L'Oreal Paris, Elseve, Dream Long, Frizz Killer Serum (Lekkie serum bez spłukiwania)

Szukając produktu, który zapewni moim włosom długotrwałą ochronę przed puszeniem się i utrzyma je gładkie przez cały dzień, odkryłam Lekkie Serum Frizz Killer od L'Oreal Paris Elseve Dream Long. Po kilku tygodniach regularnego stosowania, mogę śmiało powiedzieć, że jest to prawdziwy ratunek dla moich włosów.
Serum ma przyjemny, delikatny zapach, który nie przytłacza, ale delikatnie unosi się w powietrzu, pozostawiając subtelny ślad na włosach.
Jest to zdecydowanie produkt, który polecam każdemu zmagającemu się z problemem puszenia się włosów.

Kupiłam serum ze względu na to, że miało chronić włosy przed wysoką temperaturą suszarki oraz miało wygładzać. Niestety nie jestem zadowolona. Serum ma olejkowo-żelową formułę, delikatny zapach i jest bezbarwne. Aplikuje się łatwo i jest dosyć wydajne. Niestety nie robi praktycznie nic. Wygładzać ani trochę nie wygładza, mam nawet wrażenie, że włosy po nim są bardziej podatne na puszenie i elektryzowanie niż przedtem, akurat tego czy chroni włosy przed wysoką temperaturą nie mam jak potwierdzić czy działa, ale za to serum lubi sklejać włosy. Po wysuszeniu włosów suszarką, a następnie rozczesaniu ich miejscami są po prostu sklejone, głównie przy końcówkach. Na suchych włosach też wypada słabo, wraz włosy nie są wygładzone, odstają. Nie polecam.

Zdecydowanie jedno z najlepszych serum. Mam dość długie włosy, mocno się puszą, a to serum radzi sobie rewelacyjnie.
Wygładza, odżywia włosy, wyglądają jak po wyjściu od fryzjera.
Serum ułatwia rozczesywanie, a po jego użyciu podczas deszczu włosy nie puszą się.

Serum znajduje się w świetnym, wygodnym i poręcznym opakowaniu. Jest przezroczyste dzięki czemu widać zużycie produktu oraz posiada pompkę co zdecydowanie ułatwia użytkowanie.

Serum charakteryzuje się bardzo przyjemnym zapachem. Łatwo się aplikuje, używam na suche włosy i dla mnie idealnie scala końce, wygładza włosy oraz nadaje blasku. Zabezpiecza włosy.

Produkt bardzo wydajny i na pewno kupię ponownie.

Zużyłam już całe opakowanie. Serum świetnie się sprawdziło. Mam średniej długoście cienkie włosy z tendencją do puszenia. Produkt ma dość rzadką konsystencję, jest lekki i przyjemnie pachnie. Nie obciąża i nie skleja włosów nawet przy nałożeniu zbyt dużej ilości produktu. Ładnie się układają, są sypkie. Serum używałam głownie przed suszeniem włosów suszarką i jestem bardzo zadowolona z efektów.

Wielkie rozczarowanie. Producent tak ładnie opisuje produkt na opakowaniu. "Dream"... ja jednak przeżyłam mały koszmar. Moje włosy naturalnie mają tendencje do puszenia się. Ten produkt miał zniwelować puch i wygładzać włosy - niczego takiego nie było. Włosy po użyciu są spuszone, suche i jakby posklejane. Lepiej wyglądają bez nakładania tego "cuda". Nie polecam.

Mam włosy suche, długie i naturalne. Są proste, gęste ale cienkie. Bardzo puszą się na długości. Szczególnie na końcach. Miałam duże nadzieje w związku z tym produktem ponieważ ma wygładzać, dodawać blasku i zapobiegać puszeniu się oraz chronić włosy przed wysoką temperaturą.

Opakowanie-> plastykowa buteleczka z dozownikiem w postaci pompki. Miły dla oka design. Opakowanie jest przezroczyste więc na bieżąco kontrolujemy zużycie produktu.
Konsystencja rzadka, przezroczysta jakby żelową. Delikatny zapach. Nie wyczuwalny po aplikacji.

Działanie-> nazwa produktu sugeruje spełnienie ‚marzeń’. Hm. Niestety mi przyśnił się koszmar. Produkt aplikuje się przyjemnie i łatwo ze względu na konsystencje. Po wysuszeniu włosy puszą dokładnie tak jak dotychczas. Może trochę błyszczą ale raczej jest to efekt placebo (bo przecież nałożyłam produkt więc coś robić musi). Moi domownicy po uprzednim zapytaniu nie zauważyli tego promowanego blasku. Nie ma mowy o wygładzeniu. Tak na prawdę pod palcami wyczuwam po prostu warstwę silikonu..
na dodatek włosy elektryzują się i są trochę jakby ‚posklejane’ ( a przy włosach do połowy pleców używam zaledwie jedną pompkę). Bubel. Po prostu. No dobrze żeby nie było tak źle to mogę powiedzieć, że to bubel w ładnym opakowaniu.

To jeden z tych produktów który będzie stał bezużytecznie na półce aż do momentu jego wyrzucenia po upływie daty ważności.

