Jessup, Fan Brush 141 (Pędzel wachlarzowy do rozświetlacza)

Na pędzel wachlarzowy natrafiłam w drogerii internetowej. Codziennie stosuje rozświetlacz więc skusiłam się, żeby go kupić. Dotychczas produkty rozświetlające nakładałam gąbeczką i to był problem. Nie potrafiłam wyczuć odpowiedniej ilości kosmetyku, a od kiedy mam ten pędzel to nie mam problemu z za dużą ilością rozświetlacza. Jest bardzo wygodny w użyciu. Łatwo się go czyści.

Wachlarzyk

To mój pierwszy pędzel wachlarzykowaty, byłam bardzo ciekawa tego kształtu, i nawet się polubiliśmy. Zazwyczaj nakładałam rozświetlacz jajeczkami lub miotełkami, więc musiałam najpierw nauczyć się z nim pracować, trzeba uważać bo można sobie nim zrobić policzki widoczne z kosmosu :), na szczęście można uzyskać również bardziej subtelny efekt, pędzelek nabiera odpowiednią ilość i ładnie przenosi się na twarz. Włosie jest mięciutkie, mocno giętkie, w kolorze pomarańczowym. Sam pędzelek wygląda naprawdę ładnie, napisy są widoczne, pomimo częstego użytkowania i prania nic się z nim nie dzieje i ciągle wygląda jak nowy. Polecam zwłaszcza, że cena jest bardzo przystępna.

Pędzel kupiłam gdy mój poprzedni pędzelek się "zepsuł" i potrzebowałam czegoś na szybko. Akurat kompletowałam zamówienie w drogerii internetowej i postawiłam na markę Jessup, ponieważ bardzo lubię pędzle tej marki - są mięciutkie, dobrze wykonane i w dobrej cenie.
Pędzel jest wykonany z syntetycznego, nieco śliskiego włosia w pomarańczowo brązowe barwy. Włosie nie wypada, jest miękkie, łatwo się czyści i bardzo szybko schnie. Pędzla bardzo wygodnie się używa podczas aplikacji rozświetlacza. Bez problemu nabiera kosmetyk, na twarzy nie tworzy prześwitów i bardzo ładnie dopasowuje się do kości policzkowych dzięki czemu szybko i łatwo można uzyskać zadowalający efekt. Pędzla używam już około pół roku, napisy się jak dotąd nie starły a sam pędzel wygląda jak nowy pomimo częstego używania.