OnlyBio, Lovely Mommy, Balsam ujędrniający dla kobiet w ciąży i po porodzie

Zakupiłam balsam już w ciąży oby zapobiec powstającym rozstępom. Niestety rozstępy powstały mimo zużytej całej tubki kremu ale fakt faktem skóra była jędrna i zniwelowała powstający cellulit.

Balsam ładnie pachnie, orzeźwiająco oraz nie tłuścił ubrań. Skóra po aplikacji była miła w dotyku.

Dostępność oraz cena są zaletami tegoproduktu.

Świetny balsam dla każdej kobiety

Balsamu używam mimo, iż nie jestem w ciąży. Kupiłam go ze względu na działanie ujędrniające i antrozstępowe. Pomyślałam, że kosmetyki dla kobiet w ciąży, których skóra wymaga większej pielęgnacji, mogą mieć lepsze działanie niż zwykle.

Zacznijmy od tego, że balsam ma przyjemną, kremową konsystencję. Dobrze się go rozprowadza, szybko wtapia się w ciało. Dość szybko się wchłania, nie pozostawiając lepkiej warstwy. Balsam bardzo przyjemnie pachnie. Takim delikatnie kremowym, słodkim zapachem.

Jeśli chodzi o działanie balsamu to sprawdza się on świetnie. Pozostawia skórę ujędrnioną, delikatnie napiętą, wygładzoną i idealnie nawilżoną. Uwielbiam go stosować. Zawsze mam gwarancję dobrego efektu. Zużyłam już kilka opakowań i dalej do niego powracam.

Doskonały nie tylko dla kobiet w ciąży

Balsam OnlyBio to moje odkrycie ostatniego roku, oczywiście musiał mi o nim ktoś powiedzieć bo raczej sama bym nie wpadła na kupowanie balsamu dedykowanego młodym mamom i kobietom w ciąży .
Wielka szkoda że ilość odbiorców jest przez to zawężona bo balsam jest genialny.
Ma cudowną konsystencję i piękny delikatny zapach, do tego dosłownie czuć jak rewelacyjnie otula i odżywia ciało.
Idealny dla wymagającej, tracącej jędrność skóry dojrzałej.
No i oczywiście nie sposób nie wspomnieć o jego niskiej cenie, to też niewątpliwy atut produktu.

Złapałam ten balsam, bo był akurat na promocji, a potrzebowałam czegoś na ciążowy brzuszek.

Jestem bardzo zadowolona z konsystencji tego produktu. Balsam jest gęsty, kremowy, bardzo treściwy. Zapach jest przyjemny i delikatny. Przy noworodku nie miałam nawet czasu się umyć, więc masaże balsamami i oliwkami nie wchodziły w grę. Raz dwa, posmarowane, ubrane i pędem do bobasa. Dzięki temu, że ten produkt tak szybko się wchłania i nie zostawia tłustej warstwy, mogłam szybciutko nasmarować ciało i wrócić do obowiązków.

Skóra po tym balsamie jest przyjemnie miękka i gładka. Nie wierzę w cuda, także nie spodziewałam się szczególnych efektów ujędrniających. Ważny był dla mnie komfort użytkowania, żeby konsystencja i zapach balsamu zachęcały do systematycznego używania, żeby dać zmęczonej ciążą skórze brzucha kopa nawilżenia. Ten produkt spełnił moje oczekiwania. Używałam go kilka miesięcy, bo przy używaniu tylko na brzuch, pośladki i ramiona był bardzo wydajny. Polecam.

Genialne cudeńko!!

Balsam marki OnlyBio otrzymałam od siostry i sama z pewnością po niego bym nie sięgnęła bo jest przeznaczony dla kobiet …w ciąży :) a ja już jestem w wieku dojrzałym i mam dorosłego syna ;).
Najczęściej sięgam po kosmetyki antycellulitowe bo moja skóra na ciele potrzebuje zniwelowania tego gagatka,brak też jej elastyczności,jędrności i sprężystości,skórę na ciele mam normalną ale w ostatnim czasie ze skłonnością do przesuszeń a także wrażliwości ze względu na częste kąpiele w jeziorze,także wszystko co ma mnie ujędrnić i wyszczuplić biorę do testów bez namysłu :).

Opakowanie to miękka elastyczna tuba z grafiką przedstawiająca kobietę,pojemność 200 ml,z tyłu opakowania podano sposób zastosowania oraz skład balsamu,data zużycia od otwarcia to 6 miesięcy.

Pierwsze co mnie zachwyciło to zapach!! O rany cudny,słodki kojarzący się dla mnie z egzotyką,balsam ma kolor biały,w konsystencji jest gładki i jakby silikonowy, bardzo dobrze się rozsmarowuje na ciele zostawiając otulający film,skóra po użyciu jest niesamowicie gładka,miękka i pachnąca,już po paru dniach systematycznego stosowania działanie jest widoczne w poprawie kondycji skóry która jest bardziej napięta,zbita i elastyczna,jeśli chodzi o rozstępy to trudno mi się o nich wypowiedzieć bo po prostu ich nie mam :).
Nigdy nie pomyślałam że balsam przeznaczony dla kobiet w ciąży tak fantastycznie może działać na skórę dojrzałą,polecam i z chęcią sama zaopatrzę się w te cudeńko oraz inne produkty z serii Lovely Mommy.

Przez całą ciążę stosowałam duet Babydream Mamas oliwkę i balsam, aż w końcu zachciało mi się czegoś innego. Przyznaję się bez bicia, że ten balsam kupiłam tylko dlatego, że był akurat w promocji ;) Rzuciłam okiem na skład, biorę. Bardzo niepozorny, wtapiający się w resztę produktów przeznaczonych dla kobiet w ciąży. Tymczasem jest tak fajny, że zamierzam stosować go nadal!

- Opakowanie: wygodna, zamykana na klik tuba. Prosta szata graficzna, w fioletowej kolorystyce. Wygląda niepozornie na półce.

- Zapach: jest przecudowny! Takie połączenie cytrusów z kwiatami, uwielbiam go. Miałam kiedyś podobnie pachnący balsam, to był jakiś dawno wycofany marki Tanita ;) Uprzyjemnia stosowanie i zachęca do regularnego smarowania.

- Działanie: balsam ma gęstą, puszystą i treściwą konsystencję. Dobrze się rozsmarowuje i wchłania. Nie maże się i nie bieli tak, jak serum z tej samej linii. Kosmetyk cudownie nawilża, od razu daje efekt ukojenia skórze i porządnego nawilżenia. Skóra natychmiast staje się jedwabiście gładka, miękka, po prostu piękna. Co więcej, balsam świetnie napina skórę, sprawia, że jest wyraźnie mocniejsza i w lepszej kondycji. Jeśli chodzi o ochronę przed rozstępami to spisał się na medal, bo nie mam ani jednego. Używam go nadal po ciąży i skóra, zwłaszcza na brzuchu, jest dobrze nawilżona, bardziej elastyczna i wraca sobie do swojego poprzedniego stanu. Chwalę także za bezpieczny skład, z wyciągiem z centella asiatica, który dobrze ujędrnia.

Cudowny kosmetyk, dawno żaden balsam mnie tak nie zachwycił. Tani, dobrej jakości i daje na prawdę swietne efekty. Warto go używać, nawet nie będąc w ciąży, warto więc zajrzeć na ten dział, będąc w Rossmannie