Neutrogena, Hydro Boost, Hyaluronic Acid Concentrated Serum (Skoncentrowane serum z kwasem hialuronowym)

Moje ulubione serum z kwasem hialuronowym

Serum po zaaplikowaniu bardzo szybko się wchłania, jest lekkie, nie klei się i nie powoduje świecenia. Daje natychmiastowe uczucie ukojenia i nawilżenia. Polecam kupić krem nawadniający tej samej marki aby osiągnąć jeszcze lepsze efekty. Serum
przywraca skórze zdrowy i wypoczęty wygląd oraz wygładza cerę redukując drobne linie i zmarszczki.
Moje oczy są bardzo wrażliwe i bałam się, że serum może powodować dyskomfort lub uczucie podrażnienia, ale nic z tych rzeczy.
Używam go jako jeden z pierwszych etapów porannej pielęgnacji, zaraz przed aplikacją kremu i śmiało mogę powiedzieć, że dzięki niemu czuć jak skóra jest mocno nawilżona, gładka, miękka w dotyku i rozświetlona.
Podoba mi się jego lekka, bezzapachowa i beztłuszczowa konsystencja.
Ale słabo z jego wydajnością. Używając go codziennie starczył mi zaledwie na 1 miesiąc, a cena jak za 15 ml opakowanie wcale nie należy do najmniejszej.

Skoncentrowane Serum z Kwasem Hialuronowym to produkt, który z pewnością przyciąga uwagę ze względu na swoje obietnice intensywnego nawilżenia. Przede wszystkim, jego konsystencja żelu sprawia, że rozprowadza się równomiernie i bez trudu po skórze, co czyni aplikację prostą i przyjemną. Serum szybko się wchłania, pozostawiając lekko lepką warstwę, która jednak nie jest uciążliwa ani nie powoduje dyskomfortu.
Serum nie powoduje podrażnień, co może być szczególnie ważne dla osób o wrażliwej skórze. Higieniczne opakowanie z pipetą to kolejny pozytywny aspekt tego produktu. Umożliwia to precyzyjne i higieniczne dawkowanie serum, co wpływa na wygodę użytkowania.
Należy jednak zauważyć, że mimo obietnic intensywnego nawilżenia, serum może okazać się niewystarczające dla osób z bardzo suchą lub skłonną do przesuszeń skórą. Dla takich osób konieczne może być uzupełnienie pielęgnacji o dodatkowe produkty, aby osiągnąć pożądane efekty nawilżenia.

Seria ma lepsze i gorsze produkty, ten prezentuje się przyzwoicie. Jest zamknięty w małej buteleczce, poręcznej do torebki, na weekendowe wyjazdy. Pipetka z pompką, w błękitnej tonacji, całość prezentuje sie estetycznie. Serum ma konsystencję śluzowatego żelu, rozprowadza się bez problemu, ale trzeba wyważyć - przy małej ilości zastyga (lepiej mieszać z kremem) zaś przy większej ilości klei się długo. Jest wyczuwalne i lepkie na skórze, mnie to nie przeszkadza bo nie stosuje makijażu. Dobrze dogaduje się z innymi kremami, z spf też nie miałam problemu. Nie jest komedogenny, ładnie koi i rozświetla, skóra jest nawilżona i napięta. Efekt utrzymuje się przez cały dzień, ale nie jest to spektakularne długotrwałe nawilżenie. Sprawdza mi się również w okolicy oczu, choć phenoxyetanol w składzie mi nie pasuje i za to spory minus. Używałam intensywnie, skończyłam w ciągu miesiąca (warto polować na promocje). Wydaje mi się, że główną zaletą jest uniwersalność produktu (od nastolatków dla cer dojrzałych) i przyjemne, łagodne działanie. Solo pewnie nie poradzi sobie z przesuszeniem, ale jako element etapowej pielęgnacji lub dla niewymagającej cery nie będzie inwazyjny.

Ech... Poszłam po zwykłe a skusiłam się na skoncentrowane o mniejszej pojemności. Jestem specjalistką od zmieniania zdania przy półce... Serum nie porwało mnie, ani mojej skóry. Miałam lepsze i tańsze. Spodziewałam się eksplozji nawilżenia, a tu guzik! Po pierwsze żeby się wchloneło muszę pryskać twarz wodą termalną inaczej jest za gęste żeby się wchlonąć i zaczyna się lepić. Po drugie nie zauważam żadnego super nawilżenia choćby na chwilę. Żadnego efektu wow który zapewniają mi inne sera nawilżające z kwasem hialuronowym. Nie zauważam żadnych pozytywów że stosowania tego "cuda". Po super żelu do mycia twarzy z tej serii to serum to rozczarowanie.

