AA Wings of Color, Skincare Makeup, Precious Highlighter (Rozświetlacz do modelowania, paleta 3 odcieni)

Rozświetlacz zobaczyłam pierwszy raz u przyjaciółki i te mieniące się drobinki skradły moje serce. Teraz używam go praktycznie codziennie, bo nadaje skórze zdrowego blasku, ładnie się prezentuje w świetle dziennym i sztucznym oraz jest bardzo wydajny.

Pięknie wygląda , piękne lekkie opakowanie. Produktów marki AA używam codziennie. Także wybór tego rozswietlacza był bardzo prosty. Kupiłam z polecenia i nie żałuję ! Pięknie się mieni na twarzy i lekko się rozprowadza.

AA Wings of Color, Skincare Makeup, Precious Highlighter to rewelacyjny rozświetlacz do modelowania twarzy. Idealnie dobrana kolorystyka trzech barw świetnie sprawdza się przy wykonywaniu makijażu. Co istotne rozświetlacz wykonany jest z dobrej jakości składników, ponieważ nie utlenia się na twarzy, łatwo nakłada się go na pędzel. Produkt jest dość wydajny.

Rozświetlacz do modelowania polskiej marki AA- która trzeba głośno mówić nie testuje swoich produktów na zwierzętach <3.
Zakupiłam w zasadzie już kilka miesięcy temu w rossmanie jeśli dobrze pamiętam za niewiele ponad 20 zł- więc jeśli chodzi o cenę nie mam zastrzeżeń.

Na początek ocenie poddam opakowanie.
Plastikowa kasetka wykonana z grubego, solidnego plastiku. Odtykane na klips górne przeźroczyste wieczko kasetki. Bardzo miły dla oka design. Skromny zarazem elegancki- tak jak lubię.

W skład rozświetlacza wchodzi trzy odcienie, które w moim wydaniu na twarz a raczej na górną część policzków nakładam pędzlem. Mieszam ze sobą wszystkie odcienie. Producent zaznacza, że jest to paleta do modelowania wzbogacona o witaminę c w swoim składzie.
Zasadniczo jak dla mnie w temacie zawartej wit c nie mam zdania nie zaobserwowałam żadnych właściwości czy też efektów na swojej twarzy w związku z użytkowaniem rozświetlacza.
Kolejno jeśli chodzi o wydanie rozświetlacza w kamieniu o trzech różnych odcieniach jak dla mnie jest to zbędne- tym bardziej, że jak wspomniałam na poliki nakładam już zmieszany kosmetyk- więc fajnym rozwiązaniem było by podanie już gotowego kosmetyku zmieszanego ze sobą trio.

Efekt - przechodząc do najważniejszego.
Rozświetlacz daje efekt pięknej tafli. Lekko opalizującej- skupiającej wzrok w miejscu na który został nałożony.
Jeśli chodzi o trwałość- moim zdaniem jest to najsłabszy punkt tego produktu. Rano wykonując makijaż wszystko wygląda bajkowo- tak jak oczekuję, jednak po dosłownie 3-4 godzinach kosmetyk dosłownie znika z twarzy. Niestety wymaga poprawek- ponownego nałożenia.

Podsumowując jest to produkt dający duże nadzieje i początkowo duże efekty jednak z czasem blask gaśnie.
Dla osób lubiących efekt mocnego rozświetlenia niestety paletka nie będzie dobrym wyborem, jednak są tacy,którzy cenią sobie bardzo delikatne wydanie więc wybór należny do was.
Dodam nie przekreśliłam produktu pomimo jego braku trwałości nie zawsze wykonuję makijaż, który musi wytrwać bite 12 czy 15 godzin. Zdarza się, że wracam do domu po 2-3 godzinach na takie wydanie produkt jest ok.

Dla tych którzy szukają subtelnego rozświetlenia. Idealny do makijażu dziennego. Po wymieszaniu nadaje skórze szampański blask. Pojedyńczo sam różowy świetnie sprawdzi się jako róż do policzków i tak też go używam najczęściej, i tu dodam że dość szybko sięgnełam dna. Nie można z nim przesadzić. Trwałość średnia, wyciera się więc trzeba uważać prze przebieraniu ciuchów. Dość solidne plastikowe opakowanie.

Bardzo dobry produkt! Rozświetlacz ma bardzo łagodny blask, nadaje się do codziennego makijażu twarzy. Jest dla osób, które chcą łagodnie podkręcić makijaż. Bardzo dobrze się go nakłada, nie osypuje się, jest bardzo wydajny i jego cena jest zachęcająca. Jeden z lepszych rozświetlaczy jakie używałam na codzień. Opakowanie bardzo ładne i praktyczne.

