MoLash, Odżywka do rzęs

Odżywkę MoLash dostałam w prezencie. Bardzo fajnie się złożyło, ponieważ wypadły mi właśnie ostanie sztuczne rzęski i nadarzyła się fajna okazja by wypróbować tą odżywkę. Jak wiadomo moje rzęski były króciutki i osłabione, bo aplikacjach.

Odżywka zamknięta jest w opakowaniu przypominający mini tusz do rzęs, jednak aplikator nie przypomina szczoteczki tylko eyeliner. Ma cieniutki bardzo precyzyjny pędzelek, którym nakładamy przezroczysty żel na nasadę rzęs. Tej odżywki nie nakładamy na rzęsy, a bardziej na skórę, tak by mogła ona stymulować porost nowych rzęs.

Jak wiadomo, przy tego typu produktach trzeba uzbroić się w cierpliwość, aby uzyskać widoczne efekty. Nie osiągniemy ich, gdy nie będzie stosować tej odżywki regularnie. Przyznam szczerze, że ja mocno się zawzięłam i każdego wieczora przed snem nakładałam tą odżywkę. Pierwsze efekty były widoczne tak po ok. 3 tygodniach. Właśnie wtedy zauważyłam, że moje rzęsy zaczęły rosną i jest ich więcej. Z biegiem czasu ściemniały i zrobiły się dłuższe, ale tak jak wspominałam trzeba ją regularnie stosować, żeby uzyskać efekty. Dla mnie ta odżywka zrobiła kawał dobrej roboty i z pewnością będę do niej powracać.

Fajna odżywka za fajną cenę

Dziś przychodzę do Was z odżywką do rzęs od firmy MoLash .Jest to dla mnie nowość,nie znam tej marki.Miałam okazje już testować różne odżywki i większość była super.
Ta odżywka znajduję się w pięknym czarno - różowym opakowaniu po otwarciu dostajemy małą buteleczkę odżywki całe 5 ml .Buteleczka też ma kolor czarno - różowy. Jak dla wszystkich odżywek do rzęs mamy w środku opakowana mały cienki pędzelek którym łatwo i przyjemnie się nakłada preparat na linie rzęs.Ciesze się że odżywka nie uczula,nie podrażnia oczów i co najważniejsze oczy nie łzawią a to dla mnie duży plus bo mam bardzo wrażliwe oczy.Po miesiącu użytkowania codziennie rano i wieczorem widzę że rzęsy są dłuższe,lekko zagęszczone.Takie widoczne.Teraz używam tak 2 razy w tygodniu dla potrzymania efektu.Nie czarujmy się po kilu miesiącach nie będzie już tego wow.Ale jak ktoś potrzebuję mieć swoje rzęsy,ładne,zadbane to taka odżywka jest super.Warto ją kupić np przed wakacjami,czy też ślubem....
Cena też fajna bo około 50 zł więc uważam że to fajna cena,z fajnym działaniem. Tym bardziej gdzie kuracja powinna trwać 3 miesiące i to opakowanie podobno starcza na te 3 miesiące ;)

Ostatnio otrzymałam w prezencie serum do rzęs MOLASH. Jest to jedyna odżywka, która stymuluje porost rzęs i gwarantuje mega objętość. Już po pierwszym tygodniu stosowania zauważyłam, że moje rzęsy stały się gęściejsze i dłuższe. Opakowanie jest piękne, a zapach obłędny. Mam nadzieje, że wystarczy na dłuższy czas.

Opakowanie przyjemne dla oka, kreseczki kojarzą się z rzęsami. W środku znajdziemy produkt w formie eyelinera- w odcieniach różu i czerni. Do produktu mamy dołączoną ulotkę informacyjną w języku angielskim i polskim. Wystarczy zaaplikować odżywkę wzdłuż powieki, na linii rzęs tuż przy nasadzie, jak eyeliner. Pędzelek jest miękki i nie drażni powiek. Od samego początku nie miała problemu z łzawieniem czy podrażnieniem oczu. U mnie pierwsze efekty stosowania widoczne były po około miesiącu. Wtedy to włoski stawały się powoli dłuższe. Po 2,5 miesiąca stały się widocznie dłuższe i zagęściły się. Zyskały także na kolorze. Stały się ciemniejsze. Na co dzień noszę soczewki kontaktowe i odżywka nie wpłynęła na komfort ich noszenia.

Jest to w pełni bezpieczny dla oczu kosmetyk. Spełnia wszystkie wymogi dermatologów oraz okulistów jeśli chodzi o bezpieczeństwo. Może być stosowana przez osoby używające szkieł kontaktowych. Nie powoduje podrażnień i alergii. Nie szczypie jak to miało miejsce gdy używałam innych kosmetyków tego typu.
Odpowiednia konsystencja sprawia iż odżywka wchłania się szybko, przenika do cebulek i nie spływa.
Ma formę tradycyjnego linera z pędzelkiem.Nakładamy ją po demakijażu oczu na noc. Aplikacja szybka i prosta.

Efekty są i to widoczne ale potrzeba cierpliwości. Rzęsy stają się grubsze i jest ich więcej. Zauważyłam również, że ciemnieją. Wypadają z mniejszą częstotliwoscią i sie nie łamią przy stosowaniu zalotki.
W kwestii długości trzeba poczekać ok. 3 tygodnie i wówczas jest bardzo, bardzo zadowalajacy efekt.
Producent zaleca po 21 dniach zmniejszenie częstotliwosci stosowania do 3 razy w tygodniu. Ja zrobiłam to po miesiacu. I wszystkim zalecam takie regulacje w stosowaniu, gdyż rzęsy możemy zwyczajnie "przenawozić" odżywką i fakt będą mega mega długie ale zaczną wypadać od tej już zbyt dużej długości.

Jak najbardziej polecam jako alternatywę dla sztucznych rzęs. Jestem w 100% zadowolona.

Bardoz dobry produkt, rzęsy zrobiły sie mocniejsze i grubsze ale to nie wszystko! Kiedyś podczas przycinania brwi ucięłam ich jakimś cudem za dużo i została łysa plama, która nie chciała odrosnąć przez kilka miesięcy. Mając w ręku MoLash stwierdziłam co mi tam, zacznę smarować i tą nieszczęsną brew i wiecie co? Odrosła! A już straciłam nadzieję, dizeki temu wiem, że produkt naprawdę działa i wart jest każdych pieniędzy :)