Hakuro, Pędzel do podkładu H54

Ma bardzo miękkie włosie, które jest naprawdę przyjemne. Posiada trzonek wykonany z drewna z nazwą marki i numerem pędzla. Całościowo ładnie i estetycznie się prezentuje. Używam go głównie do nakładania podkładu i tu sprawdza się świetnie. Zależnie od humoru albo używam tylko tego pędzla albo czasami wspomagam się gąbeczką. W każdej z tej opcji podkład bardzo ładnie wygląda na skórze i nie ma żadnych plam czy odcisków od pędzla. Nadaje się również do konturowania bronzerem, ale do różu czy rozświetlacza raczej jest za duży. Tak czy inaczej solidny pędzel do nakładania podkładu.

Bardzo dobra firma a co za tym idzie świetne pędzle. Mam prawie całą kolekcje i moge śmiało powiedzieć że pędzle są bardzo solidne, świetnie wykonane. Cena jak za taka jakość rewelacja. Hakuro H54 daje naturalny efekt, nie pozostawia smug, czyści się idealnie. Nie gubi włosia. POLECAM

Lubie go w przypadkach, kiedy nie mam przy sobie gabki. Dobrze wtlacza produkt w skore, nie robi smug jak sie odpowiednio nim pracuje
Jest dość spory wiec nalozenie podkladu trwa tylko chwilę

Kiedyś używałam go do podkładu, jednak od czasów gąbeczki służy mi jako pędzel do pudru :) fajnie się sprawdza i ładnie "wciska" puder w cerę :) jest dobrze zbity, nie gubi włosia. Bardzo go lubię, jak większość pędzli z Hakuro :)

Pędzel kupiłam z myślą o nakładaniu nim tylko i wyłącznie kremu BB. Przed zakupem zapomniałam jednak poczytać o nim w Internecie. Zrobiłam to dopiero po dokonaniu transakcji... I szczerze powiedziawszy troszkę się przestraszyłam. Wielu klientów drogerii internetowych, ale też kilka blogerek tylko i wyłącznie narzekało na funkcjonalność produktu. Twierdzili, że ciężko nim cokolwiek zdziałać, ponieważ rozmazuje podkład i tak naprawdę do niczego się nie nadaje. Ja poradziłam sobie z nim już przy pierwszej próbie zaaplikowania "bibi" kremu. Nic się nie rozmazywało, a pędzel równomiernie rozprowadzał kosmetyk. Oczywiście musiałam gdzieniegdzie pomóc sobie poprzez wklepywanie kremu, ale myślę, że w przypadku każdego narzędzia - czy to gąbeczka, czy tradycyjny pędzel albo nawet sylikonowa wkładka od stanika :D - dla uzyskania naturalnego efektu trzeba w niektórych miejscach użyć opuszków palców. Dlaczego nazwałam ten produkt wielofunkcyjnym? Ponieważ świetnie się sprawdza podczas nakładania wszelkich maseczek, kremów na dzień/na noc itp. Całkiem dobrze radzi sobie także w sytuacjach awaryjnych - nawet przy nakładaniu różu na policzki! Jeżeli chodzi o jakość pędzla, o jego wykonanie, to szczerze nie mogę do niczego się przyczepić. Służy mi już ponad rok. Codziennie jest wykorzystywany przeze mnie do różnych celów makijażowo-pielęgnacyjnych, niemalże codziennie jest "pucowany" i nadal ma się świetnie (ani jeden włos nie spadł mu z głowy!).

Kupiłam ten pędzel w celu aplikacji podkładu płynnego i w tej roli sprawdzał się. Teraz używam go do podkładu mineralnego i również nie mam zastrzeżeń, chociaż jestem świadoma, że mogą być lepsze flat topy lub te, produkowane przez markę podkładu. Mam go chyba z 2 lata i wypadł na moich oczach jeden włosek, a używam go niemal codziennie. Jest poręczny, łatwo się go domywa zwykłą Ziają do mycia twarzy (tą zieloną) i spełnia swoją funkcję. Póki nie wyłysieje do końca, będę go używać ;).

Używam go do podkładu i sprawdza się bardzo dobrze , jest to mój pierwszy pędzel i jest godny polecenia , nie wypada z niego włosie , jest bardzo przyjemny w dotyku :)

Kupowałam przez internet. Patrząc po zdjęciu, sądziłam, że kulka będzie dużo większa. Chciałam używać go do pudru, tymczasem na puder jest dla mnie za mały (wolę już duże kabuki), a na podkład w ogóle mi jakoś nie pasuje. Czasem używam go do pudru, czasem do bronzera, by jednym machnięciem ocieplić twarz, czasem do zdjęcia nadmiaru produktu z twarzy, ale ogólnie z chęcią wymieniłabym go na jakiś inny.

Nie dlatego że jest tak wspaniały, bo nie jest, a dlatego że jest bardzo ładny. Wyrożnia się włosem tricolor, ktore jest piękne i rzadziej spotykane niż białe, czarne i czarno-szare. Pędzel jest solidny, nawet napis nie starl się ani trochę. Oczywiście niewygodny przez swoje gabaryty- jest ciężki i ma zbyt długą rączkę. Schnie długo, nie wypadł z niego ani jeden włos. Podkład rozprowadza bez rewelacji jak to pędzel-kulka, daleko mu do gąbki czy pędzla sigmy 3d hd. Bierze też na raz zbyt dużo produktu. Trzymam go z sentymentu, dlatego że sprawdza się do podkładu mineralnego i z powodu wyglądu. Stosuję jako pędzel zastępczy.

Lubię go tak samo jak H53, choć oba służyły mi do innych produktów. H54 ma zdecydowanie dłuższe włosie, jest mniej zbite. Idealnie sprawdzał się do pudru mineralnego - dobrze wbijał go w skórę i rozprowadzał bez smug i plam. Półokrągły kształt był dla mnie idealny i do stemplowania, i do kolistych ruchów.
Moim zdaniem H54 nie nadaje się do płynnych podkładów (szczególnie tych cięższych) - za długie włosie.
Był jednym z ulubieńców - był, bo tak jak pozostałe hakuro zaczął tracić włosie. Napis na trzonku bez naruszenia, skuwka mocno trzyma się trzonka, tylko łysieje niemiłosiernie. dlatego idzie do kosza. Ale rozważę jeszcze czy nie wrócę do niego. W hebe niby są podobne, a jednak nie to samo ...

Latem nie lubię nosić kremowych podkładów i przechodzę tylko i wyłącznie na podkłady mineralne a do ich nakładanie nie ma jak dla mnie lepszego pędzla niż H54.
Jest odpowiednio miękki a za razem gęsty ale nie za bardzo(jak jest w przypadku H53).
Dobra jakość pędzla. Nie wypadają włosy, trzonek dobrze zamocowany, mimo częstego mycia nic się nie poluzowało, napisy się nie wycierają a farba nie odpryskuje i nie zdrapuje się. Świetnie sprawdza się też do pudrowania czy do nakładania różu.
Nie jest może najpiękniejszy ale taki klasyczny look jest OK.

Pędzel spełnia się bardzo dobrze w byciu pędzlem do pudru.Lubie nim go nakładać.Jest delikatny i miękki.Uwielbiam nim czasem nakładać róże i bronzery.