Mamusie lutowe 2019❤ Cz.IV

[karla906]

A ja się witam po karmieniu karmiłam o północy, o 3 w nocy i teraz. Mała łapie dobrze oba cyce, i jak siedzę i jak leżę więc się mega cieszę na obchodzie będzie decyzja czy możemy dziś wyjść, prosimy o kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaaarii]

Napisane przez Sylwia00804

Ja wstalam na siku i zasnac nie moge. Snilo mi sie pol nocy, ze obmyslalam idealny plan jak zdarzyć zrobić pizze, gdy zacznie się akacja- odejdą mi wody lub rozpoczną skurcze... .

Wyznaczalam sobie nawet sciezke którą mam isc w kauflandzie, by jak najszybciej kupic skladniki...

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Wyobraziłam to sobie "z drogi śledzie,szybkie zakupy na pizzę i lecę na porodówkę"

Napisane przez karla906

A ja się witam po karmieniu karmiłam o północy, o 3 w nocy i teraz. Mała łapie dobrze oba cyce, i jak siedzę i jak leżę więc się mega cieszę na obchodzie będzie decyzja czy możemy dziś wyjść, prosimy o kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

️️️️
Kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FlyCole]

Napisane przez karla906

A ja się witam po karmieniu karmiłam o północy, o 3 w nocy i teraz. Mała łapie dobrze oba cyce, i jak siedzę i jak leżę więc się mega cieszę na obchodzie będzie decyzja czy możemy dziś wyjść, prosimy o kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To trzymam kciuki za dzidziejsze wyjście dobrze, że nie masz problemów z kp

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sweet sunday]

Dołączam do klubu nieprzespanej nocy,budziłam się co godzinę dosłownie i wszystko mnie bolało. Wstałam z mężem o 6 i tak siedzę,może uda mi się za chwilę coś odespać.

Karla super,że kp od początku idzie i kciuki,żebyście wyszły do domku.

[kamila_509]

Napisane przez Sylwia00804

Ja wstalam na siku i zasnac nie moge. Snilo mi sie pol nocy, ze obmyslalam idealny plan jak zdarzyć zrobić pizze, gdy zacznie się akacja- odejdą mi wody lub rozpoczną skurcze... .

Wyznaczalam sobie nawet sciezke którą mam isc w kauflandzie, by jak najszybciej kupic skladniki...

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Padlam

Napisane przez FlyCole

Dzień dobry, ja nie śpię od 1. Okropna noc dziś. Ciekawe jak tam Kwiatkowitka bo.nic się nie odzywa idę kawę robić, ledwo patrzę na oczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Omg!! Wspolczuje nie dasz rady dospac? Ty dzis idzoesz do doktorka? Czy szpital od razu?

Napisane przez karla906

A ja się witam po karmieniu karmiłam o północy, o 3 w nocy i teraz. Mała łapie dobrze oba cyce, i jak siedzę i jak leżę więc się mega cieszę na obchodzie będzie decyzja czy możemy dziś wyjść, prosimy o kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale super! I jak rzadko soe budzi!! Kciuki!!

Napisane przez sweet sunday

Dołączam do klubu nieprzespanej nocy,budziłam się co godzinę dosłownie i wszystko mnie bolało. Wstałam z mężem o 6 i tak siedzę,może uda mi się za chwilę coś odespać.

Karla super,że kp od początku idzie i kciuki,żebyście wyszły do domku.

Biedna, oby udalo się dospac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sweet sunday]

Dziewczyny kciuki dziś za wizyty

Jak u mnie dziś po wczorajszych wspomaganiach nic nie ruszy,to nie rodzę wcale

[kamila_509]

Napisane przez sweet sunday

Dziewczyny kciuki dziś za wizyty

Jak u mnie dziś po wczorajszych wspomaganiach nic nie ruszy,to nie rodzę wcale

Rodzisz rodzisz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FlyCole]

Napisane przez kamila_509

Padlam Omg!! Wspolczuje nie dasz rady dospac? Ty dzis idzoesz do doktorka? Czy szpital od razu?Ale super! I jak rzadko soe budzi!! Kciuki!!Biedna, oby udalo się dospac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No idę do lekarza ok 11. Jak po wizycie nic nie ruszy to chyba nigdy nie urodzę. Tragedia jakaś. A Ty jak tam się czujesz? Mąż lepiej coś dzisiaj?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Petrochemia]

Dzień dobry.
Kciuki za wizyty standardowo

Napisane przez Sylwia00804

Ja wstalam na siku i zasnac nie moge. Snilo mi sie pol nocy, ze obmyslalam idealny plan jak zdarzyć zrobić pizze, gdy zacznie się akacja- odejdą mi wody lub rozpoczną skurcze... .

