AA Wings of Color, All Day Long Concealer (Pielęgnacyjny korektor kryjący o przedłużonej trwałości)

Bardzo dobrze kryjący korektor. Nie waży się pod okiem nawet po całym dniu i nie uwydatnia zmarszczek. Nawilżająca formuła.
Bardzo wydajny. Cena bardzo przystępna.

Idealne krycie

Korektor marki AA All day Long zamknięty jest w buteleczce a aplikator przypomina taki jak od błyszczyka. Aplikacja jest łatwa i wygodna. Korektor ma dosyć kremową konsystencję ale dobrze się wtapia w skórę . Po rozprowadzeniu na twarzy tuszuje niedoskonałości i rozświetla wygląd skóry . Korektor wyróżnia trwałość bez problemu na skórze utrzymuje się cały dzień. Zawiera formułę z kwasem hialuronowym dzięki czemu nawilża skórę nie wysuszając jej. Korektor dobrze się spisuje jako baza pod cienie ładnie wyrównuje koloryt i tuszuje. Testowany w odcieniu 100 ivory w odcieniach beżu dobrze dopasował się do jasnej karnacji bez efektu maski. Na skórze mieszanej nie obciążał jej i nie zatykał porów jak dla mnie to naprawdę dobry korektor który przetrwa cały dzień i przed wykonaniem makijażu daje naturalne efekty i wykończenie.

Świetny korektor

Jako, że uwielbiam bawić się i tworzyć nowości makijażowe na mojej buzi dostałam w prezencie cały zestaw produktów tej serii. Jeśli chodzi o odcienie, posiadam odcienie. Numer 100 - Ivory , 101 - Nude, 102 - Sand.

Co do opakowania, bardzo ładna buteleczka z fioletowym napisem zapowiadającym całą serię tych produktów. Nakrętka w złotym odcieniu. Sam aplikator jest uroczy, z gąbeczka przypominający trochę aplikator błyszczyków - aż chce się pomalować usta :D . Całość wykonana naprawdę bardzo solidnie i estetycznie.

Duży plus za to, że na dole na złotym pasku otaczającym buteleczkę jest napisany numerek i odcień produktu. Super ułatwia to sprawę, myślę że zarówno kupującym, jak i osobom lubującym się w makijażach, łatwiej znaleźć odcień który nas teraz konkretnie interesuje w danym momencie.

Jeśli chodzi o konsystencje, według mnie ma dość gęsta strukturę, jednak przyjemnie rozprowadza się go po skórze.

Osobiście zmagam się z dużymi zmianami skórnymi, zarówno blizny, trądzik jak i zaczerwienienia i przebarwienia. Dodatkowo często mam duże wory pod oczami których zakrycie często sprawiało mi trudności. Jednak krycie tego produktu jest naprawdę zadowalające i świetnie sobie radzi z moimi problemami na skórze, maskując je w ładny sposób.

Jeśli chodzi o trwałość, myślę, że to co zapewnia producent jest jak najbardziej osiągalne. Zdecydowanie utrzymuje się na skórze przez cały dzień zakrywając niedoskonałości.

Daje naturalne wykończenie skórze.
Sprawdziłam go również jako bazę pod cienie i uważam, że świetnie spełnia się w tej roli. Współgra z cieniami, pozostawiając je na miejscu przez cały dzień.

Świetna jest formuła z kwasem hialuronowym i skwalanem. Zdecydowanie zapewnia dobry poziom nawilżenia przez cały dzień.

Trwały, dobrze kryje, ale ciemnieje i potrafi być widoczny pod oczami

Korektor to wraz z bronzerem i rozświetlaczem najrzadziej przeze mnie używany kosmetyk do makijażu. Nie mam tutaj wielkiego doświadczenia ani porównania. Niespodzianki pojawiają się rzadko, a do zakrycia drobnych przebarwień czy atakujących czasem rumieńców wystarczy mi lekko kryjący podkład albo krem BB. Nie mam sińców pod oczami, więc tu również korektor uważam za zbędny, ale zaczynają mi przeszkadzać drobne zmarszczki w tym rejonie. Przede wszystkim jednak korektor pełni u mnie funkcję... bazy pod cienie. Jeśli sam w sobie jest trwały to i makijaż oczu na tym zyskuje.

Od kilku tygodni próbuję się zakumplować z All Day Long Concealer, kryjącym korektorem zawierającym kwas hialuronowy, skwalan i deklarującym 16-godzinną trwałość. Wybrałam najjaśniejszy odcień 100 Ivory - w opakowaniu rzeczywiście jasny z delikatnie żółtymi tonami.
Aplikator bardziej przypomina te od błyszczyków, jest lekko wygięty i wygodny. Sam kosmetyk ma kremową konsystencję i jest ważny 6 miesięcy od otwarcia. Na potrzeby wyrobienia sobie opinii stosowałam go na różne sposoby - na większe i mniejsze fragmenty twarzy.

Korektor gładko się rozprowadza i nakładany na większą powierzchnię (np. policzki) nie włazi w pory, nie podkreśla ich, nie warzy się. Krycie ma naprawdę dobre - nie wiem jak z trwałością po 16 godzin, nie wytrzymuję tyle z makijażem, ale kilka godzin na mojej tłustej cerze daje radę. Z nakładaniem pod oczy idzie mi gorzej. Cienka warstwa wygląda ładnie i nieco odświeża spojrzenie, ale gdy nakładam więcej, aby zniwelować widoczność zmarszczek, korektor zbiera się we wszystkich załamaniach. Podobnie wygląda sprawa na powiekach, więc w roli bazy pod cienie All Day Long Concealer również mi się nie sprawdza, ale w sumie nie takie jest jego przeznaczenie.

Sporym minusem jest fakt, że korektor ciemnieje. Na jednym ze zdjęć przedstawiłam próbki koloru, dzieli je tylko kilka minut. Jasny, subtelnie żółty odcień przeistacza się w beżowy, ciemniejszy - na szczęście nadal bez pomarańczowych tonów i przypudrowanie ratuje sytuację.

Na pewno warto znaleźć swój sposób aplikacji, aby produkt dobrze prezentował się pod oczami, ja tutaj mam niezmiennie pod górkę, jednak korektor marki AA na pewno nadaje się do krycia większych powierzchni i zmian - tutaj prezentuje się bardzo przyzwoicie.