Syoss, Keratin, Intensive Conditioner (Intensywna odżywka do włosów z keratyną)

Odżywka o fantastycznym działaniu. Zawiera cały PEH. Niesamowicie zmiękcza, nabłyszcza i przepięknie pachnie. W promocji często za 13/14 złotych. Łatwo dostępna. Z całego serca polecam!

Sprawdziła się jako 2O, w tej cenie - naprawdę fajna

Gdyby nie #kupionyzaswoje box Purebauty - pewnie nigdy bym te odzywki nie kupiła. Nie wiem czemu, ale jakość zawsze kojarzyłam ją bardziej ze stylizacją włosów i część pielegnacyjna skrzetnie omijałam w każdej drogerii.

Teraz wiem, że niepotrzebnie!

#MOJE WŁOSY
Dla przypomnienia - mam blond włosy, rok temu przeszły koloryzację airtouch. Ale i bez tego się nadzwyczaj plątały, taka ich słowiańska uroda;) Od odżywek oczekuję wygładzenia włosów, nawilżenia i ułatwienia rozczesywania.

#STOSOWANIE
Ja ją stosowałam jako 2O, zostawiałam na kilka minut i spłukiwałam. Tak sprawdzała się u mnie najlepiej. Ma przyjemną gęstość, nie spływa z wilgotnych włosów, ładnie pachnie

#PRODUCENT VS ŻYCIE
Intensywna odżywka do włosów Syoss Keratin:
1. zapewnia aż o 95% mniejszą łamliwość włosów =>>>>> ciężko mi stwierdzić. Może faktycznie zmniejsza ich łamliwość bo włosy są po niej nawilżone i gładsze, ale czy aż o tyle procent?
2. Natychmiastowo zmiękcza włosy, sprawia, że są idealnie gładkie i wyglądają zdrowo. =>>>>> ZGADZAM SIĘ - włosy po niej są trochę prostsze, sypkie, nie plączą się tak. Są wygładzone, łatwiej się rozczesują. Widzę różnicę - bo po prostu sa niej spuszone, wygladaja zdrowiej i maja więcej blasku
3. Sprawia, że włosy są 20 razy mocniejsze w porównaniu z włosami sprzed stosowania odżywki, co zwiększa ich odporność na dalsze uszkodzenia. -=>>>>>CIEZKO STWIERDZIC - na pewno nawilżone, zdyscyplinowane włosy trudniej jest uszkodzić niż nieujarzmiony puch. Ale cięzko ocenić ile razy są mocniejsze
4. Jednocześnie walczy z puszeniem, przywraca włosom ich naturalny blask i ułatwia rozczesywanie, bez obciążania ich. =>>>>>> TAK TAK TAK - puch znika, włosy są zdyscyplinowane, wygładzone, łatwiej się je rozczesuje. Raz udało mi się je obciążyć tą odzywka - ale moja wina, bo niedokladnie splukalam. W innych przypadkach - obciazyc sie ich nie dalo ;)

Odżywka jest w dbrej cenie, max 24zł/250ml ale w promce mozna dorwać ja juz za ok 14zł. To jest naprawde fajna cena za takie działanie.

U mnie się sprawdziła, może sprawdzi się i u Ciebie ;)

Przetestowałam trzy inne odżywki tej linii i mogę z czystym sumieniem polecić tą odżywkę! Moje włosy są średnioporowate, gęste ale cienkie i delikatne, dlatego uwielbiają kosmetyki z dodatkiem keratyny. Włosy po umyciu są gładkie, sypkie i miękkie, no i oczywiście trzeba wspomnieć o intensywnym zapachu, który utrzymuje się również po wysuszeniu! Na promocji można znaleźć nawet za 14 zł, także naprawdę warto!

W porządku, opisałabym ją jako nawilżająca

Odżywkę Syoss wygrałam (wraz z innymi kosmetykami tej serii) w konkursie marki organizowanym za pomocą platformy Wizaz.pl. Nie ukrywam, iż bardzo się z tego powodu cieszyłam. Po cichu liczyłam, iż tytułowa keratyna wzmocni moje włosy po jesiennym wypadaniu oraz trochę je wygładzi, chociaż jako posiadaczka zdrowej, niskoporowatej, niefarbowanej czupryny nie mogę narzekać na jej kondycję.

Odżywkę zamknięto w typowej tubie z miękkiego plastiku zamykanej na klapkę, której pojemność wynosiła 250ml. Butelkę bez problemu można postawić na zamknięciu. Rozwiązanie wygodne i bezproblemowe. Dodatkowe punkty przyznaję za możliwość przecięcia tuby i wydobycia resztek oraz za opakowanie nadające się do recyklingu. PAO wynosiło 12 miesięcy.