Wyznaczalam sobie nawet sciezke którą mam isc w kauflandzie, by jak najszybciej kupic skladniki...

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Noooo... ciekawie ciekawie
Akurat piłam herbatę jak to czytałam (dobrze, ze mi nosem nie poszła)

Napisane przez karla906

A ja się witam po karmieniu karmiłam o północy, o 3 w nocy i teraz. Mała łapie dobrze oba cyce, i jak siedzę i jak leżę więc się mega cieszę na obchodzie będzie decyzja czy możemy dziś wyjść, prosimy o kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pojętna ta Twoja córeczka
Kciuki za wyjście

Napisane przez sweet sunday

Dziewczyny kciuki dziś za wizyty



Jak u mnie dziś po wczorajszych wspomaganiach nic nie ruszy,to nie rodzę wcale

Ruszy się na pewno Trzeba być dobrej myśli

Napisane przez FlyCole

Dzień dobry, ja nie śpię od 1. Okropna noc dziś. Ciekawe jak tam Kwiatkowitka bo.nic się nie odzywa idę kawę robić, ledwo patrzę na oczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez sweet sunday

Dołączam do klubu nieprzespanej nocy,budziłam się co godzinę dosłownie i wszystko mnie bolało. Wstałam z mężem o 6 i tak siedzę,może uda mi się za chwilę coś odespać.



Karla super,że kp od początku idzie i kciuki,żebyście wyszły do domku.

Współczuje Dziewczyny... Serio.
U mnie kilka ostatnich dni tez tak wyglądało wiec doskonale rozumiem
Dziś tylko jakoś tak wyjątkowo wstałam o 7 bo normalnie spałam od 2:30 do 4:30 a później dosypialam troszke w dzień

Wczoraj w wyniku nerwów wzięłam się za sprzątanie (wcześniej zawsze jak się wyzylam na mieszkaniu było mi lepiej i przynajmniej miałam wrażenie konstruktywnie wykorzystanego czasu zamiast marudzenia/dalszego denerwowania się)
Nic specjalnego bo kurze, podłogi, łazienka, kuchnia... Tylko nie wzięłam pod uwagę tego, ze aż tak zdziadzialam w tej ciąży i to moje sprzątanie wyglądało jak jeden wielki kabaret
A wieczorem dostałam skurczy...
Już miałam nadzieje, ze coś się ruszy a tu klops





Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kamila_509]

Napisane przez FlyCole

No idę do lekarza ok 11. Jak po wizycie nic nie ruszy to chyba nigdy nie urodzę. Tragedia jakaś. A Ty jak tam się czujesz? Mąż lepiej coś dzisiaj?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki

Ja mialam male skurczyki nad ranem ale takie niegroźne bolala mnie glowa ale przeszlo i czuje sie ok.
Maz chyba lepiej ale nie wiem na ile bo zmienilismy sie tylko przy lozku mlodego bo mnie juz biodro od lezenia bolalo i tyle pogadane.

