupełnieniem pielęgnacji bądź może być traktowane jako dodatkowa ochrona SPF, nic poza tym.

Jednym słowem, wielkie rozczarowanie.

Spf 50 na twarz stosuję cały rok dlatego poszukałam też pomadki, by zadbać też o ochronę ust.

Pomadka jest w przystępnej cenie, jest to tradycyjnie wykręcany balsam w sztyfcie.
Zapach jest pfzyjemny, konsystencja jest odpowiednia, gładko się rozsmarowywuje.

Pomadkę noszę w kurtce/kieszeni przy sobie i używam minimum 2 razy dziennie. Jest wydajna.

Minusem jest to, że zostawia białą warstwę na ustach. Więc tutaj trzeba uważać i nakładać bardzo cieńką warstwę.

☆ Zapach i Konsystencja
Praktycznie bezzapachowa, gęsta biała konsystencja. Nie pasuje mi że nie ma zapachu, ale gorsze jest to że balsam pozostawia białawą warstewkę na ustach, sprawiając że wyglądają jak posmarowane np. kremem nivea. W efekcie czerwień wargowa przezntuje się jak po tandetnej blado różowej szmince... Bardzo źle to wygląda, a szkoda bo była by hitem z działania...
Myślę że zbyt dużo sie jej osadza na ustach po nałożeniu, nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć.

☆ Działanie
Wspaniale nawilża, nie wiem czy to zasługa wysokiego spf, czy może skład deczko inny - ale ta wersja bije na łepek i szyję swą siostrę (biały sztyft Regenerum). Kompletnie po niej przestały mi pękać usta, nie czułam tego głupiego przesuszenia nic a nic.

☆ Jakość i Wydajność
Bardzo dobra jakość, wydajność natomiast tragiczna jak dawno nie pamiętam co. Zazwyczaj zwykła Regenerum do której często wracam po eksperymentach z innymi balsamami, wystarcza mi równo na miesiąc. Inne balsamy podobnie na miesiąc. Tak ta wersja skończyła mi się po niecałych 2 tygodniach! Kosmos.

☆ Opakowanie
Niestety tak jak słabsza wersja tego sztyftu, ma tak samo wadliwą zatyczkę. Szybko pęka, bądź wyrabia sie i po prostu całkiem sama z siebie spada...

☆ Cena i Dostępność
Kupiona przez internet, ale dostępna wszędzie. W aptekach i w drogeriach. Jest droższa niż ta biała Regenerum ale lepsza w działaniu.

Warto przetestować na sobie oczywiście ale według mnie jest to super produkt zarówno na lato, gdzie nasze usta torturuje słona woda, słońce i wiatr a wysoki filtr UV potrafi przynajmniej przed słońcem świetnie ochronić - do tego efekt nawilżający i ukojenie przychodzi niemal od razu. A zimą super szczególnie w słoneczne dni na przykład na stoku - nie zapominajmy że w zimę keidy mamy śnieg i słońce to filtry są jeszcze ważniejsze niż latem!
Ja mam zawsze na stoku w kieszeni kurtki. Dobrze nawilża jest poręczna i wygodna.

Samo opakowanie raczej zwyczajne, bez szału ale to co jest w środku zasługuje na prawdziwe uznanie.
Super pomadka, szybko nawilża i odżywia i pozostawia jedynie lekką tłustą warstwę - ogólnie nie jest to jakaś tłusta wazelina tak więc mi nie przeszkadza. Z uwagi na filtr raczej na lato niż na zimę.

Kupiłam bo stałam w aptece oraz zobaczyłam go na wystawce, zaciekawił mnie wysoki filtr, bo i tak potrzebowałam czegoś takiego na wakacje.
Urzekło mnie w kosmetyku wszystko. Zarówno działąnie, skład oraz zapach. Świetnie radzi sobie ze spierzchniętymi ustami, nie odczuwam dyskomfortu wynikającego z wysuszenia od razu od kiedy go używam.
Nie lepi się, nie zbiera się w kącikach ust, pomimo, ze jest to kosmetyk z filtrem dedykowany do stosowania w ciągu dnia, zdarza mi się go używać również i na noc.
Nie błyszczy się na ustach, pozostawia uczucie zmatowienia ust. Tak więć kupiłam dodatkowo jedna dla męża.
Wydajny, kupię ponownie.

Pomadka w dość sztywnej konsystencji, ale ładnie pachnie i przyjemnie sunie po ustach :) Co najważniejsze chroni usta przed promienioawniem uv i jednocześnie je nawilża.
Fajnie, ze jest to pomadka w wykręcanym sztyfcie, osobiście nie znosze pomadek nakładanych palcem z uwagi na to, ze mam długie paznokcie i jest to mało higieniczne.
Stosuję ostatnio codziennie.

Kupiłam ją w upały żeby moje usta nie zostały wystawione bezpośrednio na słońce bo łatwo się wysuszają w słońcu i mrozie. Pomadka spełniła swoje zadanie, usta nie odczuły niesprzyjającego im klimatu, były cały czas przyjemnie nawilżone ale nie mokre, czuć było delikatnie tłustawy film. Aplikacja standardowa. Warto zakupić przy wrażliwości ust na słońce.

Skuteczna pomadka do ust. Poprzedniczka bez filtru którą wcześniej stosowałam również sprawdzała się dobrze ;)
Pozostawia na ustach delikatny przyjemny filtr :)
Usta są miękkie i natłuszczone, nie czuję suchości ani spierzchnięcia. No i są chronione przed slońcem.

Serum znajduje się w klasycznym pomadkowym opakowaniu. Jest wygodne oraz jednocześnie poręczne.
Przyjemnie pachnie, smak też delikatny. Serum jest bezbarwne. Jest idealne do stosowania solo ale nadaje się równiez pod szminke jako baza. Jest dosyć twarde, ale to absolutnie nie przeszkadza w aplikacji, dzięki temu dobrze sunie po ustach oraz jednocześnie jest wydajne. Dobrze się wchłania, usta nie są jakieś bardzo tłuste. Ma wysoki filtr przeciwsłoneczny.
Daje ukojenie spierzchnietym ustom, jednocześnie świetnie je nawilzając. Poza tym efekt jest trwały Wystarczy użyc raz na kilka godzin i nie trzeba ponownie aplikować (sama aplikuję jedynie ponownie kiedy jestem na słoncu i chciałabym ponowić ochronę przeciwsłoneczną).

Bardzo mi odpowiada ten kosmetyk, no takie moje małe cudo na co dzień ;) Moje usta są spierzchnięte ale dzięki temu kosmetykowi odzyskaly nawilżenie, stały się gładsze. Ma dość bogatą tłustą konsystencję ale w moim przypadku to jedynie na plus. Bo dzięki temu nie zjada się tak szybko i efekt odżywienia jest na dłuzej.
Polecam nie tylko do ust. Jeśli macie jakiekolwiek miejsce, które jest mocno przesuszone to warto jest je potraktować tym balsamem. Sama stosowałam na przykląd swego czasu na suche łokci i również tam działał cuda :)
Robi swoje, noszę go przy sobie, również z uwagi na dobry filtr.

Miałam wiele balsamów do ust. W słoiczku oraz w sztyfcie i jednak zdecydowanie bardziej wolę w sztyfcie. Sa wygodniejsze.
To serum do ust zostawia przyjemny delikatny filtr na ustach. Świetnie nawilża oraz regeneruje suche usta. Sprawdza się również przy pielęgnacji ust dzieci. Zawsze zabieram ze soba na plażę.