Sama odżywka miała białą, przyjemną konsystencję, która nie spływała z palców i umożliwiała łatwe nałożenie produktu na włosy. Zapach specyficzny, mi kojarzył się z kosmetykami używanymi u fryzjera. W jej składzie, w 97% pochodzenia naturalnego, możemy znaleźć Cetearyl Alcohol, Fenoksyethanol oraz Parfumy.

Odżywkę nakładałam co drugie mycie i trzymałam na włosach kilka-kilkanaście minut. Nie miałam problemów z jej spłukaniem. Pierwsze, co zauważyłam, to fakt, iż odżywka nawilża i mocno zatrzymuje wodę. Moje włosy schły po niej naprawdę długo, ale stawały się miękkie i błyszczące. Czy dzięki tej odżywce moje włosy były mocniejsze i mniej łamliwe? Niestety, ale tego nie zauważyłam.

Odżywka okazała się w porządku, chociaż spodziewałam się totalnie innych efektów stosowania. Moje włosy nie stały się mocniejsze ani bardziej proste, ale zyskały na nawilżeniu. Kosmetyk nie obciążył moich włosów, nie zaszkodził im. Ostatnio widziałam go w Rossmannie na promocji za 15 PLN i uważam, że jest to dobra cena za ten produkt. Polecam przetestować osobom, które szukają nawilżenia.

Odżywka zamknięta jest w wyciskanej tubce stojącej „na głowie”, o pojemności 250ml.
Udało mi się kupić ją w promocji za jakieś 13zł.

Odżywka ma kremową konsystencję, bardzo lekką, o ładnym zapachu, który pozostaje długo na włosach.

Mam włosy cienkie, szybko przetłuszczające się, dlatego ta lekka formuła sprawdziła się dla mnie świetnie. Nie obciążyła włosów, ułatwiła rozczesywanie.
Po wysuszeniu są bardzo lśniące i miękkie. Włosy nabierają odżywienia i wzmocnienia.

Wielki plus za możliwość spłukania produktu zaraz po nałożeniu, przyspiesza to cały proces pielęgnacji.

Dobra odżywka, która jest mniej intensywną i trochę słabiej działającą wersją maski z tej samej serii. Wygładzająca, pomaga w lepszym rozczesywaniu i mocno nabłyszcza włosy.

Najlepsza odżywka jakiej używałam!

Testowałam na moich cienkich i puszących się włosach wiele odżywek, ale tylko ta sprawdziła się u mnie rewelacyjnie. Nie wyobrażam sobie mycia głowy bez niej. Nie wymaga długiego czasu aplikacji na włosy a efekty w postaci wygładzenia i łatwego rozczesywania widoczne są już po pierwszym użyciu. Wystarczy zaledwie minuta by przywołać włosy do porządku. Polecam i zdecydowanie kupię kolejną i kolejną..

Moje włosy były w opłakanym stanie- suche jak siano. Nakładanie tej odzywki codziennie bardzo mnie uratowało. Włosy stały się całkiem ładne, łatwo się rozczesują, nie plączą się. Z czasem efekt przestał się poprawiać i moje włosy po prostu są spoko. Nie są idealnie błyszczące, ale naprawdę są w dobrej kondycji.

Mam rude włosy i pielęgnacja wpływa na ich kolor. Z tą odżywką zauważyłam, że kolor łatwo płowieje.

Odżywkę kupiłam z myślą o jej proteinowości. Moje włosy są niskoporowate i wiotkie, więc od czasu do czasu muszę im zrobić takie małe bzzzyt proteinami ;) I o ile chodzi o odżywienie, to jest rzeczywiście skuteczna, o tyle jako proteiny po prostu nie robi roboty. Także próbuję ją zmęczyć do końca, co jest trudne bo mam krótkie włosy, a to draństwo jest mega wydajne.

Pewnie wszyscy to znacie, że chcielibyście stosować współgrające ze sobą kosmetyki, z tej samej linii ale szampon zawsze szybciej się kończy a odżywki szkoda przecież wyrzucać, więc stale patchwork na głowie.
Najpierw kupiłam szampon z serii. Tak mnie zauroczył zapachem, że każde gaszenie go ciężką nutą orzechową starej odżywki szarpało we mnie strunę antyoszczędności. Odżywkę dokupiłam i teraz, po myciu głowy, jestem bardzo szczęśliwym, otulonym wspaniałym zapachem człowiekiem.
Świetny duet! Szampon bardzo dobrze oczyszcza, odżywka wygładza, nabłyszcza, ujarzmia włosy. Odżywka przeznaczona do spłukiwania i tego radzę się trzymać, zwłaszcza przy długich włosach. Oczywiście niespłukanie krzywdy nie czyni, chodzi o znacznie lepszy efekt sypkości, miękkości i lekkości włosów.

