Douglas Collection, Skin Focus, Vitamin Radiance Enzyme Peeling (Peeling do twarzy)

Świetnie ZŁuszcza I nie podraznia cery naczynkowej. Mnie trochę swedziała skóra po nałożeniu I chwilę po zmyciu (ok 5 min), ale do wytrzymania. Zdecydowanie polecam

ooooo maamooo..!!! już na dzień dobry zakochałam się w tym peelingu ze względu na jego ananasowy zapach.. <3
Jednak jeśli chodzi o skuteczność to trochę się zawiodłam. Jest wodnisty przez co trzeba go "łapać" żeby nie uciekał z palca. Pomimo nakładania grubej warstwy i dobrego zaschnięcia peeling się nie roluje, dopiero przy zmywaniu wodą zaczyna się coś "gumkować" jeśli chodzi o usuwanie starego naskórka to nie zauważyłam jakiejś super spektakularnej różnicy w gładkości skóry twarzy, a może to ja jestem po prostu zbyt gruboskórna :D
Także kupiłam, sprawdziłam, raczej nie kupię ponownie.

Nie miałam dużych oczekiwań od tego peelingu i kupiłam go bez przekonania. Już po pierwszym użyciu okazało się że to była dobra decyzja. Skóra jest bardzo gładka i miękka. Polecam

Peeling Douglas kupiłam będąc przypadkiem w sklepie Douglas, po prostu pani ekspedientka mi go poleciła .
Mój błąd, bo nie zapytałam najpierw o cenę i nie poczytałam recenzji na Wizaz.
Nie sądziłam,że peeling może kosztować aż 89,00 . No.... szok ta cena!

Przejdźmy do meritum - zgodnie z zaleceniami stosuję 2 razy w tygodniu.
Polega to na tym , że wsypuję porcję proszku / czytaj peeling/ na dłoń i dodaję kilka kropel wody / producent podaje ,że powinna być ciepła/ i mieszam w dłoni.
Robi się taka papka, którą natychmiast nakładam na twarz i lekko wmasowuję.
Następnie trzymam około 5 minut i zmywam podczas kąpieli.

Mam cerę mieszaną, dojrzałą ,a po zastosowaniu peelingu- lekko zaczerwienioną i gładziutką.
Zawsze po peelingu stosuję serum i mam takie odczucie, iż jest dobrze wchłaniany po tym enzymatycznym oczyszczeniu.
Faktycznie wyczuwam tę aksamitność skóry.

Kosmetyk jest dla mnie bezzapachowy, w ładnym stonowanym opakowaniu.

Odpowiada mi działanie tego peelingu oczyszczającego- spełnia swoją funkcję, tylko mam wrażenie , iż przygotowując go do zastosowania trzeba poświęcić chwilkę, bo - wykonać tę papkę i uważać żeby w trakcie dolewania wody nie wysypać proszku .
Jednak w tych czasach kobiety potrzebują prostoty i na pewno nie każdemu to będzie odpowiadać.

Poza tym, uważam ,że cena jak na peeling jest wysoka .
Plusem jest to ,że jest wydajny i myślę ,że starczy nawet na 5-6 miesięcy

Peeling jest wydajny, przyjemnie pachnie i ładnie wygładza oraz rozświetla twarz. Peeling usuwa martwe komórki naskórka bez podrażnień. Po jego zastosowaniu moja skóra jest gładka, odzyskała młodzieńczy blask, a jej koloryt został wyrównany. Peeling jest sypki i na początku bardzo mnie to zaskoczyło, ponieważ nigdy wcześniej takiego nie używałam, polecam.