Napisane przez Petrochemia

Dzień dobry.
Kciuki za wizyty standardowo




Noooo... ciekawie ciekawie
Akurat piłam herbatę jak to czytałam (dobrze, ze mi nosem nie poszła)




Pojętna ta Twoja córeczka
Kciuki za wyjście



Ruszy się na pewno Trzeba być dobrej myśli








Współczuje Dziewczyny... Serio.
U mnie kilka ostatnich dni tez tak wyglądało wiec doskonale rozumiem
Dziś tylko jakoś tak wyjątkowo wstałam o 7 bo normalnie spałam od 2:30 do 4:30 a później dosypialam troszke w dzień

Wczoraj w wyniku nerwów wzięłam się za sprzątanie (wcześniej zawsze jak się wyzylam na mieszkaniu było mi lepiej i przynajmniej miałam wrażenie konstruktywnie wykorzystanego czasu zamiast marudzenia/dalszego denerwowania się)
Nic specjalnego bo kurze, podłogi, łazienka, kuchnia... Tylko nie wzięłam pod uwagę tego, ze aż tak zdziadzialam w tej ciąży i to moje sprzątanie wyglądało jak jeden wielki kabaret
A wieczorem dostałam skurczy...
Już miałam nadzieje, ze coś się ruszy a tu klops





Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

"Nic wielkiego... tylko ogarnelam mieszkanie..." wez, ja jak zmiote podloge to ledwo zyje!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FlyCole]

Napisane przez kamila_509

Trzymam kciuki

Ja mialam male skurczyki nad ranem ale takie niegroźne bolala mnie glowa ale przeszlo i czuje sie ok.
Maz chyba lepiej ale nie wiem na ile bo zmienilismy sie tylko przy lozku mlodego bo mnie juz biodro od lezenia bolalo i tyle pogadane."Nic wielkiego... tylko ogarnelam mieszkanie..." wez, ja jak zmiote podloge to ledwo zyje!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To dobrze że trochę lepiej ja się idę kąpać za trochę. Jak nic się nie ruszy do jutra to naprawdę mi tylko psychiatryk zostaje zamiast porodowki. Taki mnie mega ból znów okresowy dopadł że nawet wyprostować się nie mogę, bo mnie wszystko boli. Sorry że znów marudze, ale serio mam dość. Cieszę się że to druga ciąża, bo jakby pierwsza tak wyglądala to nie wiem czy bym się zdecydowała na drugie dziecko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kamila_509]

Napisane przez FlyCole

To dobrze że trochę lepiej ja się idę kąpać za trochę. Jak nic się nie ruszy do jutra to naprawdę mi tylko psychiatryk zostaje zamiast porodowki. Taki mnie mega ból znów okresowy dopadł że nawet wyprostować się nie mogę, bo mnie wszystko boli. Sorry że znów marudze, ale serio mam dość. Cieszę się że to druga ciąża, bo jakby pierwsza tak wyglądala to nie wiem czy bym się zdecydowała na drugie dziecko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ty kochana akurat masz powody do marudzenia ja szczerze mowiac chyba byc juz dawno zwariowala.
Moze jak nic sie po wizycie nie rozkreci to powiedz im swoje odczucia w szpitalu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Petrochemia]

Napisane przez kamila_509

Trzymam kciuki

Ja mialam male skurczyki nad ranem ale takie niegroźne bolala mnie glowa ale przeszlo i czuje sie ok.
Maz chyba lepiej ale nie wiem na ile bo zmienilismy sie tylko przy lozku mlodego bo mnie juz biodro od lezenia bolalo i tyle pogadane."Nic wielkiego... tylko ogarnelam mieszkanie..." wez, ja jak zmiote podloge to ledwo zyje!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No miejmy nadzieję, ze już od dziś Twój maz będzie się czuł tylko coraz lepiej...
A Ty odpocznij trochę po tych stresach

„Nic wielkiego” - zapomniałam sprecyzować, ze dla normalnego zwykłego szarego człowieczka bez ogromnego bębenka

Napisane przez FlyCole

To dobrze że trochę lepiej ja się idę kąpać za trochę. Jak nic się nie ruszy do jutra to naprawdę mi tylko psychiatryk zostaje zamiast porodowki. Taki mnie mega ból znów okresowy dopadł że nawet wyprostować się nie mogę, bo mnie wszystko boli. Sorry że znów marudze, ale serio mam dość. Cieszę się że to druga ciąża, bo jakby pierwsza tak wyglądala to nie wiem czy bym się zdecydowała na drugie dziecko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie ma mowy o żadnym psychiatryku!!!
W życiu nie widziałam ciążowych kaftanow bezpieczeństwa
Obyś już niedługo nie musiała się męczyć.




