Smashbox, Layer Lash Primer (Baza pod mascarę)
0 HIT!
58 % kupi ponownie
Dodawaj swoje kosmetyki do ulubionych, dzięki czemu łatwo je znajdziesz, posortujesz i zaplanujesz zakupy.
Zdjęcia recenzentek
Opis produktu
Zgłoś treśćBaza pod tusz do rzęs o własciwościach wzmacniająco-wydłużających, Uelastycznia, zapobiega kruszeniu się tuszu, sprawia, że rzęsy są długie i gęste. Zawiera pantenol.
Cechy produktu
- Właściwości
- wzmacniające rzęsy, przedłużające trwałość makijażu
- Rodzaj
- bazy pod tusz do rzęs
Składniki
Pokaż wszystkieRecenzje 12
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
4 /5
8 marca 2018, o 22:22
Kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Wykorzystała: jedno opakowanie
Kupiony w: Otrzymałam w prezencie
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 3
- Zgodność z opisem producenta: 4
- Trwałość: 5
- Stosunek jakości do ceny: 3
- Opakowanie: 5
Mam mieszane odczucia
Moje odczucia są mieszane. Moja przygoda z tą bazą zaczęła się około rok temu. Pierwsze aplikacje były okej, lecz z czasem jej konsystencja się zmienia - staje się gęsta i pozostawia grudki. Aplikacja bazy jest czasochłonna, trzeba spędzić chwilę, ale nie posklejać rzęs. Używałam jej w połączeniu z mascarą Maybelline Lash Sensational Black. Rzęsy po pomalowaniu wydawały się pełniejsze i dłuższe. Zauważyłam też, ze gdy miałam ją na rzęsach to znacznie łatwiej się zmywałam oczy. Opakowanie jest bardzo eleganckie. Produkt drogi i niestety średnio wydajny.
ZALETY: -rzęsy wydają się pełniejsze i dłuższe,
-po nałożeniu bazy łatwiej zmywa się oczy,
WADY: -cena,
-średnio wydajny produkt,
-szybko zmienia konsystencję - powstawanie grudek,
4 /5
19 sierpnia 2017, o 21:42
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: kilka miesięcy
Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
- Wydajność: 5
- Zgodność z opisem producenta: 4
- Trwałość: 5
- Stosunek jakości do ceny: 4
- Opakowanie: 4
Dobra, ale upierdliwa baza.
Mam mieszane relacje z tym produktem, od miłości do nienawiści, od nienawiści do miłości. Był czas, kiedy kosmetyk trafił do moich ulubieńców, ale był też taki, kiedy na niego psioczyłam.
No cóż, nie jest bez wad, ale nie można mu odmówić zalet.
+ posiada działanie pielęgnacyjne
+ stanowi dobrą bazę pod każdą maskarę, także taką która sama w sobie jest bublem, kruszy się, rozmazuje, nie robi efektu wow; utrwala tusz, sprawia, że staje się nie do zdarcia
+ idealnie podkreśla intensywność kolorów, nadaje głębi czerni, wzmacnia niebieskość kobaltu, świetny jako baza pod kolorowe tusze
+ każdy tusz, użyty na tą bazę sprawia, że rzęsy są wydłużone, pogrubione, a spojrzenie bardziej wyraziste
+ nie podrażnia oczu
+ wydajny
+ długo zachowuje świeżość
- fatalna konsystencja, produkt ma postać białej, gęstej, ślizgającej się mazi, którą ciężko równomiernie nałożyć na rzęsy
- kiedy się śpieszymy lepiej odpuścić sobie jego używanie, kosmetyk wymaga cierpliwości i precyzji
- cena, mimo wszystko kosmiczna
3 /5
25 maja 2013, o 18:35
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Zawiedziona. Widzę, że znam lepsze;)
Z przyzwyczajenia kupuję zawsze bazę pod tusz do rzęs. Z natury moje rzęsy są bardzo rachityczne i cienkie, potrzebują dobrego tuszu i jeszcze lepszej bazy. Przez około 8 miesięcy posługiwałam się bazą Diora i byłam bardzo zadowolona. Jednakże chcąc zaoszczędzić rozejrzałam się za czymś innym. Smashbox, choć nie jest tani, ale od Diora i tak o połowę tańszy, oferuje coś w zastępstwie.
