N.A.E., Freshezza, Refreshing Shower Gel (Żel pod prysznic)

Żel ma poręczną tubę, piękną grafikę i mocno ziołowy aromat. Dla mnie idealny, takie zapachu pobudzają rano pod prysznicem i dodają energii.
Żela ma właściwą konsystencję, idealnie się pieni i spełnia wszelkie warunki dobrego mydła. Zmywa, delikatnie nawilża, nie podrażnia i dodatkowo mamy aromaterapię.
Wydajność również oceniam na plus.
Na dodatkową gwiazdkę zasługuje skład oraz opakowanie z recyklingu.
Oby więcej tego typu produktów na naszych sklepowych półkach.
Faktycznie ten żel pobudza, dodaje energii na cały dzień i skutecznie odświeża.

Żel kupiłam za kilka złotych w cenie na 'Do widzenia' w Rossmanie. Kosztował na tyle mało, że żal było nie brać. Teraz już wiem dlaczego Rossman na stałe pożegnał się z tym żelem. Bardzo mocny, ziołowy zapach miał pewnie niewielkie 'branie', takie zapachy trzeba po prostu lubić !

Opakowanie to prosta, plastikowa tuba w różnych odcieniach zieleni z motywami ziół.
Kosmetyk bazuje na ekstraktach z rozmarynu i tymianku, które odpowiadają nie tylko za intensywny zapach, ale mają też właściwości odświeżające i antybakteryjne.
Żel jest bezbarwny, raczej rzadki. Kosmetyków tego typu używam nanosząc wcześniej na myjkę i lekko spieniając wodą. Kosmetyk pieni się raczej średnio, więc jego wydajność nie jest zbyt wysoka.
Dla mnie ten wariant jest ciekawy na lato, bo taki zapach działa pobudzająco i odświeżające, zimą wolę raczej coś cięższego i słodszego.

Doceniam markę za ładny skład, certyfikat EcoCert, opakowanie z recyklingu. To była fajna przygoda, ale tylko przygoda. Kosmetyk nie zauroczył mnie na tyle, abym zechciała do niego powrócić.

Żel pod prysznic myje super skórę oraz pielęgnuje ciało lecz cena jest wysoka jak na żel. Opakowanie jest bardzo praktyczne w użyciu. Zapach ma fajny ziolowy. Super jakosc produktu oraz składników

Idealny do codziennego stosowania. Świetnie odświeża skórę i dodatkowo pięknie pachnie. Fajna konsystencja, która szybko się pieni i otula skórę swoim zapachem i pielęgnuje ją na maxa.:)

Łatwo dostępny w drogeriach stacjonarnie jak i online. Dla mnie the best! Jeden z lepszych jakie stosowałam, moja sucha skóra również go kocha, nie podrażnia jej ani nie uczula. Rewelacja!

Kupiony za 5zł na wyprzedaży, regularna cena raczej zniechęca, mimo całej jego naturalności.
Żel pięknie ziołowo pachnie, rześko, zielono, aromatycznie. To miła odmiana po wszystkich słodziutkich i owocowych żelach. Zapach nie jest trwały, nie zostaje na skórze.
Pieni się średnio, nie daje mocnej piany bo jest naturalny. Myje dobrze, daje niesamowite uczucie odświeżenia. Mojej skóry nie przesuszył w widoczny sposób. Tuba jest wygodna, choć trudno ją otworzyć mokrymi rękami. Opakowanie estetyczne, zdobi łazienkę.

Żel jest bardzo odświeżający pachnie mocno trawą, rozmarynem i tymiankiem.
Konsystencja jest bardzo gęsta, choć jest średnio wydajny.
Świetnie domywa ciało, nie pieni się przez naturalne składniki.
Opakowanie na "klik".
Nie przesusza skóry.
Kupiłam na wyprzedaży w Rossmannie za nie wielkie pieniądze, standardowo nie dałam bym tyle za żel pod prysznic.

Żel kupił mój Mąż, był w promocji i do tego było to coś nowego. Zapach powalił mnie od razu, jakbym wąchała świeży rozmaryn. Natomiast Żel ma też swoje wady... po pierwsze zamknięcie tuby jest tak mocne, że niemal niemożliwe jest otworzyc ja mokrymi rękami pod prysznicem...w efekcie zostawiam ja lekko otwarta i produkt z czasem zaczyna wyciekać. Po drugie skóra po umyciu swędzi. Może to być efekt twardej wody, ale dla mnie to ma znaczenie, żeby kosmetyk nie pogarszał tego efektu. Poza tym Żel myje dobrze, nie pieni się jakos bardzo, ale wystarczająco, żeby poczuć efekt " umycia".

Czy kupie ponownie? Jak bedzie znowu w promocji to pewnie tak, bo zapach jest obłędny.

na swój sposób urokliwy. ale żaden z niego hit.

