Oeparol, Naturali, Hypoalergiczny ujędrniający balsam do ciała

Najbardziej spodobała mi się konsystencja tego balsamu - lekka, wręcz rzadka (przez co trochę wylewa się z tuby, ale wybaczam mu tę niedogodność:)) - idealna na cieplejsze dni. Balsam łatwo się rozprowadza, wchłania się szybciutko i bez zbędnych ceregieli, pozostawiając na ciele jedynie delikatny, nietłusty film. Natychmiast poprawia wygląd skóry, nadaje jej satynową gładkość i miękkość kaszmiru (brzmi to jak kiepskie hasło reklamowe, hehe ;)).
Jak dotąd przyzwoite efekty nawilżające i regenerujące zapewniały mi tylko kremy o bogatej, treściwej konsystencji, ale ich używanie wiązało się zazwyczaj z dyskomfortem w postaci tłustego, lepkiego ciała. A ja lubię balsamy, które szybko się wchłaniają.
Oepoarol, mimo że jest lekki, dobrze nawilża i świetnie wygładza. Zlikwidował nawet suche placki, które opierały się niemal wszystkim mazidłom, szczególnie tym bosko pachnącym i kolorowym ;). Pachnie subtelnie, nienachalnie, nie spowodował żadnych podrażnień, za co jeszcze bardziej go lubię.
Tylko nie bardzo wiem, jak mu idzie to ujędrnianie, bo skończył się po 3 tygodniach i za dużo nie zdążył zdziałać w tym zakresie.
A kolejnej tubki nie kupię tak szybko, bo balsam nie należy do ogólnodostępnych i nie jest wcale tani, biorąc pod uwagę kiepską wydajność.
Daję mu jednak 4 gwiazdki, bo pielęgnuje ciało w sposób dla mnie przyjemny.


Używam tego produktu od:używałam kilka tygodni (3)
Ilość zużytych opakowań:1