Hebe, Professional, Pędzel do rozświetlacza, różu i bronzera F04

Solidny zawodnik

Pędzel nr F04 od Hebe Professional dostałam na urodziny. Potrzebowałam w tamtym czasie takich akcesoriów, bo uznałam, że to będzie ten czas, kiedy wejdę z moją techniką makijażu na wyższy level. Pędzel dostałam, przetestowałam i używam go dalej. Co ciekawe - mam go już kilka lat i on dalej wygląda i zachowuje się tak samo. Czasem jak na niego patrzę to myślę sobie "ale to jest dobre", podczas gdy jest tak łatwo dostępny w drogerii i nie kosztuje majątek. Tak, to Ci się udało, Hebe :-)

Wykonanie
Pędzel jest po prostu solidny. Mam go już minimum 3 lata i nic złego się z nim nie dzieje. Włosie jest trwałe, mięciutkie, nie odkształca się. Rączka jest niezmiennie stabilna i wygodnie się nią pracuje. Nie jest śliska. Jest też ładna, raczej elegancka - pokryta czarną, matową farbą, a jedynie napis "Hebe" i numerek pędzla ma inny kolor. On dalej jest w takiej samej formie, w jakiej był, gdy go dostałam. Dodam jeszcze, że bardzo szybko się go myje. Włosie suszy się w trybie ekspresowym. Pod kątem jakości jest po prostu rewelacyjnie!

Miękkość pędzla
Lubię przyjemnie mięciutkie pędzle. Nr F04 od Hebe delikatnością przypomina misia. Jest tak subtelny, że sama aplikacja nim produktów to +100 do przyjemności :D Pędzel jest mocno zbity, ale nie jest sztywny. Włosie świetnie poddaje się pracy. Myślę, że skóry wrażliwe go pokochają. Nigdy mnie nie podrażnił.

Aplikacja produktów - w tym różu i rozświetlacza
Pędzlem nakładałam zarówno róż na policzki jak i rozświetlacz. Do obu celów nadał się bardzo dobrze. Umiem nim wyczuć odpowiednie krycie. Przy pierwszej warstwie rozświetlacza buduje lekki błysk, ale ja taki lubię. Nie osypuje produktów, nie rozmazuje i nie tworzy smug. Jest raczej mniejszy, ale nie odczułam, żeby jego rozmiar nie był wystarczający do aplikacji kosmetyków.
Tak samo przy różu - nie zrobiłam nim sobie nigdy krzywdy na policzkach, np. nałożyła tyle różu, jak gdybym spaliła buraka.
Myślę również, że można go używać bez problemu do bronzera, ponieważ sam proces blendowanie jest szalenie prosty przy jego użyciu. On po prostu poddaje się naszej pracy tak, jak tego chcemy.

Nie sądziłam, że marka własna Hebe może zrobić coś tak dobrego, jeżeli chodzi o akcesoria do makijażu. Zdecydowanie polecam każdemu wypróbować ten pędzel. Choćby dla jego cudownej miękkości - jest tak miły w dotykuuu, że no po prostu kocham!

Porządnie wykonany, ale nie niezbędny

Przy nakładaniu makijażu używam zarówno pędzli, jak i gąbeczek, jednak to te pierwsze stanowią podstawę, a drugie uzupełnienie. Kilka tygodni temu robiłam w kosmetyczce mały remanent i wyszło czarno na białym, że pora na wymianę kilku pędzelków. Z akcesoriami marki własnej drogerii Hebe nie miałam wcześniej do czynienia, ale skusiłam się od razu na zestaw trzech pędzli. Ani trochę nie żałuję.

Pędzel F04 (na załączonym zdjęciu w środku) przeznaczony jest głównie do aplikacji rozświetlacza, jednak może być przydatny również w przypadku różu i bronzera. Osobiście trzymam się pierwszej propozycji, do pozostałych zastosowań jest dla mnie zbyt mały, zwłaszcza do nakładania różu preferuję większe pędzelki o innym kształcie.
Parę słów o kwestiach technicznych - pędzel Hebe wykonany jest z miękkiego, elastycznego włosia syntetycznego, łatwego do czyszczenia. Produkt jest estetycznie wykończony, póki co (po kilku tygodniach użytkowania) nie gubi włosków i wygląda na akcesorium porządnej jakości. Nie jestem wielką fanką rozświetlaczy i używam ich w minimalnym stopniu, ale niewielki rozmiar pędzelka świetnie się sprawdzi przy aplikacji kosmetyku chociażby na kości policzkowe. Będę się upierać, że akurat do różu i bronzera lepiej sięgnąć po większy kaliber, co nieco ogranicza u mnie zastosowanie modelu F04 i nie czyni go niezbędnym.

Niemniej jednak, jeśli szukacie dobrze wyważonej relacji jakości do ceny, cenicie sobie estetykę wykonania i przyjemność stosowania, zwróćcie uwagę na pędzel Hebe Professional.

Pędzel kupiłam już z ponad 7-8 lat temu i nadal mi służy.
Posiada miękkie włosie, dzięki czemu aplikacja różu (bo głównie nakładam to, choć ostatnio również bronzer) jest taka subtelna (nie tworzą się "ciapki).
Jest łatwy w czyszczeniu.
Jakość wykonania oceniam jako bardzo dobra.