Produkt godny polecenia

Serum kupiłam z czystej ciekawości ogólnie lubię nowości.
Moje włosy są porowate i zniszczone .
Codziennie używam suszarki do włosów bo poprosru nie ma czasu aby wyschły same .
Serum mieści się w przezroczystej pomarańczowej butelce .
Napisyna etykiecie w kolorze białym.
Napisy duże czytelne w języku polskim.
Pojemność buteleczki wynosi 100ml.
Serum posiada aplikator typu pompka.
Pompka dobrze dozuje serum sami decydujemy ile go nałożyć.
Butelka jest przezroczysta dzięki czemu wiemy ile jeszcze produktu mamy w butelce.
Serum jest bezbarwne.
Serum pięknie pachnie perfumami.
Konsystencja tłusta ale żelowa.
Serum jest bardzo gęste dzięki czemu wystarczy odrobina aby pokryć włosy .
Serum stosuje na mokre włosy potem susze je suszarka.
Włosy po suszeniu są bardziej ujazmione .
Włosy po serum są miękkie i błyszczące a końcówki jak by bardziej scalone.
Serum nie wywołało u mnie reakcji alergicznej ani podrażnienia.

Na początku serum mnie zachwyciło zapachem, który jest piękny jak z salonu fryzjerskiego i długo się utrzymuje no i to by było za tyle z pozytywnych cech serum ma dość wodnistą konsystencję i szybko się wchłania nie pozostawia tłustej powłoki ale co z tego skoro bardzo przesuszyło mi włosy im więcej go dokładałam tym było gorzej, włosy się puszyły a końce na które nałożyłam to serum wyglądały jak bym ich z rok nie obcinała. Włosy po nałożeniu tego serum są tępe i nie miłe w dotyku do tego nie są wygładzone a wręcz spuszone. Być może moje włosy poprostu potrzebują większego dociążenia a to serum jest za lekkie i problemem jest brak silikonów w składzie bo np sera z isany u mnie się sprawdzają rewelacyjnie nie wiem ale ponownie nie kupię to na pewno.

Serum kupiłam w Rossmannie po ogromnej ilości poleceń na TikToku, YouTube i innych portalach. Zdecydowałam się na niego tylko ze względu na brak mojego ulubionego serum.
Jak sam producent mówi jest to produkt o lekkiej formule oraz działaniu i dla mnie jest chyba za lekki.
Zawsze tego typu produkty używam po każdym myciu włosów. Codziennie prostuję włosy więc, przede wszystkim zależy mi na zabezpieczeniu końcówek przed wysokimi temperaturami i co za tym idzie zniszczeniu ich orz rozdwajaniu się. Przy okazji takie produkty zawsze dbały o wygląd włosów, zawsze były lśniące, gładkie.
W tym przypadku były tylko gładkie. Zdecydowanie zabrakło w nich tego blasku, odżywienia. Może i były zabezpieczone przed wysokimi temperaturami, chociaż nie mam pewności, ale na pewno włosy nagle nie były rozdwojone czy mocno suche.
Nie mam puszących się włosów, więc niestety nie określę czy produkt zapobiega puszeniu się włosów, tak jak obiecuje producent. Co prawda włosy się nie elektryzują, w miarę się układają.
Producent w opisie produktu wspominał coś o wydłużeniu ich aż o 4 cm, poprzez ujarzmienie puszących się i naelektryzowanych włosów. Bzdura kompletna, żeby to zadziałało trzeba by było produkt stosować na całą długość włosów, a to mogłoby doprowadzić do przetłuszczenia i zrobił by z włosów "strąki".
Z estetycznych cech, opakowanie oceniam na 5+, pompka nie zepsuła się, przez cały okres używania, opakowanie bardzo ładnie wygląda. Zapach przecudowny, zawsze po użyciu jego nie mogłam się powstrzymać od wąchania końcówek. Konsystencja lekka, bardzo łatwo się rozprowadzał na końcach.
Gdyby może, produkt dodawał tego blasku to na pewno wróciłabym po niego.

Serum zakupiłam w Hebe było na promocji.
Na samym początku wspomnę i że moje włosy są średnioporowate z naprawdę dużą tendencją do puszenia, dlatego stwierdziłam że może być to super rozwiązanie dla mnie, żeby moje włosy w końcu wyglądały pięknie.

Używałam go według zaleceń producent a jednak że u mnie nie przyniosło oczekiwanego rezultatu a wręcz przeciwnie powodowało że moje włosy po jego użyciu strasznie się kleiły.

Nie wiem może ja coś źle robię albo może mam z jakąś wadliwą partię tego produktu ale no po prostu po każdym użyciu czy to na suche czy, na mokre włosy po prostu one tak się kleją jakby je smarował wodą z cukrem.

Co do zapachu to ma bardzo ładny delikatny zapach i utrzymuje się dość długo na włosach konsystencji jest raczej takiego olejku.

No w moim przypadku jeżeli chodzi o jakość, no to niestety nie idzie w parze z ceną bo jest to dosyć drogi kosmetyk jak dla mnie a nic nie zdziałał i leży na półce.

Także ja nie mogę polecić tego kosmetyku.

Serum kupiłam bo akurat potrzebowałam czegoś ochronnego podczas suszenia. Szczerze ? Nie miałam nic lepszego. Wygładza włosy,pięknie błyszczą plus ochrona przed wysokimi temperaturami . Używam ok 2 razy w tygodniu tylko wtedy kiedy używam suszarki ,przy takiej częstotliwości nie zauważyłam wysuszenia włosów lub innych minusów. Zdecydowanie polecam !