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[existence]

Sylwia Twój sen mnie zabił

Kciuki dziewczyny
Kamila super ze się uspokoiło

Bazgram z telefonu.

[5e34ff6befca073180cbcc66321058714c7d55ca_5effb872cc7f0]

Hejo u mnie Kilka skurczy I cisza urodze od razu przedszkolaka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Petrochemia]

[1=5e34ff6befca073180cbcc6 6321058714c7d55ca_5effb87 2cc7f0;86471113]Hejo u mnie Kilka skurczy I cisza urodze od razu przedszkolaka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]



Ja powoli tez zaczynam mieć takie wrażenie mimo ze do terminu 6dni więcej od Ciebie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Pinacolada]

Napisane przez Sylwia00804

Ja wstalam na siku i zasnac nie moge. Snilo mi sie pol nocy, ze obmyslalam idealny plan jak zdarzyć zrobić pizze, gdy zacznie się akacja- odejdą mi wody lub rozpoczną skurcze... .

Wyznaczalam sobie nawet sciezke którą mam isc w kauflandzie, by jak najszybciej kupic skladniki...

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Hahahah dobry sen pizza najważniejsza

Napisane przez karla906

A ja się witam po karmieniu karmiłam o północy, o 3 w nocy i teraz. Mała łapie dobrze oba cyce, i jak siedzę i jak leżę więc się mega cieszę na obchodzie będzie decyzja czy możemy dziś wyjść, prosimy o kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kciuki! Super że mała fajnie je i że udaje Ci się kp

Napisane przez FlyCole

No idę do lekarza ok 11. Jak po wizycie nic nie ruszy to chyba nigdy nie urodzę. Tragedia jakaś. A Ty jak tam się czujesz? Mąż lepiej coś dzisiaj?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kciuki żeby dziś coś ruszyło i żebyś naprawdę dziś już urodziła! Przy takich objawach naprawdę nie dziwię się, że masz już dość
Kurcze chętnie zrobiłbym mężowi jakieś urodzinowe ciasto czy chociaż jakiś deser, ale chyba jednak skończy się na tym, że pójdę do cukierni... Mam wrażenie, że na tym etapie ciąży naprawdę dosłownie z dnia na dzień jest coraz ciężej Wczoraj po południu byłam na spacerze z psem i potem tak mi stwardniał brzuch i tak mnie złapał znowu ból podbrzusza, że przez większość wieczoru głównie leżałam na kanapie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaaarii]

My jedziemy już do lekarza - ciekawe jak kolejka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panipuchatkowa]

Karla i jak wychodzicie?

[FlyCole]

Napisane przez kaaarii

My jedziemy już do lekarza - ciekawe jak kolejka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To kciuki za wizytę
Podziwiam że jeszcze macie siłę sprzątać itd. Ja od wczoraj głównie leżę, bo nawet siedzenie mnie męczy. Tragedia jednym słowem. Też idę się za trochę szykować do doktorka, moja ostatnia nadzieja w tej wizycie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karla906]

Napisane przez FlyCole

No idę do lekarza ok 11. Jak po wizycie nic nie ruszy to chyba nigdy nie urodzę. Tragedia jakaś. A Ty jak tam się czujesz? Mąż lepiej coś dzisiaj?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki za wizytę

My czekamy wciąż na wizytę u pediatry żeby ocenili małą czy możemy wychodzic. Ale mnie wkurzyła jedną babka z sali napiszę na fb

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panipuchatkowa]

Napisane przez karla906

Trzymam kciuki za wizytę

My czekamy wciąż na wizytę u pediatry żeby ocenili małą czy możemy wychodzic. Ale mnie wkurzyła jedną babka z sali napiszę na fb

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ooo wchodze na fb

[anett89]