Baza ma kolor biały, konsystencja jest gęsta, taki krem, no właśnie, inne bazy do rzęs, które miałam, były bardziej "tępe" w swej strukturze, i to chyba była tajemnica ich jakości, bo tusz bardziej na nie "łapał".
No, niestety, baza Smashbox-a jest jak gdyby troszkę tłusta, wobec czego nie zostaje jej na rzęsach tyle, ile miałoby pokrywać każdy włosek.
Maskary trzymają się na tej bazie długo, ale rzęsy nie są bardzo długie, ani gęstsze, ani grubsze. Może jestem zmanierowana Diorem, ale niestety, Smashbox nie daje spektakularnego efektu, na który liczyłam.
Szkoda, Dior o niebo lepszy, ale ta jego cena:(
Będę może szukać czegoś w ogóle tańszego, ale nie jest to łatwe, np. bazy Eveline w ogóle nie ma w moim mieście.
Używam tego produktu od: około 2 mies.
Ilość zużytych opakowań: jedno duże
3 /5
10 sierpnia 2011, o 13:27
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
dobra ALE....
To moja pierwsza baza więc nie mam porównania.... Wydłuża i pogrubia ,ale na szczoteczkę nakłada się zbyt dużo kosmetyku -do tego łatwo skleja rzęsy-brak poprostu rozdzielenia ,dlatego aplikacja raczej ostrożna...Dlugo schnie .Działania pielęgnacyjnego nie zauważyłam ale może dlatego, że nie stosowałam regularnie.Podsumowując -rzęsy dzięki bazie są dużo bardziej wyraziste ale efekt nie za każdym razem jest taki jaki bym oczekiwała.Po dłuższym czasie konsystencja przypomina papkę i wtedy z nałożeniem jest jeszcze gorzej.
Używam tego produktu od: 6 mies.
Ilość zużytych opakowań: 1 op.
5 /5
9 lipca 2010, o 14:10
Kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Moja pierwsza baza do rzęs
Kupiłam tę bazę z dwóch powodów: w celach pielęgnacyjnych oraz w celach przedłużenia trwałości tuszu i zapobiegnięcia rozmazywaniu i kruszeniu tegoż.
Jako posiadaczka długich, gęstych, czarnych i podkręconych rzęs często w ogóle ich nie maluję, ale czasem lubię mieć nienaganne, rozczesane, nieposklejane wachlarzyki i Lash Primer mi to zapewnia, nic nie skleja i nie kołtuni, ma doskonałą szczoteczkę.
Nie mam doświadczenia w bazach, lecz nie mam też żadnych zastrzeżeń. Nakładam 1-2 warstwy i od razu maluję rzęsy (Hypnose Lancome lub AV Sephora). Maskary się nie osypują, nie rozmazują (nawet w upałach), a rzęsy po demakijażu są miękkie i elastyczne, więc najwidoczniej ta baza rzeczywiście pielęgnuje. Polecam, choć trzeba uważać: bardzo łatwo uzyskać efekt laleczki z rzęsami do brwi jak i również karykaturalny, wulgarny wygląd.
Używam tego produktu od: 3 tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1
4 /5
8 maja 2010, o 19:19
Kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Zgadzam sie z ktoras z recenzji ponizej, ze efekt tej bazy nie zalezy tylko od niej, ale rowniez od tuszu, jaki na nia uzyjemy.