A może mała polecajka wartościowego żelu pod prysznic, ale wiecie: takiego w sam raz na lato? Serdecznie polecam te dwie wersje, choć wiem, że istnieje co najmniej jeszcze jedna- owocowa. To żele marki Nae: Delicatezza i Freschezza. Obydwa sprawdziły mi się świetnie, ale konkurs na ulubieńca letnich miesięcy zdecydowanie wygrywa ten Odświeżający. Choć jak wspomniałam w tytule recenzji: hitem jednak nie zostanie.

Freschezza: Refreshing
* bazuje na ekstrakcie z rozmarynu oraz organicznym ekstrakcie z tymianku
* w składzie znajdziemy także wodę szałwiową i ekstrakt z liści aloesu
* pachnie stricte ziołowo, ale świeżo i przyjemnie- to woń typu rześkiego

Łagodnie oczyszcza skórę bez jej przesuszania (bazuje na ALS i CB, ale wysoko w składzie znajduje się nawilżająca gliceryna). Dobrze domywa, przyjemnie odświeża. Zapach co prawda typowo ziołowy, jest nieco chłodny w odbiorze- nie ma w nim krzty słodyczy. Ale nie jest też bardzo intensywny- bardziej chyba bezpośrednio po aplikacji, podczas używania łagodnieje, by w pewnym momencie stać się zupełnie niewyczuwalnym. Raczej nie pozostaje na skórze.

I na sam koniec już kilka ciekawostek:
Posiada Certyfikat Ecocert Greenlife COSMOS Organic (97% składników pochodzenia naturalnego, 10% organicznego).
Jego tuba wykonana jest z plastiku pochodzenia roślinnego.
(funkcjonuje dobrze- przyznam szczerze, że byłą to dla mnie miła odmiana w kwestii opakowań produktów myjących).

To przyzwoity produkt na lato. Bardzo `miło` mi się go używało. Nie urzekł mnie jednak niczym szczególnym- być może kiedyś do niego wrócę, ale będą to raczej kolejne wakacje...

Żel sprawdził się u mnie dość słabo. Mam wrażenie, że wcale się nie pieni. Trzeba więc użyć go całkiem sporo podczas prysznica, co przekłada się na jego słabą wydajność. Zapach też nie zachwyca, jest jakby ziołowy, ale w złym tego słowa znaczeniu. Podoba mi się butelka, ale to chyba tyle z plusów.

U mnie się niestety nie sprawdził. Żel pod prysznic bardzo dziwnie pachniał, prawie w ogóle się nie pienił, a po użyciu moja skóra była poirytowna - czerwona, podrażniona, sucha. Zmęczyłam na siłę, próbując dawać kolejne szanse, aż w końcu zaczęłam zużywać go do mycia pędzli, gdzie też właściwie się nie sprawdził. Albo trafiłam na złą partię, albo to po prostu bubel.

OCZEKIWANIA
Naturalny łagodny żel.

Fajnie myje, choć słabo się pieni. Ma bardzo fajny świeży zapach - nie jest słodki ale świeży kwiatowy z nutką rozmarynu. Może konsystencja jest zbyt płynna, trochę zagęstników łatwo by rozwiązało sytuację. Ma certyfikaty unijne i jest przyjazne zwierzętom i naturze. Jest wbrew pozorom też bardzo wydajny. W trakcie 1,5 m stosowania razem z chłopakiem nie spowodował podrażnienia czy przesuszenia nawet przewrażliwionej skóry po depilacji czy zabiegach.

Jest tani, dostępny i naturalny - polecam.

taki sobie

Kupiłam od razu dwa o różnym składzie po to żeby się przekonać, że wyrównuje poziom nawilżenia. Dwie tubki starczyłay mi na może 3 tygodnie, dość duży wydatek jak na Rossmanna 40 zł. Wegańskie formuły należy doceniać, tyle że tych żeli obecnie jest bardzo dużo a ceny mocno spadają. Ta marka mogła zaszaleć w momencie, kiedy rynek nic nie oferował, teraz każda już marka produkuje Wege. Używam obecnie nowości dość taniej marki, cztery razy więcej żelu za 15 zł. Po dwóch tubkach marki N.A.E mogę się wypowiedzieć. Nie widzę żadnej różnicy między tańsze wege a N.A.E. Tu zapach jest mierny, trzeba lubić ziołowe akordy, ja nie przepadam. Pieni się jak podrzędny żel, bez rewelacji, wydajność najniższa ze wszystkich żeli jakie używałam. Mam taki zapachowy mini za 10zł, pchnie na skórze wiele godzin, bo marka nastawiłą się na zapach. Tu nie wiem na co marka się nastawiła, bo ani długo nie pachnie, ani się mocno nie pieni a sama formułą tak bogata powinna być na skórze wyczuwalna. Rozczarował mnie ten żel na całej linii, jak może orzeżwiać jak zapach jest mdlący, dobrze że mnie nie udusił od gąrącej wody.