To już moje trzecie opakowanie. I jestem mu wierna. Peeling jest wydajny, przy stosowaniu dwa razy w tyg, starcza na długo-wydaje mi się , że ok pół roku. Kwestia wiadomo ile go bierzemy, ale nie trzeba dużo by czuć moc złuszczania drobinek, przyjemnie pachnie i ładnie wygładza oraz rozświetla twarz, zapewne to zasługa kwasów ale naprawdę żaden peeling wcześniej nie zrobił mi takiej roboty. Polecam

Moja skóra wygląda tak samo po stosowaniu peelingu, jak przed. Nie widzę rozjaśnienia przebarwień, poprawy jędrności skóry... Szkoda, bo nie był tani a sugerowałam się opiniami na wizaz. Jedyne co, to dobrze się pieni, skóra jest gładka, ale nic poza tym.

Przy wsmarowaniu w skórę, robią się grudki, których nie idzie rozmasować. Mam wrażenie, że produkt marnuje się. Ogólnie nie polecam i nie kupię ponownie.

Peeling enzymatyczny zaskoczył mnie tym, że jest w formie proszku. Sporządzenie mieszanki jest jednak bardzo proste i przyjemne. Bardzo mi się spodobał mój rytuał piękna. Peeling usuwa martwe komórki naskórka bez podrażnień. Po jego zastosowaniu moja skóra jest gładka, odzyskała młodzieńczy blask, a jej koloryt został wyrównany.

Peeling jest sypki i na początku bardzo mnie to zaskoczyło, ponieważ nigdy wcześniej takiego nie używałam. Po zastosowaniu odrazu się polubiliśmy, bo naprawdę super oczyszcza skórę, pozostawiając ją gładką i taka miękka w dotyku. Jest jakby bardziej promienna i wyrównana także peelingu lubię a ten na tą chwilę staje się moim nr jeden! Jest bardzo wydajny!

To pierwszy peeling enzymatyczny w takiej formie jak ta. Początkowo byłam sceptycznie nastawiona, jednak już po pierwszym użyciu przekonałam się jaki jest świetny! Doskonale oczyszcza skórę z zanieczyszczeń i martwego naskórka. Dodatkowo sprawia, że moja cera i przebarwienia są rozjaśnione. :)

Innowatorski sposób na peeling. Proszek do zmieszana z wodą, sposób szybki i niekłopotliwy! Dodatkowo bardzo higieniczne wydobycie z opakowania i przyjemność z użycia niestandardowego peelingu.

Peeling gommage oczyszcza w sposób delikatny lecz zdecydowany, pory są oczyszczone, skóra gładsza. Nie podrażnia naczynek (mam kilka w okolicy nosa). Nie uczula, nie podrażnia mojej mieszanej dojrzałej skóry. Delikatnie rozjaśnia przebarwienia potrądzikowe, rozświetla skórę. Dzięki oczyszczeniu peelingiem substancje aktywne z kosmetyków wchłaniają się lepiej. Później używam tonik z tej samej serii - jako uzupełnienie rutyny pielęgnacyjnej. Używam wieczorem, rano skóra gładka i ma delikatne glow krem i podkład nakładają się bezproblemowo:)

Jest to dla mnie niezbyt udany produkt, już sama jego aplikacja jest niekomfortowa i niejasna. Producent każe użyć pół nakrętki produktu, ale nakrętka ma dwie warstwy, wewnętrzną i zewnętrzną, więc o którą chodzi? Środkową? A może obie? Następna myląca informacja to niewielka ilość wody, niewielka czyli jaka? Dla każdego może znaczyć to co innego. Metodą prób i błędów za każdym razem otrzymywałam więc inną konsystencję, raz grudkowej pasty, innym razem maseczki glinkowej, kolejnym myjącej piany. Efekt na skórze zawsze ten sam - zastygnięcia i ściągnięcia, co ustępowało po zmyciu produktu. Skóra po zastosowaniu była dogłębnie oczyszczona, jak zdarta, skrzypiąca. Mam cerę mieszaną, i w strefie T peeling powodował wzmożone świecenie. Nie zauważyłam jednak poprawy kolorytu czy rozjaśnienia przebarwień. Ogólnie jestem na nie.