KillyS, Salon Results, Klej do rzęs

Szukałam jakiegoś niedrogiego kleju do rzęs, ponieważ pierwszy raz miałam do czynienia ze sztucznymi rzęsami. Wpadł mi w oko właśnie ten w małej buteleczce i po szybkim przejrzeniu opinii w internecie stwierdziłam, że go wezmę. Nie wiązałam z nim jakiś wielkich nadzieji za tą cenę, ale kiedy nadszedł jego wielki dzień spisał się znakomicie. Utrzymał rzęsy na miejscu przez całe 8 godzin na zabawie na której zdecydowanie nie było mu lekko. Zmywa się go całkiem w porządku, nie sprawia zadnego problemu, nie widać go na rzęsach. Jedyne do czego mogę sie przyczepić to opakowanie, które jest bardzo małe oraz ,, aplikator". Podsumowując, za taką cenę naprawdę warto go wypróbować.

Styczność z tym produktem miałam pierwszy raz, jednak jestem pewna że ta przygoda będzie trwała dłużej. Przyklejanie rzęs sprawiało mi zawsze olbrzymie problemy, jednak z tym klejem jest zupełnie inaczej. Na początku ma odcień niebieskiego przy nakładaniu, by później zamienić się w bezbarwny kolor. Jeśli chodzi o trwałość, produkt utrzymuje się bardzo długo. Wytrzymał ze mną całą noc i dopiero rano postanowiłam je odkleić . Najbardziej chwalę ten produkt za dostępność, można otrzymać go w Rossmannie.