Z moich krotkich doswiadczen najlepiej wypadly w duecie z nia tusze Max Factora: False Lash Effect, Masterpiece i Masterpiece Max. Najgorzej natomiast tusze Clinique (baza przeswitywala przez tusz, a zeby tego nie bylo musialam nalozyc duza ilosc tuszu, przez co efekt byl oplakany).
Jest troszke za gesta i zostawia na rzesach grudki, ale tusze Max Factor swietnie je zczesuja i pokrywaja cala baze rowna warstwa. Rzesy wygladaja duzo ladniej, niz po samym tuszu, mniej wypadaja przy demakijazu, a tusz trzyma sie bez zarzutow tak dlugo, jak dlugo bedziemy go miec na rzesach. Szczoteczka tej bazy rowniez mi odpowiada, nie skleja rzes.
Jedynie zastrzezenie mam do tego, ze spodziewalam sie rowniez efektow odzywki, tzn. myslalam, ze baza ta wzmocni rzesy i nie beda w ogole wypadaly. Fakt, ze wypadaja mniej, ale jednak kilka sztuk na tydzien nadal wypadnie. Za to daje 4*, zamiast 5.
Używam tego produktu od: 2 miesiecy
Ilość zużytych opakowań: 1
5 /5
31 grudnia 2009, o 15:35
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
najlepsza:)
Testowałam już kilka baz:EL ,Clinique, Lancome i HR i ta okazała się najlepsza.Trochę się jej bałam, bo jakoś kosmetyki tej firmy średnio mi podchodzą,ale jest naprawdę super.Przede wszystkim wydłuża, lekko podkręca i pogrubia, nie skleja,nie utrudnia nakładania i zapobiega osypywania się tuszu.Jest wydajana i zdecydowanie wzmacnia efekt nakładanych maskar.Testowałam z tuszem MUFE i najnowszym YSL ,z którym współgra znakomicie.
Używam tego produktu od:1
Ilość zużytych opakowań:m-ca
4 /5
19 września 2007, o 11:49
Kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
świetna
Bardzo dobra baza. Przeciwnie do bazy z tuszu Loreala Double Extension która wysycha, usztywnia rzęsy i ma wyraźny biały kolor który trudno precyzyjnie zamalować. Ta baza jest pół transparentna, a rzęsy stają się elastyczne, pogrubione i wydłużone, nawilżone ale nie lepiące się, a pokrycie tuszem nie sprawia najmniejszego problemu.
Wiadomo iż tego typu kosmetyk nie współgra idealnie z każdym tuszem, ale w większości się sprawdza. Ja nie mogę się bez niej obyć. Polecam.
Używam tego produktu od: 1 miesiąc
Ilość zużytych opakowań: 1
3 /5
22 maja 2007, o 22:18
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: rok lub dłużej
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Sama cudow nie czyni...
Baze testuje od pieciu dni... codziennie z innym tuszem...
Mianowicie z: Volume Flash - RIMMEL, Ultra Volume Air Max - ASTOR, Original Voluminous - LOREAL, Thats A Wrap Mascara - SMASHBOX, Hypnose - LANCOME.
Moje wnioski: :)
Dzieki bazie tusz sie nie kruszy, nie rozmazuje - niezaleznie od marki.
Ponadto baza przyczynia sie do wydluzenia i pogrubienia rzes - jednak ja oczekiwalam wiecej, dla mnie - efekt nie jest powalajacy...
Nalozylam warstwe bazy na spodnia i wierzchnia strone gornych rzes, gdyz przy jednej warstwie - efekt byl nikly.
Przy nakladaniu bazy trzeba uwazac, gdyz latwo posklejac rzesy (na szczoteczke nabiera sie spora ilosc kosmetyku).
Jesli chodzi o efekt pogrubienia, wydluzenia to wazne jest jaki tusz nalozymy na baze...
1) Nie bedzie pewnie zaskoczeniem, ze najladniej wygladaly rzesy pomalowane baza i tuszem Lancome; dlugie, pogrubione, oddzielone...
