Panasonic, Irygator do zębów EW1513W

Ogromną uwagę poświęcam higienie jamy ustnej, m.in. ze względu na licówki. Testowanie irygatora Panasonic było doskonałą okazją, żeby wspomóc jej oczyszczanie. Jestem zachwycona efektami! Ale od początku.

Irygator ma prosty design, dzięki któremu sprzęt może wkomponować się w wystrój łazienki. Szybko się ładuje. Ma 200 ml pojemnik na wodę, który wystarcza na jedno opłukiwanie i czyszczenie ortodontyczne. Jest wyposażony w dwie końcówki – ultrasoniczną oraz ortodontyczną. Dysze wymienia się z ogromną łatwością.

Wydostająca się przez wąską dyszę woda jest wzbogacona o pęcherzyki powietrza, które potęgują efekt i rozbijają zarówno osad, jak i zanieczyszczenia. Irygator ma regulację poziomów ciśnienia. Nawet ten na „najwyższych obrotach”, pozostaje łagodny dla dziąseł. Przy następnym użyciu zapamiętuje poprzednie ustawienia.

W efekcie irygator świetnie radzi sobie z usuwaniem resztek jedzenia i zanieczyszczeń nawet z trudnodostępnych miejsc. Potrafi zredukować kłopot suchości w ustach. W wielu przypadkach mogłam dzięki niemu nieco ograniczyć stosowanie m.in. nici dentystycznej, która często podrażniała moje dziąsła. Zauważyłam też, że rzadziej krwawią, a odsłonięta na jedynce szyjka zębowa nie jest tak wrażliwa jak dotychczas była. Irygator daje też przyjemny masaż!
Czy go polecę? Na pewno!