Przed kupnem tego produktu dużo naczytałam się o nim pozytywnych opinii. Oczekiwałam przede wszystkim dużej dawki nawilżenia podczas walki z moją zaburzoną barierą hydrolipidową. Niestety zawiodłam się. Serum nie przyniosło mi żadnych większych efektów, a na pewno nie wow. Z premedytacją wybrałam to, w mniejszym opakowaniu skoncentrowane by zmaksymalizować pozytywne skutki jego stosowania. Przy produktach z kwasem hialuronowym musimy pamiętać, aby nakładać je na już zwilżoną cerę. Inaczej kwas sobie pobierze wodę z naszej skóry i przyniesie to efekt odwrotny. Aplikacja była bardzo prosta, nawet podczas końcówki kosmetyku. Nie miałam problemu z wybraniem resztki serum. Szybko się wchłania i pozostawia lekko lepką warstwę. Wydajność u mnie była średnia, przyznam się, że nie szczędziłam produktu na twarz szyję czy dekolt. Następnego dnia niestety nie zauważyłam widocznego nawilżenia. Twarz nie była sucha ale nie zauważyłam żadnych dodatkowych skutków stosowania tego serum. Cena czy dostępność kosmetyku jest w porządku zwłaszcza, że często widuje je na promocji.

Serum jest bardzo wydajne i niezwykle dobrze się wchłania. Większość składników to składniki pochodzenia naturalnego, które są idealnie dobrane do potrzeb cery suchej i wrażliwej.

Nawilża i odżywia

Serum zamknięte jest w poręcznym opakowaniu z pipetką. Ma lekką żelową konsystencję. Szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu na skórze. Używam je rano i wieczorem, jako baza pod makijaż lub pod krem. Serum fajnie nawilża skórę, ale by osiągnąć zadowolający efekt potrzebny jest jeszcze krem nawilżający. Serum jest bardzo wydajne, jest bezzapachowe, ale mi to nie przeszkadza. Myślę, że zostanie ze mną na dłużej.

Kupiłam to serum w sumie w ciemno, nie czytając żadnych opinii i się nie zawiodłam. Serum fajnie nawilża skórę. Ma wygodne opakowanie z pipetą i nie wysoką cenę. Bardzo dobry stosunek ceny do jakości. Jedyny zarzut jaki mogę mieć to pozostawia dziwny efekt na twarzy jeśli chodzi o odczucie. Nie potrafię tego do końca opisać, ale ja serum używam pod krem, który niweluje ten efekt, także mi to nie przeszkadza. Jakby lekkie ściąganie skóry z jednoczesnym lepkim filtrem. Zapach ma bardzo delikatny także na plus.

Lubię preparaty z kwasem hialuronowym, świetnie działają na moją mieszaną cerę i zwykle są dośc lekkie. Postanowiłam zatem spróbować to serum i się rozczarowałam. Serum po nałożeniu na twarz robi na niej coś przypominającego maskę pill-off, ściąga skórę i zasycha. Okropne. Moja skóra wymaga nawilżenia a serum nie nawilża, wręcz daje wrażenie podsuszenie skóry. Kompletnie nie dla mnie. Stosowałam wiele serów z kwasem hialuronowym, ale żadne takiego słabego efektu nie miało.

Skoncentrowane serum z kwasem hialuronowym Hydro Boost zrobiło na mnie bardzo pozytywne wrażenie już po pierwszej aplikacji. Czułam, że skóra jest odpowiednio nawilżona, sprężysta i wygładzona - bił od niej zdrowy blask! Ogromnym plusem jest to, że produkt jest lekki i bardzo szybko się wchłania. To jest dokładnie to, czego oczekuję od serum w moim rytuale pielęgnacyjnym.

Produkt jest zamknięty w małej, szklanej butelce z pipetą. Serum ma płynną konsystencje, zawiera także drobne kuleczki, które rozpuszczają się podczas stosowania. Zdecydowanie ich nie czuć podczas rozprowadzania na skórze. Serum ma zapewniać nawilżenie skóry dzięki kwasowi hialuronowemu, i też tak się dzieje. Szybko się wchłania, odżywia skórę. Sprawdził się u mnie wręcz idealnie pozostawiając cerę tak jak zapowiadał producent. Serum należy do bardzo wydajnych kosmetyków. Dodatkowo nie powoduje alergii/podrażnień.

Skoncentrowane serum stosowałam 2x dziennie na skórę twarzy oraz szyji. Mam cerę mieszaną ze skłonnością do zapychania. Uważam, że do takiego typu skóry serum jest idealne. Lekkie, szybko się wchłania. Zostawia delikatnie lepka warstwę ale pod krem spf a dalej makijaż nie przeszkadza. Ciekawie wyglądają niebieskie drobinki, które po nałozeniu znikają.Zauważyłam prócz nawilżenie, subtelne wygładzenie twarzy oraz jej napięcie. Zapach jest delikatny, przyjemny. Samo opakowanie jest dość małe, serum dość szybko się kończy. Ogóle wrażenie dobre jednak brakuje mi efektu wow.