Dzień dooobry!
No i co? Dzisiaj siódmy a ja wczoraj rodzić miałam
Ale za to się wyspałam jak nigdy!
Tylko cała obolała jestem, bo w jakiej poycji zasnęłam, w takiej się obudziłam (całą noc!)
Ale o 5:55 już mnie pęcherz wygonił...i udało mi się jeszcze zasnąć do 9
Wczoraj byłam na ktg, serduszko w porządku, jakieś skurcze się zapisały (chociaż na wizycie i tak się wszystko wyciszyło) i jutro idę do położnej na przegląd podwozia - sprawdzi jak tam szyjka i w ogóle...
Ale to co mi wczoraj opowiedziała to przechodzi ludzkie pojęcie. Miała/ma taką pacjentkę: 18 lat, ADHD, lekkie (?) niezrównoważenie... Druga ciąża, pierwsze dziecko w wieku niespełna 15 lat . Teraz jest, a właściwie była w 35 tc i mówi ostatnio do położnej, że już jej się znudziło bycie w ciąży, po czym następnego dnia dzwoni do niej, że krwawi i chyba zaczyna rodzić! Położna jest więcej niż pewna, że ona się do tego przyczyniła i pomogła sobie zakończyć ciążę, kwestia czasu, że dowie się jak. Dziecko przeżyło, ale nie wiadomo czy wszystko będzie z nim w porządku Nawet nie mam słów, żeby to skomentować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FlyCole]

Napisane przez anett89

Dzień dooobry!
No i co? Dzisiaj siódmy a ja wczoraj rodzić miałam
Ale za to się wyspałam jak nigdy!
Tylko cała obolała jestem, bo w jakiej poycji zasnęłam, w takiej się obudziłam (całą noc!)
Ale o 5:55 już mnie pęcherz wygonił...i udało mi się jeszcze zasnąć do 9
Wczoraj byłam na ktg, serduszko w porządku, jakieś skurcze się zapisały (chociaż na wizycie i tak się wszystko wyciszyło) i jutro idę do położnej na przegląd podwozia - sprawdzi jak tam szyjka i w ogóle...
Ale to co mi wczoraj opowiedziała to przechodzi ludzkie pojęcie. Miała/ma taką pacjentkę: 18 lat, ADHD, lekkie (?) niezrównoważenie... Druga ciąża, pierwsze dziecko w wieku niespełna 15 lat . Teraz jest, a właściwie była w 35 tc i mówi ostatnio do położnej, że już jej się znudziło bycie w ciąży, po czym następnego dnia dzwoni do niej, że krwawi i chyba zaczyna rodzić! Położna jest więcej niż pewna, że ona się do tego przyczyniła i pomogła sobie zakończyć ciążę, kwestia czasu, że dowie się jak. Dziecko przeżyło, ale nie wiadomo czy wszystko będzie z nim w porządku Nawet nie mam słów, żeby to skomentować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Masakra jakaś nie wierzę w to co czytam. Serio znudziło jej się bycie w ciąży? Nosz kur... Brak słów.
A właśnie na fb czytałam, że laska pojechała do szpitala bo miała bóle jak na okres, a tam pełne rozwarcie i poród trwał 8 minut. Tak, że tego... Czemu ja tak nie ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pinacolada]

Napisane przez kaaarii

My jedziemy już do lekarza - ciekawe jak kolejka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powodzenia na wizycie

Napisane przez anett89

Dzień dooobry!
No i co? Dzisiaj siódmy a ja wczoraj rodzić miałam
Ale za to się wyspałam jak nigdy!
Tylko cała obolała jestem, bo w jakiej poycji zasnęłam, w takiej się obudziłam (całą noc!)
Ale o 5:55 już mnie pęcherz wygonił...i udało mi się jeszcze zasnąć do 9
Wczoraj byłam na ktg, serduszko w porządku, jakieś skurcze się zapisały (chociaż na wizycie i tak się wszystko wyciszyło) i jutro idę do położnej na przegląd podwozia - sprawdzi jak tam szyjka i w ogóle...
Ale to co mi wczoraj opowiedziała to przechodzi ludzkie pojęcie. Miała/ma taką pacjentkę: 18 lat, ADHD, lekkie (?) niezrównoważenie... Druga ciąża, pierwsze dziecko w wieku niespełna 15 lat . Teraz jest, a właściwie była w 35 tc i mówi ostatnio do położnej, że już jej się znudziło bycie w ciąży, po czym następnego dnia dzwoni do niej, że krwawi i chyba zaczyna rodzić! Położna jest więcej niż pewna, że ona się do tego przyczyniła i pomogła sobie zakończyć ciążę, kwestia czasu, że dowie się jak. Dziecko przeżyło, ale nie wiadomo czy wszystko będzie z nim w porządku Nawet nie mam słów, żeby to skomentować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co za dziewczyna... Znudziło jej się bycie w ciąży, to po co w ogóle w nią zachodziła... Masakra jakaś Dobrze że dziecko przeżyło, oby wszystko z nim było ok. Gorzej że jak ktoś jest w stanie zrobić coś takiego, to co dopiero będzie, jak się znudzi płacz dziecka czy jego przewijanie? Nie no serio jakaś masakra, aż mi słabo na samą myśl

