Miss Sporty, Oh! Blushed Again... (Prasowany róż do policzków)

Róż jest w plastikowym, małym pudełeczku, mieści się w każdej kosmetyczce czy torebce. Róż jest sprasowany, w każdym opakowaniu są dwa odcienie, jaśniejszy i ciemniejszy, bardzo wydajny, pasuje do każdej cery, długo się utrzymuje się na policzkach.

Był to mój jeden z pierwszych różów do policzków jaki używałam.
Pare lat miałam trochę inne wymagania niż obecnie ale myślę że za taką cene jest wystarczający. Szczególnie dla dziewczyn które zaczynają przygode z makijażem.

Opakowanie to plastikowe małe, poręczne pudełeczko. Zajmuje mało miejsca więc można śmiało wrzucić go do torebki.
Puder jest sprasowany. Posiada 2 odcienie w każdym opakowaniu- jaśniejsze i ciemniejsze.
Jest bardzo wydajny. Pamiętam, że miałam wrażenie ze nigdy się nie skończy.
Podczas nakładania na pędzel, trzeba osypać nadmiar o rękę jak przy każdym różu.
Nie zauważyłam żeby odżywiał.
Podkreślał ładnie kości policzkowe, nadając makijażowi naturalny efekt wykończenia.

Ładne, poręczne opakowanie pasuje wprost idealnie do malutkiej torebki na wielkie wyjścia. Pasuje również do każdej cery - sprawdziło się na mojej, mieszanej, jak i na suchej cerze przyjaciółki, która "podkradła" mi odrobinkę różu. :) Róż doskonale się rozprowadza i długo się utrzymuje - polecam!

Jak dobrze pamiętam, był to chyba mój pierwszy róż, zakupiony w jakiejś drogerii internetowej. Na pewno od razu wzięłam kilka kolorów i to był duży plus, było w czym wybierać. Do nauki malowania ok, na co dzień do niewymagającego makijażu nastolatki też fajnie, ale dla bardziej "doświadczonych" dziewczyn w makijażowych sprawach już raczej się nie sprawdzi.

Bardzo fajny produkt w ciekawych podwójnych odcieniach. Ja posiadam kolor 006 Flirtatious, który jest połączeniem matowego różu z ciemniejszym satynowym różem z domieszką brzoskwini. Kolor jest bardzo delikatny i nie można zrobić sobie nim krzywdy. Na policzki trzeba nałożyć kilka warstw, ale daje ładny efekt. Koloru 005 Cinnamon używam jako bronzera do ocieplenia twarzy. Wewnętrzny kolor jest ciemny i ciepły ze złotymi drobinkami, natomiast zewnętrzny jest satynowy. Bardzo ładnie wygląda na opalonej cerze.

Mój pierwszy róż, który zaczęłam używać.
+ kolor
+ wydajny
+ tani
-/+ słaba pigmentacja, ale to akurat plus bo nie da się z nim zrobić krzywdy
- chyba został wycofany bo nie widziałam go od roku :/

Jeśli lubicie subtelne podkreślenie kości policzkowych to serdecznie polecam!
-Róż jest bardzo wydajny
- Ma subtelny, przyjemny zapach
- Ładnie podkreśla kości policzkowe
- Wygląda bardzo naturalnie
- Poręczne / małe opakowanie
- Jakość idzie w parze z ceną ;)

Posiadam 2 odcienie: rose i flirtatious. Moja cera jest zbliżona do oliwkowej, ale zimą blednieje. Dlatego w tym okresie jesienno-zimowym chętnie sięgam po ten drugi -flirtatious. Kupiłam w rossmannie za nieco ponad 3 zł.