Włosy są w lepszej kondycji, fajnie je wygładza

O odżywce dużo czytałam dobrego i ostatnio wyskakuje mi praktycznie na każdym kroku wiec niewiele czekając kupiłam ja by przekonać się na własnych włosach czy jest taka dobra.
Maska zamknięta jest w plastikowej tubce z zamknięciem na klik. Design w kolorze czarnym z metalicznymi wstawkami różu. W składzie maseczki znajdziemy keratynę, kwiat z błękitnego lotosu i kompleks aminokwasow. Konsystencja kremowa, w kolorze białym o delikatnym kwiatowym zapachu.
Moje włosy są wysokoporowate. Suche , cienkie i bardzo bardzo delikatne - bardzo łatwo się łamią. Producent zapewnia ze włosy staną się 20x silniejsze… Wg mnie może 5 razy.
Maseczkę stosuje po umyciu włosów szamponem , wczesuje ja grzebieniem i pozostawiam na 2-3 minuty. Odżywka bardzo ładnie wygładza włosy, ułatwia ich rozczesywanie. Po wyschnięciu włosy są wygładzone i lśniące ale liczyłam na większy efekt. Włosy sa w lepszej kondycji - powierzchnia jest wygładzona , ale to nie oznacza ze włosy sa teraz bardzo odporne na uszkodzenia i się nie łamią. Dla mnie poprostu fajna odżywka która pomaga w ujarzmieniu mego puchu , a dzięki wygładzeniu włosy lepiej wyglądają. Wzmocnienie oceniam 5 razy większe a nie jak obiecuje producent 20 razy.

Odżywkę tę miałam okazję przetestować dzięki gratyfikacji ze strony Wizażu za tytuł Recenzentki Miesiąca, za co bardzo dziękuję.
Z racji, że jestem włosomaniaczką przywiązującą do pielęgnacji czupryny sporą wagę, odżywki używam zawsze po umyciu pasm, a także i przed (metoda OMO). Tę wypróbowałam zarówno w pierwszej, jak i w drugiej wersji. Czy mi się sprawdziła? Przeczytajcie!

Produkt zamknięty jest w wykonanej z dość elastycznego plastiku tubie o pojemności 250ml. Ilość ta starcza na całkiem długo, ja tę odżywkę oczywiście naprzemiennie z innymi stosowałam przez czas około 2 miesięcy.
Konsystencja jest kremowa, całkiem gęsta i przyjemnie gładka, dzięki czemu specyfik szybko się rozprowadza po pasmach. Zapach zaś jest perfumeryjny, niekoniecznie w pełni w moim guście, ale do zaakceptowania, gdyż nie jest nadmiernie intensywny.

Początkowo na moje lekko wysuszone włosy nakładałam odżywkę głównie podczas prysznica, po ich wcześniejszym umyciu. Trzymałam ją na pasmach około 5 minut i zmywałam wodą. Niestety nie do końca byłam zadowolona z otrzymanych w ten sposób rezultatów, gdyż moje włosy wciąż były lekko napuszone i nie został z nich wydobyty obiecywany przez producenta blask oraz miękkość. Owszem, wyglądały trochę lepiej niż po samym myciu szamponem, ale nie było efektu WOW. Dlatego też zaczęłam używać kosmetyku jako pierwszej odżywki w metodzie OMO, czyli przed ich umyciem, a także jako produktu do zemulgowania oleju. I w tych rolach odżywka sprawdziła mi się o niebo lepiej, zwłaszcza w emulgowaniu olejów. Włosy stały się miększe w dotyku, wygładzone i nawet nabrały troche blasku. Plus za to, iż odżywka nie obciąża włosów.
Co do wpływu bardziej długodystansowego na kondycję pasm oraz ich łamliwość, niestety go nie zaobserwowałam - produkt działa doraźnie.

Co do składu, mamy tutaj m.in. keratynę dodającą włosom odżywienia, aminokwasy poprawiające ogólną kondycję pasm czy wyciąg z lotosu działający nawilżająco,

Podsumowując: odżywka poprawia kondycję włosów, jednak nie są to spektakularne rezultaty. Trzeba też jej znaleźć odpowiedni model zastosowania, by wydobyć jak najlepsze rezultaty, co w moim przypadku nie od razu okazało się takie oczywiste. Czy sięgnę po nią ponownie? Nie, kosmetyk działa poprawnie i nie wyróżnił się niczym na tyle, by zagościć u mnie na stałe.