The Body Shop, Bath Bomb Fizzing Bubble Bath (Bomba do kąpieli - różne rodzaje)

Bombę do kąpieli marki the body shop kupiłam na przecenie za 1 zł, wybrałam wersję kokosową bo tylko taka już się ostała w koszu promocyjnym, może zacznę od tego że produkt ten jest koloru niebieskiego w kształcie serca, po wrzuceniu do wody barwi wodę na niebieską ale na szczęście nie barwi skóry, kula ta dość wolno rozpuszcza się w wodzie ale wytwarza gęstą pianę za co duży plus, co do działania delikatnie oczyszcza bez wysuszania, uczuleń i podrażnień, skóra jest gładka, odświeżona i jeszcze dość długo po kąpieli pachnie kokosem, z chęcią kupię także inne warianty zapachowe, z mojej strony jak najbardziej polecam.

Kula do kąpieli jest o cudownym zapachu wanilii.Mocno musuje,zapach po niej rozchodzi się po całej łazience.Długo zostaje na skórze.Dzięki niej kąpiele stały się jeszcze bardziej przyjemne.Nie są drogie , a potrafią umilić czas w wannie.

Kąpiel z tą bombą to czysta przyjemność, piękny zapach i nawilżona, uspokojona skóra. Uwielbiam tego typu produkty, bo poprawiają nastrój i relaksują, a ten zapach wanilii to jeden z moich ulubionych :) Polecam dla siebie i jako prezent dla przyjaciół :)

Kupiłam te bomby do kąpieli, ponieważ od czasu do czasu lubię urozmaicić sobie kąpiel w taki sposób. Wybór padł na TBS i trzy wersje zapachowe: zielona herbata, mango i truskawka.

Każda z kul zapakowana jest w folię która do złudzenia przypomina opakowanie cukierków. Każdy zapach ma swój kolor opakowania.
Zdecydowałam się na zakup trzech wariantów:
*Zielona herbata - opakowanie w zielono - miętowe paski w którym znajdziemy jasnozieloną zieloną kulę o pudrowej teksturze i bardzo przyjemnym zapachu zielonej herbaty. Zapach jest trochę sztuczny, ale wciąż przyjemny. Kula zabarwia wodę dość intensywnie, dla mnie jest to bardziej turkusowy kolor niż zielony.
*Mango - opakowanie w pomarańczowo - żółte paski w którym znajdziemy jasnopomarańczową kulę o pudrowej teksturze i słodkim zapachu mango. Zabarwienie wody jest średnio intensywne - kula nadaje wodzie jasnopomarańczowy kolor.
*Truskawka - opakowanie w czerwono - jasnoczerwone paski w którym znajdziemy jasnoróżową kulę o pudrowej teksturze i słodkim, intensywnym zapachu truskawki (ciut chemicznym). Zabarwienie wody jest świetne, woda po rozpuszczeniu się kuli ma różowy kolor.

Każda z kul pachnie pięknie i zapach pozostaje z nami podczas kąpieli na długi czas. Rozpuszczają się w wodzie powoli w porównaniu z innymi kulami co dla mnie jest super.
Kule delikatnie nawilżają i zmiękczają skórę. Kąpiel z nimi jest czystą przyjemnością.

Na pewno kupię ponownie.

Jedne z ulubionych

Miałam trzy wersje tej kuli: truskawkę, wanilię i mango. Wszystkie trzy farbowały wodę w wannie odpowiednio na kolor blado czerwony, blado żółty oraz pomarańczowy.
Kule znajdują się w foliowych opakowaniach, przyjemnych dla oka. Kolor opakowania jak i grafika odpowiada zapachowi danej kuli.
Co do zapachu: wszystkie pachniały obłędnie. Nie był to sztuczny zapach, ani nachalny, tylko odprężający, pobudzający zmysły i kojący (we wszystkich trzech wersjach).
Kule rozpuszczają się niezwykle szybko, nie pozostawiając żadnych części.
Dzięki nim kąpiel jest przyjemna, skóra nie jest wysuszona, a mogę nawet powiedzieć że lekko nawilżona i ukojona. Zapach utrzymuje się na skórze długo po wyjściu z kąpieli.
Dla mnie są to wręcz idealne kule, jedyne czego mi brakuje to odrobina piany.

Zakup kuli o zapachu śliwki to był mój pierwszy wypad do The Body Shop. Zapach był już wyczuwalny przez opakowanie. Po wrzuceniu do wody kula sie rozpuściła tworząc jasno fioletową wodę, o cudownym, delikatnym zapachu. Produkt nie pozostawia osadu na wannie. Zapach utrzymuje się w powietrzu przez dłuższy czas. Idealna, gdy potrzebujemy trochę relaksu i czasu dla siebie.

Moimi pierwszymi kosmetykami z The Body Shop były właśnie kostki musujące. Od tego czasu zakochałam się w produktach tej marki.
Jedna kostka śmiało starcza na pełną wannę, zabarwiając wodę na delikatny odcień fioletu. Barwnik nie brudzi ani powierzchni wanny ani ciała. Zapach? Jakbym kąpała się w śliwkach. Dość długo czuć ten zapach w powietrzu. Taka kąpiel to raj dla zmysłów

Wersja waniliowa

Testowałam wersję waniliową i bardzo przypadła mi do gustu, mimo że wole wersję które nie dają koloru wodzie.

Opakowanie - mała niepozorna 'kulka' zamknięta w jednorazowej saszetce, swoją droga prostą i przyjemną dla oka.

Zapach - w zasadzie nie jest taki dosadnie waniliowy. Jest lekki, podczas kąpieli dobrze wyczuwalny, otulający. W żaden sposób nie był dla mnie drażniący, czy zbyt intensywny.

Działanie - rozpuszcza się bardzo łatwo zarówno w gorącej jak i chłodniejszej wodzie musując. Farbuje wodę na dosyć intensywny kolor, ale nie farbuje ciała ( tak jak kiedyś zrobiła mi kula innej firmy ). Po kąpieli z nią skora była miękka, nie wyczulam jakiegoś większego nawilżenia, ale nie była tez przesuszona, ani podrażniona.

Cena/dostępność - produkt ciężko dostępny w Polsce, praktycznie wcale ( jedynie chyba można je znaleźć na amazonie na chwile obecną ) cena jest całkiem okej, porównywalna do kul, które są dostępne w każdej drogerii internetowej.