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dona90]

Matko jaka historia... za dużo jest debili na tym świecie
Nie umiem cytować paru na raz, wiec tylko pogratuluje udanych cycowan i karla życzę pomyślnej decyzji pediatry
Ja miałam wieczorem taka zgagę wczoraj, ze jak zasnęłam o 21.30, to obudziłam się już o 23 po szklankę mleka i dołączyłam do Męża, i razem oglądaliśmy festiwal w San Remo jak stare dziady a dziś wzięłam wolne, zawiozłam Mała do żłoba bo Mąż w delegacji, i czekam w kolejce do fryzjera a w aucie na wszelki wypadek teczka ciążowa i podkłady porodowe


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[anett89]

Napisane przez Pinacolada

Powodzenia na wizycie Co za dziewczyna... Znudziło jej się bycie w ciąży, to po co w ogóle w nią zachodziła... Masakra jakaś Dobrze że dziecko przeżyło, oby wszystko z nim było ok. Gorzej że jak ktoś jest w stanie zrobić coś takiego, to co dopiero będzie, jak się znudzi płacz dziecka czy jego przewijanie? Nie no serio jakaś masakra, aż mi słabo na samą myśl

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pierwszym dzieckiem prawnie zaopiekowała się jej babcia, z którą ta dziewczyna mieszka. To dziecko pewnie też jej "podrzuci"... Położna mówiła, że poki nie założą jej jakiejś spirali czy czegoś na zatrzymanie prokreacji to ona nie zamknie produkcji, bo zna ją od dziecka i ona jest podobno nadpobudliwa seksualnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panipuchatkowa]

Napisane przez anett89

Dzień dooobry!
No i co? Dzisiaj siódmy a ja wczoraj rodzić miałam
Ale za to się wyspałam jak nigdy!
Tylko cała obolała jestem, bo w jakiej poycji zasnęłam, w takiej się obudziłam (całą noc!)
Ale o 5:55 już mnie pęcherz wygonił...i udało mi się jeszcze zasnąć do 9
Wczoraj byłam na ktg, serduszko w porządku, jakieś skurcze się zapisały (chociaż na wizycie i tak się wszystko wyciszyło) i jutro idę do położnej na przegląd podwozia - sprawdzi jak tam szyjka i w ogóle...
Ale to co mi wczoraj opowiedziała to przechodzi ludzkie pojęcie. Miała/ma taką pacjentkę: 18 lat, ADHD, lekkie (?) niezrównoważenie... Druga ciąża, pierwsze dziecko w wieku niespełna 15 lat . Teraz jest, a właściwie była w 35 tc i mówi ostatnio do położnej, że już jej się znudziło bycie w ciąży, po czym następnego dnia dzwoni do niej, że krwawi i chyba zaczyna rodzić! Położna jest więcej niż pewna, że ona się do tego przyczyniła i pomogła sobie zakończyć ciążę, kwestia czasu, że dowie się jak. Dziecko przeżyło, ale nie wiadomo czy wszystko będzie z nim w porządku Nawet nie mam słów, żeby to skomentować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez anett89

Pierwszym dzieckiem prawnie zaopiekowała się jej babcia, z którą ta dziewczyna mieszka. To dziecko pewnie też jej "podrzuci"... Położna mówiła, że poki nie założą jej jakiejś spirali czy czegoś na zatrzymanie prokreacji to ona nie zamknie produkcji, bo zna ją od dziecka i ona jest podobno nadpobudliwa seksualnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale masakra..