Pedzel mam juz od 3 czy 3 lat i szczerze powiedziawszy rzadko go uzywam, bo nie uwazam, zeby byl idealnym aplikatorem do rozswietlacza. Do rozu jest za maly jak dla mnie (chociaz teoretycznie da sie to zrobic), do bronzera w ogole jest za maly. Moze jeszcze jakbym chciala nim wykonturowac twarz to w porzadku, ale ja jej nie konturuje tylko ocieplam, wiec nie wyobrazam sobie machania tak duzego obszaru takim malym pedzlem. Jedyne sluszne uzytkowanie wiec jest z rozswietlaczem.
Wg mnie ten pedzel jest slabo zrobiony. Za ta cene wiadomo, ze nie ma cudow, ale po tylu zachwytach w necie mialam nadzieje na cos lepszego. Raczka jest wedlug mnie troche za gruba, nieprzyjemnie sie go trzyma. Numerek na trzonku mogl byc po prostu samym numerem, a nie byc umieszczony w rozowym kolku, wyglada to tanio (pomijam juz fakt, ze mam kilka pedzli z hebe i te rozowe kolka namalowane na pedzlu roznia sie od siebie kolorami).
Czy nadaje sie do rozswetlacza? Nadaje sie i daje ok efekt, ale jednak nie ma zachwytu, po prostu jest przecietny. Na plus jest to, ze mylam go juz wielokrotnie i nic sie z nim nie dzieje. Jakbym miala go kupic ponownie to za ta cene pewnie bym kupila, ale nie jest to jakis cud wszechczasow.

Uwielbiam pedzle z hebe za to cudowne miękkie włosie. Ten pedzel akurat jest naprawdę bardzo wielozadaniowy. I do rozswietlacza , do rozu do bronzera produkty się nakładają same przy tym prdzelku. Bardzo dobrze się domywa włosie nie ucieka nje wypada nawet po kilkunastu myciach. Pedzle z hebe są warte naprawdę swojej ceny.

Pędzle od Hebe się spisują. Wersja do rozświetlacza, różu i bronzera nie jest wyjątkiem. Ma zaokrąglony kształt, ja nakładam nim róż, bo dzięki temu kształtowi można mieć kontrolę nad ilością nakładanego kosmetyku, żeby różu nie było za dużo. Mam go już kilka lat i nic się z nim nie stało. Włoski nie wypadają, plastikowe części się nie rozpadły, pędzel spisuje się bez zarzutów. Włoski są dość miłe w dotyku, może nie milusie, ale wystarczająco miękkie. Sam design pędzla jest dość prosty, ale elegancki i profesjonalny, z czarną prostą rączką i lakierowaną częścią u góry. Zdecydowanie porządny produkt.

Jak dla mnie pędzelek jest po prostu ok, ani nie mam tu żadnej wielkiej miłości ani nienawiści. Ja używam go głównie do różu i w miarę mi się sprawdza w tej roli, ale obawiam się, że np. z nakładaniem i rozcieraniem bronzera mógłby sobie średnio radzić. Wykonanie jest w miarę ok, po półtora roku nie widzę żeby coś z nim było nie tak :)

Pędzelek posiada wiele zastosowań...

Posiadam w swojej kolekcji dość dużo pędzli,kupuje zawsze te które są mi akurat najbardziej potrzebne. Pędzli z Hebe posiadam kilka sztuk,którymi spokojnie wykonam cały makijaż.
Pędzel F04 posiada fajny , jajeczkowy kształt, przeznaczony jest do rozświetlacza ale spokojnie sprawdzi się on też przy aplikacji różu czy bronzera. Ja osobiście lubię używać go do pudru pod oczy, sprawdza się świetnie.
Posiada miękkie, syntetyczne włosie które jest zbite w taki sposób, że zawsze wraca do swojego pierwotnego kształtu .
Podczas aplikacji nie drapie, ani nie podrażnia twarzy. Trzonek jest bardzo dobrze wyważony, idealnie leży w dłoni,mimo dość częstego używania i mycia napisy nie ścierają się.
Dla mnie pędzel jest świetny, polecam.

Pędzla używam do rozświetlacza, ma trochę specyficzny kształt, ale w tej roli sprawdza mi się dobrze. Do bronzera jakoś go nie widzę. Włosie jest dobre, przyjemne, mimo prania w mydle, nie drapie, nie wylatuje. Trzonek jest porządny, nie ściera mi się farba, ani napisy, co czasem ma miejsce przy innych produktach. Mam go na pewno przeszło rok, a wciąż wygląda jak nowy.

Pędzel mam bo mam i używam raczej dlatego , że nie mam za wiele takich mniejszych pędzli do rozświetlacza . Dla mnie produkt jest średni. Odkształca się , jakoś tak średnio trzyma się go w dłoni. Nie używa mi się go najlepiej . Jasne za tą cenę nie można oczekiwać cudów , dlatego nie skreślam go całkiem jednak ulubieńcem moim to on nie jest . W dodatku design jak dla mnie mocno przeciętny

Pędzle z Hebe mogę kupować dosłownie w ciemno i wiem, że się na nich nie zawiodę. Mają wyjątkowo miękkie włosie, ładny design, poręczne trzonki i co najważniejsze - są naprawdę trwałe i porządnie wykonane. Mimo codziennego użytkowania i regularnego mycia, nie wypadł z tego pędzla ani jeden włosek. Nie zauważyłam też, by drapał kosmetyki, co często ma miejsce przy słabej jakości pędzlach.
Nie będę się już rozpisywać. Pędzel 10/10/

Uwielbiam pędzle od Hebe, są świetne, dobrze wykonane i super się nimi pracuje oraz są bardzo w przystępnych cenach. Do zakupu zachęcił mnie kształt, rewelacyjnie sprawdza się do nakładania rozświetlacza i różu. Włosie pędzelka jest mięciutkie, aplikowanie produktów to sama przyjemność. Podczas mycia włosie nie wypada i pędzel dobrze się wymywa. Polecam