Coraz bardziej przekonuje sie do kosmetyków AA Wings. Rozświetlacz daje mi to czego potrzebuje czyli delikatny blask. Jest bardzo i to bardzo naturalny. Nie uzywam podkladów, bronzerow itp ale lubie rozswietlić kosci policzkowe oraz łuk brwiowy. Do tego celu nadaje sie idealnie. Używalam roznych rozswietlaczy m.in tych zachwalanych na wizazu, jednak mocniejsze produkty powodowaly po kilku godzinach brokatowe tafle i produkt bardzo odcinal sie od twarzy. Na impreze moze dobry ale nie na codzien.
Ten produkt pozwala na delikatny blask, żadna tafla, żadwn brokat tylko błysk ktory pieknie stapia sie ze skóra. Jego trwalośc jest dla mnie wystarczająca, do konca dnia wytrzyma, może minimalnie sie ściera choc i tak wieczorem jest widoczny na twarzy.
Nie pyli sie jak jego konkurenci, w gamie są 3 kolory ktore z powodzeniem mozna mieszac razem i tak tez robie nakladajac na kosci policzkowe, najjasniejszy idzie na łuk brwiowy. Jego natężenie można budować wiec powinny być rownież zadowolone zwolenniczki mocniejszego blasku.

Ogolnie polecam do dziennego delikatnego i naturalnego makijażu

Opis Produktu:

Mam ten rozświetla i muszę przyzna że jest fajny. Rozświetlacz daje delikatne rozświetlenie nie jest to jakieś bum :) Można nakładać kolory razem lub osobno :) Daje mu mały minus za to że po jakimś czasie zaczyna znikać z twarzy :) 5-/5

Kosmetyk polecam przede wszystkim osobom które lubią naturalny makijaż, które lubią podkreślić swoje kości policzkowe. Twarz jest gładka i rozświetlona, ma przyjemny lekki zapach. Dla każdego typu skory nawet dla alergików.

Blask w sam raz, mocny ale nie oślepiający - bardzo lubię i często używam :)

Rozświetlacz, który kupiłam, ma odcień 100 Multi Gold. Jest to bardzo dobrze zestawiona mieszanka trzech odcieni, szampańskiego, złotego i lekko różowego, dodam - w dobrych proporcjach. Połączone pędzlem dają bardzo ładny, raczej neutralny w tonacji odcień rozświetlacza. Według mnie nie skłania się on ani jednoznacznie w zimną, ani jednoznacznie ciepłą stronę, powinien dobrze zgrać się z większością karnacji. Jestem bardzo zadowolona z tego odcienia, na twarzy wygląda pięknie.

Moc rozświetlacza określiłabym jako średnią z możliwością nadbudowania. Nie jest to w żadnym razie oślepiacz, ale też nic aż tak dyskretnego, jak przy niektórych lekkich rozświetlaczach. Jest jak najbardziej widoczny, całkiem mocno odbija światło, ale jednocześnie jest na tyle wyważony, żeby wyglądać elegancko. Dla fanek umiarkowanego blasku, ale także dla kogoś lubiącego mocniejsze rozświetlenie (można nałożyć go więcej dla wyrazistego efektu).
Nie zawiera żadnych drobin brokatu - blask jest całkowicie równy, odbija światło na kształt gładkiej tafli.
Podoba mi się jego konsystencja: nie jest suchy, pylący, ma formułę bardzo aksamitną, kremową w dotyku, czyli dokładnie taką, jaką lubię w tego rodzaju prasowanych produktach.
Zawartość witaminy C - czy ma jakieś działanie, nie wiem ;)

Trwałość - tu może jedyny zarzut, nie jest źle, ale też nie dorównuje lepszym jakościowo produktom. Na samych kościach policzkowych trzyma się świetnie, nie ściera się ani nie blaknie - ale już na grzbiecie nosa czy łuku kupidyna już tak, stąd znika bardzo szybko. Takie fifty - fifty: zależy od miejsca.
Opakowanie ładne, estetyczne, solidne. Jedyny minus to umiejscowienie napisu na kasetce bokiem, co sugeruje, że tam znajduje się otwieranie - ale to szczegół, do którego można się przyzwyczaić (choć przy pierwszych użyciach jest mylące).

Generalnie bardzo polubiłam się z tym rozświetlaczem. Jestem absolutnym zbieraczem, gdy chodzi o rozświetlacze - mam ich całą szufladę, i po ten sięgam bardzo często, co świadczy na jego korzyść. Na pewno zostanie ze mną na dłużej, podoba mi się efekt, jaki daje na policzkach.

Zdjęcie nie do końca oddaje efekt rozświetlenia, w rzeczywistości odbicie światła jest dużo bardziej widoczne.

(moja cera: jasna, ale nie blada, tonacja neutralna)