[Petrochemia]

Napisane przez FlyCole

Masakra jakaś nie wierzę w to co czytam. Serio znudziło jej się bycie w ciąży? Nosz kur... Brak słów.
A właśnie na fb czytałam, że laska pojechała do szpitala bo miała bóle jak na okres, a tam pełne rozwarcie i poród trwał 8 minut. Tak, że tego... Czemu ja tak nie ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O kurczaczki... teraz przy każdym takim bólu jak na okres będziemy się zastanawiały czy to już

Napisane przez dona90

Matko jaka historia... za dużo jest debili na tym świecie
Nie umiem cytować paru na raz, wiec tylko pogratuluje udanych cycowan i karla życzę pomyślnej decyzji pediatry
Ja miałam wieczorem taka zgagę wczoraj, ze jak zasnęłam o 21.30, to obudziłam się już o 23 po szklankę mleka i dołączyłam do Męża, i razem oglądaliśmy festiwal w San Remo jak stare dziady a dziś wzięłam wolne, zawiozłam Mała do żłoba bo Mąż w delegacji, i czekam w kolejce do fryzjera a w aucie na wszelki wypadek teczka ciążowa i podkłady porodowe


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Oooo Mamusia na wychodnym Relaksuj się tam!

My tez już jeździmy z podkładami w aucie (od jakiegoś) miesiaca. Któregoś razu wiezlismy teściów a tesc złapał te podkłady i pyta „A po co wam już pampersy w samochodzie?”

Napisane przez anett89

Dzień dooobry!
No i co? Dzisiaj siódmy a ja wczoraj rodzić miałam
Ale za to się wyspałam jak nigdy!
Tylko cała obolała jestem, bo w jakiej poycji zasnęłam, w takiej się obudziłam (całą noc!)
Ale o 5:55 już mnie pęcherz wygonił...i udało mi się jeszcze zasnąć do 9
Wczoraj byłam na ktg, serduszko w porządku, jakieś skurcze się zapisały (chociaż na wizycie i tak się wszystko wyciszyło) i jutro idę do położnej na przegląd podwozia - sprawdzi jak tam szyjka i w ogóle...
Ale to co mi wczoraj opowiedziała to przechodzi ludzkie pojęcie. Miała/ma taką pacjentkę: 18 lat, ADHD, lekkie (?) niezrównoważenie... Druga ciąża, pierwsze dziecko w wieku niespełna 15 lat . Teraz jest, a właściwie była w 35 tc i mówi ostatnio do położnej, że już jej się znudziło bycie w ciąży, po czym następnego dnia dzwoni do niej, że krwawi i chyba zaczyna rodzić! Położna jest więcej niż pewna, że ona się do tego przyczyniła i pomogła sobie zakończyć ciążę, kwestia czasu, że dowie się jak. Dziecko przeżyło, ale nie wiadomo czy wszystko będzie z nim w porządku Nawet nie mam słów, żeby to skomentować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jejku niech sobie będzie nadpobudliwa seksualnie ale faktycznie w takim przypadku powinni jej przymusowa antykoncepcję założyć żeby te dzieciaczki nie cierpiały na tym... Jej babcia przecież wiecznie żyć nie będzie a później może być już problem



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[śliweńka]

Napisane przez keepsmil3

U mnie najbardziej chyba zadziałały schody przy wywoływaniu porodu. I ponoć drażnienie sutków jest dobre. Ale no próbowałam z tymi sutkami i to jest dla mnie tak mega irytujące uczucie, że nie potrafię się przemóc. Z wykorzystywaniem męża mam podobnie. No tak mi się nie chce, że coś strasznego. Poza tym się krępuje, bo córka tak się rusza w środku, że jakoś mi głupio

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja chodziłam w szpitalu po schodach, masowałam sutki i nic to nie dało :/

Napisane przez panipuchatkowa

Sylwia ja też jutro sobie zejde do sklepu po gazetkę.

Dziewczyny trzymam kciuki za Was.

