wrrrrr!!! co to mialo byc?

[Lee]

mam do Was kcohane sprawe. Przed chwila zadzwonil do mnie jakiś koles- powiedzial ze przeprowadza z kobietami ankiete nt."kobieta-tajne źródło" czy cos takeigo. Zapytal czy odpowiem na jego kilka pytań - pomyslalam ze to o kosmetykach i ciuchach jakies pytania wiec sie zgodzilam, a jak! aha główną nagrodą jesli wybiorą moje odpowiedzi miała być jakaś wycieczka zagraniczna..hmmm
Jednak pytania BARDZO mnie zaskoczyly! Powiedzcie mi czy to sa możliwe pytania czy zadzwonil do mnie jakiś zboczeniec? Pytal sie czy sie mastrubuje, czy jestem dziewicą, czy golę owłosienie łonowe..i wieeeele wiele innych podobnych pytań. Kiedy powiedziałam,że mi wystarczy i sobie zaklęłam pod nosem jak drążył temat to powiedział " a ma pani telefony od swoich mniej pruderyjnych kolezanek?"
WRRRRRRRRRRRRR
myslalam ze mu cos zrobie rpzez ten telefon! Powaznie!!!
Pruderyjna? Ze nie chcialam opowiadac zupelnie nie znajomemu mezczyznie o moich intymnych sprawach?
Jak myslsicie? Czy to byla normalna ankieta czy co? Zastanawia mnie to baaardzo! Buziaki , wiola

[koko]

moim zdaniem bardzo sprytny zboczeniec.

[Beza]

Hey Lee
Wiesz co, tak sobie myślę i co jak co, ale NORMALNA ankieta to NA PEWNO NIE BYŁA!
Alternatywy są dwie:
1.zboczeniec( jakich niestety wielu), który przypadkowo wybrał numer z książki telefonicznej i zadzwonił właśnie do Ciebie- o pobudkach takich ludzi nawet nie ma chyba sensu pisać, bo to już rola psychiatry
2.może się także okazać, że to ktoś kogo znasz. Coś podobnego zdarzyło się także i mnie( tyle, że nie przez telefon) i po jakimś czasie okazało się właśnie, że znam tą osobę. Radzę czujność, ostrożność i miej oczy szeroko otwarte, bo tak naprawdę nigdy nikogo( czytaj: facetów ) do końca się nie zna.
Pozdrawiam

[Lee]

dzieki dziewczyny! Troszke sie uspokoiłam) Ale przez moment mialam dziwne mysli..obleśniak jakiś! aha czy ja jestem pruderyjna??? Przecyztalam w slowniku encyklopedycznym taka odpowiedz "pruderia-fałszywa skromność, udawana wstydliwosc" kurde ten koles jakis nie normalny jest! Gdzie ja byłam fałszywie skromna? z zgrozo!
dzieki jeszcze raz laski! jestescie

[Charlotte]

Hej Babeczki! Lee, to musiał być jakiś zboczeniec! Mi też się to kiedyś przytrafiło! Zadzwonił telefon, odebrałam, i jakiś koleś, taką polszczyzną jakby to był Murzyn, powiedział, że chce przeprowadzić ankietę na temat rajstop. Ok. Pytania:
-czy noszę rajstopy
-jaki jest mój ulubiony kolor (rajstop)
-wolę grube czy cienkie
-jak często uprawiam seks...
przy tym pytaniu powiedziałam "słucham???" on powtórzył. Ja na to, żeby zadzwonił sobie do kogoś innego, a on mnie spytał, czy mogłabym mu podać numer do jakiejś mojej koleżanki... oczywiście odłożyłam słuchawkę.

Nie wiem czy to był zboczeniec, czy może jakiś kolega robił sobie ze mnie jaja, choć wątpię, bo mój numer mieli tylko zaufani, czy może jakis Detektyw Inwektyw z radia Wawa robił właśnie kolejny numer na antenę Nie mam pojęcia

[orz]

powtorze za docentem Furmanem z pewnego niesmiertelnego serialu
"To musial byc jakis straaaaszny zboczeniec"

[gorąca-herbatka-górą]

może ktoś chciał sobie z Ciebie zażartować?

[Lee]

tyle że ten koles był smiertelnie poważny! aż za poważny! te pytania brzmiały u niego jak gdyby mówił o czyms bardzo ważnym...aha powiedział jeszcze ze "kobiety zktórymi rozmawial mialy po rozmowach z nim ciekawe doznania erotyczne wiec...czy mozemy kontynuowac?"
Nie posiadam raczej znajomych z takim dziwnym humorem aby zrobili mi żart juz predzej ten żart od kumpli wyglądałby tak "czesc, jestem romantycznym Antoniem z telenoweli Dziki Księżyc, czy umowisz sie ze mną na wieczór?" ( mam zeschizowanych znajomych ale nie zboczonych!)
dzieki z góry za kazde słowo! buziaczki

[Beza]

Taaa...To ICH "stary numer" , jak tylko poczują przewagę, czy niepewność z Twojej strony WMÓWIĄ Ci, że to z Tobą coś jest nie w porządku, że jesteś dziwna, przewrażliwiona, że to przecież najnormalniejsza rzecz w świecie o takie rzeczy się pytać , bo to jest przecież naturalna, integralna część życia ludzkiego, nieprawdaż?
Absolutnie się nie przejmuj Lee , jak widzisz ZAWSZE można "odwrócić kota ogonem"
Pozdrawiam słonecznie

[gaga]

mnie sie to tez przydazyło ale jakies 5 lat temu!!! ale mi powiedzial ze przeprowadza ankiete dla profesora Lwa Starowicza!zapytal czy jestem mezatka i ze zaczal od normalnych pytan ile dzieci jaknam sie uklada czy sie klocimy ale jak zapytal czy jestem pruderyjna to sie najezylam i nastepne pyt jaka nosze bielizne to to cos mu odpalilam ze sie pogubil i odlozylam sluchawke cos mnie sie zdaje ze ten zboczek cala Poland obdzwania!a ja uz zapomnialam o tym, a wtedy tez myslalam ze moze koega sie wyglupil jakis, ale glos nieznany byl.nie nalezy sie tym przejmowac,jezeli juz nie zadzwoni wiecej.