Jesli chodzi o powyzszy efekt to daleko za Lancome uplasowal sie tusz Astor - ten mnie milo zaskoczyl (pewnie dlatego, ze nie posklejal rzes), gdyz nalozony samodzielnie jest sredniaczkiem - jak dla mnie...
Pozniej to juz bylo tylko gorzej...Zwlaszcza w przypadku tuszu Rimmel - musialam kilkakrotnie nakladac tusz, gdyz baza przebijala... W efekcie uzyskalam posklejane rzesy z owadzimi nozkami...Efekt byl tragiczny.
2) Bardzo naturalny, delikatny efekt (bez posklejanych rzes) zapewnilo nalozenie tuszu Smashbox.
Przyznaje, ze najbardziej rozczarowal mnie tusz LOreal.
Bylam pewna, ze da lepszy efekt niz tylko naturalny (chodzi mi o brak pogrubienia i wydluzenia).
Dodatkowo: rzesy brzydko wygladaly, gdyz byly nierownej dlugosci i jakies pokrzywione...
Używam tego produktu od: 5 dni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego
UPDATE: Baza troche zgestniala i nabiera sie za duzo kosmetyku na szczoteczke, w wyniku tego na rzesach mamy biale grudki i grudy...:)
Trzeba wiec czyscic szczoteczke przed nalozeniem bazy na rzesy, ale rozczesywac grudki po nalozeniu...
!!!!!!!!!!!! NIE dla nieuczciwych i niekulturalnych Allegrowiczów bezprawnie kopiujacych opisy kosmetyków z Serwisu Wizaz.pl !!!!!!!!!!!!!
3 /5
7 maja 2007, o 13:23
Nie wie, czy kupi ponownie
Używa produktu od: tydzień
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
bez rewelacji
Kupilam tę bazę jako zastępstwo zamiast lancome i hr (nigdzie nie mogę ich znaleźć :(). W porównaniu do nich baza smashboxa jest taka sobie. Gorzej wydłuża, jest bardziej "maślana", szczoteczka wygląda na porządną, jednak średnio rozczesuje rzęsy. Trzeba przyznać, że tusz nałożony na tę bazę nie kruszy się i ładnie wygląda cały dzień. Opakowanie tandetne.
Baza lancome biję tę na głowę!
Używam tego produktu od: kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań: nadal 1-sze
5 /5
22 stycznia 2007, o 23:22
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
Jestem na TAK
Kosmetyki Smashbox ostatnio ciagle wprawiają mnie w zdumienie. Świetna baza pod makijaż, najtrwalszy błyszczyk jaki miałam a teraz jeszcze baza pod tusz. Jest naprawdę świetna. Nie kruszy się, nie skleja, nie wyłazi spod tuszu. Efekt naprawdę profesjonalny. I co ważne - chroni, więc nawet jeśli użyjesz tuszu bubla to i tak nie narazasz az tak bardzo swoich rzęs na osłabienie. Polecam!
Używam tego produktu od:2 m-cy
Ilość zużytych opakowań:jedno
5 /5
2 stycznia 2007, o 21:50
Kupi ponownie
Używa produktu od: nie określono
Kupiony w: Nie podano
Ocena szczegółowa:
REWELACJA ! ! !
Nie sadziłam,że cokolwiek jest w stanie uratować moje niezbyt gęste, króciutkie rzęsy ale pani w sephorze polecila mi ta bazę i ... efekt piorunujacy! Rzęsy sa geste, długie, makijaz trzyma sie calutki dzien, przeszedł wzorowo test w Sylwestra. Naprawdę goraco polecam - cena też jest do przyjęcia;)
Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego
-
1
0
produktów69
recenzji546
pochwał10,00
-
2
0
produktów20
recenzji52
pochwał8,67
-
3
0
produktów6
recenzji538
pochwał7,98