Elizabeth Arden, Eight Hour Cream, Sun Defense For Face SPF50 (Ochronny krem na dzień)

Zamówiłam go w ciemno ale świetnie się sprawdza. Nawilża, szybko się wchłania, nie zapycha. Idealny pod makijaż. Nie muszę stosować dodatkowo kremu nawilżającego pod filtr. Z pewnością będę do niego wracała.

Filtr jest dostępny przez internet, w cenie ok 50zł za opakowanie, więc to znośna cena.
Ma miękką tubkę, lekko żółty kolor i przyjemną konsystencję. Miło się go nakłada, krem dobrze nawilża i jest taki jedwabisty. Ma dziwny, lekko ziłowy zapach, ale to chyba specyfika firmy Arden - pakować dziwne zapachy do kremów. Wchłania się szybko i nie daje uczucia tłustości, jednak nie jest też matowy. Skóra się po nim przetłuszcza, makijaż jest mniej trwały - ale da się z nim funkcjonować. Nakładają się na niego dobrze zarówno podkłady płynne jak i sypkie minerały. Nie zapycha. Do ideału brakuje mi tylko zmatowienia skóry, jest lżejszy i mniej tłusty niż większość kremów z tym faktorem, ale gorszy np od vichy.

Filtry uzywac się powinno, koniec, kropka. Ale lubic je...to już nie za bardzo się udaje :D Filtry solo, zamiast kremu? Filtry na krem? Co z makijażem...? No i uroki wielu z ich - bielenie, nabłyszczanie, uczucie kleistej maski...Rozumiem, ze powinny być stabilne, rozumiem, ze nie można dac ich za mało, bo nie osiągnie się wymaganego poziomu ochrony...ale łyżeczka...?!
Tu mogę tylko powtórzyć za dziewczynami - filtr Arden jest idealny albo bliski ideału :)
Cena do przyjęcia, kupiłam zresztą w tkmax za znacznie mniejsza kwotę. Opakowanie - miekka tuba, z łatwym dozowaniem. Postac - delikatnie pachnący, lekki, ale nie wodnisty krem. Dobrze się rozprowadza, szybko wchłania, dobrze nawilza. Może być opcja na krem, ale po co, skoro jest sympatycznym kremem nawilżającym z wysoka ochroną...? Łyżeczka tez wejdzie :D Nie bieli w ogóle. Nie nabłyszcza. Nie jest tłusty, ale i nie matuje. Nawilża na iles godzin. Nie podraznia, kładziony pod oczy. Nie ma problemów z położeniem na niego makijażu.
Testowałam naprawdę rozne filtry, roznych marek, z różnych półek cenowych. Mam cere bezproblemowa, bliska normalnej, bez skłonności do podraznien. I nareszcie znalazłam filtr, który stosuje po prostu jako dzienny krem - z przyjemnością :) Hm...mam jeszcze pare innych w szafkowych zapasach, ale teraz maja poprzeczke postawioną wysoko :D
A odjęłam 0,5 * za dostępność.

Używam tego produktu od: ponad miesiąc
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Po prostu idealny!
Delikatny, jedwabisty krem do twarzy z wysokim filtrem.
Zadnego mazania, klejenia, warstwy zastygajacego i bielacego tynku :) po prostu idealne nawilzenie-zero sciagniecia cery , bez swiecenia i tluszczenia!
Idealny pod makijaz. Wchlania sie bardzo szybko zostawiajac uczucie komfortu i ladna cere.
Probowalam kilku filtrow jednak mimoze chronily przed sloncem kiepsko wspolpracowaly z moja cera(normalna w kier mieszanej, atopowa) Nawet Vichy Capital Soleil nie zrobil na mnie wrazenia. Byl zbyt tempy w nakladaniu i podklad wygladal na nim jak kiepsko polozona szpachla :(
Ten kremik za to polecam z ogromnym sercem.
Nie jest najtanszy jednak bardzo wydajny i spelniajacy nasze oczekiwania.
Polecam serdecznie!

Używam tego produktu od: 2-mcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Cera: dojrzała, 30+, okresowo przesusza się w strefie T, płytko unaczyniona, bez rozszerzonych porów.

Nigdy nie spotkałam się z kremem o wartości SPF50, który byłby tak...lekki. Jest treściwy, ale na mojej skórze wchłania się do matu. Po 5 minutach bez problemu mogę nakładać podkład i malować się, jak zwykle. Nie wysusza skóry, wieczorem cera jest nawilżona i zadowolona :)
Zmywam makijaz metodą OCM i nie mam problemów z zapychaniem i innymi niespodziankami.
Dobrze współgra z podkładem, chociaż czasami podkład na nim wygląda źle. Wydaje mi się jednak, że to również zależy od fazy cyklu i przemian hormonalnych zachądzących w organiźmie.

Fajnie pachnie, kojarzy mi się z tonującym filtrem Avene, którego używałam wieki temu, podczas studiów.

Dzięki temu kremowi wróciłam do codziennej ochrony twarzy kremami z wysokim SPF. Miałam dość długą przerwę wynikającą właśnie z niechęci do tłustych klajstrów o wysokiej wartości SPF. Ten krem to zwykły krem pod makijaż na dzień. Super.



Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego

Dodałam krem więc i pierwsza napiszę recenzję. Kremik jest doskonały. Nie natłuszcza, nie zapycha, nie pozostawia tłustej warstwy, w ogóle nie bieli. Także naprawdę można nałożyć przepisową "małą łyżeczkę" na twarz. Właściwie same plusy. Kupiony na strefie bezcłowej gdzie Pani tłumaczyła mi że jest to najnowsze osiągnięcie wśród tego typu prepearatów i dlatego ma akceptację "Brytyjskiego Medycznego Towarzystwa Antyrakowego" ??? (nazwę mogłam przekręcić). Chodzi o to, że filtry w nim zawarte są bardzo stabilne oraz o wysokoą wartość ochrony anty UVA. Krem chroni ale i ładnie nawilża. Rano używam tylko jego i przez cały dzień jak i po zmyciu makijażu twarz jest ładnie nawilżona. Krótko mówiąc POLECAM:-)
Pobróbuję też innych filtrów - kusi mnie LRP i jeżeli okaże się lepszy zedytuję recenzję. Póki co to najlepszy krem z filtrem jaki miałam.

Edytuję: Po próbach z LRP podtrzymuję mój zachwyt nad tym kremem. LRP się do niego nie umywają: bielą, natłuszczają. Ale teraz chcę przetestować Koreańskie filtry ... Kto wie, być może po próbach koreańczyków znów wrócę po ten krem z podkulonym ogonem :)
Używam tego produktu od:2 lat
Ilość zużytych opakowań:2