Była dzisiaj polozna i mała waży 2635g. Także rośnie jak na drożdżach.

u nas dziś będzie ważenie

Napisane przez Johasia28

Ja przed samym wyjazdem do szpitala jeszcze ogarnęłam bożene pod prysznicem ale pojechałam z takimi kudlatymi nogami (miałam je w planach wczoraj wydepilowac przed stawieniem się na ten planowy pobyt w szpitalu), że aż wstyd. Ale właśnie wyszłam spod prysznica i je na szybko ogolilam bo tu tak ciepło, że cały czas odkryta leżę i mi było głupio, że wyglądam jak yeti

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

ja pojechłam z nieprzygotowaną bożeną a w szpitalu brak lusterka najlepsze jak mnie golili na cito do cc to pod kamerą

Napisane przez Anuszka9

No i pięknie rośnie my jutro mamy pierwszą wizytę u pediatry. Haha
I jak się czujesz w roli mamy ??

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka

mój Tż poeszedł zapisać do przychodni, a babka już mu termin pierwszej wizyty i szczepiania kolejnej. Tż do mnie udam że zgubiłem i nie wiem kiedy szczepienie nikt sie nie zapytał nawet co i jak

Napisane przez karla906

A ja się witam po karmieniu karmiłam o północy, o 3 w nocy i teraz. Mała łapie dobrze oba cyce, i jak siedzę i jak leżę więc się mega cieszę na obchodzie będzie decyzja czy możemy dziś wyjść, prosimy o kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez sweet sunday

Dołączam do klubu nieprzespanej nocy,budziłam się co godzinę dosłownie i wszystko mnie bolało. Wstałam z mężem o 6 i tak siedzę,może uda mi się za chwilę coś odespać.

Karla super,że kp od początku idzie i kciuki,żebyście wyszły do domku.

ja dziś też nie wyspana, zatoki mnie rozkładają, zapewne po antybiotyku w szpitalu mniejsza odporność to Michał w nocy stwierdził, że nie będzie spać od 3 do 4,30

Napisane przez anett89

Dzień dooobry!
No i co? Dzisiaj siódmy a ja wczoraj rodzić miałam
Ale za to się wyspałam jak nigdy!
Tylko cała obolała jestem, bo w jakiej poycji zasnęłam, w takiej się obudziłam (całą noc!)
Ale o 5:55 już mnie pęcherz wygonił...i udało mi się jeszcze zasnąć do 9
Wczoraj byłam na ktg, serduszko w porządku, jakieś skurcze się zapisały (chociaż na wizycie i tak się wszystko wyciszyło) i jutro idę do położnej na przegląd podwozia - sprawdzi jak tam szyjka i w ogóle...
Ale to co mi wczoraj opowiedziała to przechodzi ludzkie pojęcie. Miała/ma taką pacjentkę: 18 lat, ADHD, lekkie (?) niezrównoważenie... Druga ciąża, pierwsze dziecko w wieku niespełna 15 lat . Teraz jest, a właściwie była w 35 tc i mówi ostatnio do położnej, że już jej się znudziło bycie w ciąży, po czym następnego dnia dzwoni do niej, że krwawi i chyba zaczyna rodzić! Położna jest więcej niż pewna, że ona się do tego przyczyniła i pomogła sobie zakończyć ciążę, kwestia czasu, że dowie się jak. Dziecko przeżyło, ale nie wiadomo czy wszystko będzie z nim w porządku Nawet nie mam słów, żeby to skomentować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

brak słów do tej laski

Napisane przez anett89

Pierwszym dzieckiem prawnie zaopiekowała się jej babcia, z którą ta dziewczyna mieszka. To dziecko pewnie też jej "podrzuci"... Położna mówiła, że poki nie założą jej jakiejś spirali czy czegoś na zatrzymanie prokreacji to ona nie zamknie produkcji, bo zna ją od dziecka i ona jest podobno nadpobudliwa seksualnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

nimfomanka jak ta o której Wam pisałam

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

pisałam Wam kiedyś o koleżance co miała pożyczyć ubranka i kombinezon do fotelika, sama sie oferowała i ślad po niej zaginął, teraz koleżanka taka z koszem Mojżesza, jakbym wiedziała bym sama sobie poszukała umiesz liczyć licz na siebie