PLUSY:
-szeroka gama kolorystyczna
-cena
-ładnie rozświetla

MINUSY:
-trwałość
-drobinki typu brokat


Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: w trakcie zużywania dwóch

Na poczatku recenzji zaznacze, ze jestem poczatkujaca w temacie róży do policzkow, takze moge byc nieobiektywna. Zazwyczaj uzywałam różu tylko na okazje, raczej mialam wrazenie, ze to nie daje naturalnego efektu. No chyba, ze tylko na szybko pomalowalam lekko rzesy to lubilam zaróżowić policzki, ale do "pelnego" makijazu raczej nie uzywalam.

Dopoki nie poznalam TEGO.

Kupilam go zupelnie bezmyslnie przy okazji cenowej, za jakieś 6 zł.

Róż ma piekny kolor, bardzo naturalny (posiadam odcien 001). Wlasnie on mi podkresla policzki, PODKRESLA, nie maluje. Lekko opalizuje, pieknie, naturalnie, nie sztucznie.

Nie uczula.


Jestem zdecydowanie na tak.

+cena
+naturalny kolor
+lekkie drobinki
+nie uczula

- po kilkukrotnym uzyciu zaczyna sie obsypywac, najlepiej nakladac go nad umywalka, zeby nie strzepac pylku na ubranie



Używam tego produktu od: 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Mam kolor 02 Rose
Zawsze staram się w makijażu wyglądać naturalnie, kiedy więc kupiłam ten róż kilka lat temu na fali zainteresowania firmą Miss Sporty (którą dziś uważam za średnią jakościowo, ale jako nastolatka z małym budżetem byłam zachwycona) i okazało się, że po nałożeniu wcale nie wyglądam ładnie, bo różowe barwy wojenne mi po prostu nie pasują, rzuciłam go w kąt. Dopiero ostatnio powrócił do łask, inaczej nakładany na dojrzalszej niż te kilka lat temu twarzy wygląda uroczo :) Robię tak, żeby nie było widać, że mam go na policzkach, współtworzy ogólny obraz sam będąc niemal niezauważalnym elementem. I w tym się ten puder sprawdza znakomicie! Nie wiem czy to kwestia doboru koloru, czy konsystencji, czy czego, w każdym razie efekt idealnie odpowiada zamysłowi.
Kolor jest delikatny, przy nakładaniu dużym i miękkim pędzlem potrzeba go naprawdę dużo, żeby przesadzić. Ma trochę błyszczących drobinek, ale na twarzy są niedostrzegalne.
Jest dość wydajny, ale za to bardzo pyli.
Trudno mi ocenić jego trwałość - przez to, że staram się, żeby nie było go wyraźnie widać, trudno też dostrzec moment, w którym znika kompletnie. Wydaje się jednak, że rekordów to nie bije - ani w tę, ani we wtę - nie trzyma się za długo, ale też nie znika po sekundzie.

Także:

+ ładny, neutralny kolor
+ wydajny
+ daje naturalny wygląd

+/- opakowanie, któremu nie ufam - mam wrażenie, że może się otworzyć albo połamać

- trwałość - bez rewelacji, więc raczej na minus
- pyli się

Najlepszym podsumowaniem recenzji będzie stwierdzenie, że spełnia oczekiwania :)



Używam tego produktu od: kilku lat
Ilość zużytych opakowań: w trakcie jednego

+ kolory (03 sienna)
+ cena
+ dostępność
+ trwałość
+ wydajność

- pudełko trochę niepraktyczne (łatwo się otwiera, ciężko nosić w torebce)

Wart swojej ceny, bardzo ładnie wygląda na buzi (naturalnie), jeżeli chodzi o róże jeden z moich KWC

Używam tego produktu od: 4 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania (jedno mi spadło niestety :()

Używam koloru 002 Rose. Łatwo można uzyskać nim przyjemny, naturalny efekt, który utrzymuje się przez większość dnia.

Plusy
- gama kolorów
- trwałość
- cena

Minusy
- nie ma w opakowaniu pędzla, a noszenie go ze zwykłym dużym pędzlem w torebce jest nieporęczne.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie drugiego