2007-09-14, 23:15 | #961 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 11 160
|
Dot.: Samotne...
Cytat:
ostatnio z kumpelą się tak zastanawiałyśmy..wyglądam y w miarę (tu też odrobina skromności), nie latamy codziennie na imprezy, ale też nie siedzimy 24h na dobę w domu, jakoś się dogadujemy z innymi..a jesteśmy same..a znamy wiele dziewczyn,które w życiu bym nie powiedziała,że kogoś kiedyś będą miały..a jest wręcz przeciwnie..do tego często mają bardzo przystojnych facetów...i doszłyśmy do wniosku,że chyba rzeczywiście coś jest z nami nie tak...heh właśnie..z tym też często jest problem..bo jak już jakiś się obok zakręci,to albo nie w naszym typie albo wręcz przeciwnie..tylko,że nie chcemy się narzucać, jesteśmy nieśmiałe..czasem trochę niedostępne, tajemnicze...co z kolei może się odwrócić przeciwko nam..ale z innej strony nie powinno się zmieniać siebie w 100% żeby się komuś przypodobać...ale wywód...to przez tą godzinę
__________________
|
|
2007-09-14, 23:24 | #962 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Krk ;]
Wiadomości: 1 073
|
Dot.: Samotne...
hehehe powiem Ci behindblueeyes, że dokładnie to samo jest u mnie.....część moich znajomych już mi powiedziała, że w ciemno obstawiali by, że jestem z kimś związana..a tu taka lipa...też nie siedzę w domu, chodzę na imprezy, poznaje nowych ludzi itd i niic...a jak już jakiś mężczyzn się pojawi to albo nie w moim typie albo zajęty....do tego jeżeli ktoś mi się spodoba, to się potwornie blokuje...nieśmiałość mnie momentami zżera..ogólnie lipa....
__________________
|
2007-09-14, 23:40 | #963 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 11 160
|
Dot.: Samotne...
nieśmiałość jest odwiecznym problemem, ja należę raczej do wygadanych osób, czasem na spotkaniach ze znajomymi,to mi się buzia nie zamyka..dużo się śmieję i też zawsze 'pełną gębą'..o tak.. choć jeszcze jakiś czas temu brakowało mi tego, byłam bardziej zamknięta w sobie.nabrałam pewności siebie i zdecydowanie lepiej mi z tym. ale mimo wszystko jak przychodzi co do czego..to czuję jak mi w brzuchu wszystko lata, wypieki na twarzy i koniec może na zewnątrz tego tak nie widać,ale w środku..ojojoj..poza tym zawsze jest we mnie trochę tej tajemniczości..taka po prostu jestem także tak łatwo ze mną nie ma.ale nie można wszystkiego podawać 'na tacy'.najlepiej znaleźć złoty środek choć nie zawsze to się udaje.
__________________
|
2007-09-14, 23:44 | #964 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Krk ;]
Wiadomości: 1 073
|
Dot.: Samotne...
że tak jedym słowem powiem: bingo!! podobno bywam zimna, niedostęna itd ale jakoś nic na to poradzić nie mogę..
__________________
|
2007-09-15, 08:47 | #966 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Pń
Wiadomości: 2 304
|
Dot.: Samotne...
Cytat:
Dziękuję dziewczyny za takie miłe przywitanie, aż mi się ciepło na sercu zrobiło i mam lepszy humor Z tą samotnością, to ja tak trochę sama jestem sobie winna. Od kilku miesięcy 'kręci' się wokół mnie taki kolega i za każdym razem jak mnie gdzieś zapraszał to ja odmawiam. Aż w końcu przestał się odzywać i pozostaliśmy na etapie kolega-koleżanka. Nie zgadzałam się na te spotaknia, bo poprostu nie jest on w moim typie, wręcz jesteśmy swoimi przeciwieństwami. Wiem, że to źle zabrzmi, ale czasami żałuję, że go odpychałam (choć nie wzbudza mojego zainteresowania), przynajmniej nie byłabym sama.
__________________
|
|
2007-09-15, 09:47 | #967 |
Zadomowienie
|
Dot.: Samotne...
Kurcze to życie jest strasznie skomplikowane Tak jak wam brakuje mi kogoś do kogo mogłabym się przytulić... czasami bardzo chciałaby miec kogoś ale też nie chce nigo szukać na siłe..
Jak mi się ktos spodoba to albo ja mu się nie podobam, albo jest on zajęty Jak ja się komuś spodobam to ten ktoś nie odpowiada mi wogóle. Ostatnio poznałam wspaniałego chłopaka i wiem, że tak jak on mi się podoba, tak i ja się mu podobam ale wiemy bardzo dobrze, że nie możemy byc razem i dlatego poprostu pozostała między nami najzwyklejsza przyjażń... Wszystko kręci się wkólko tak samo... Sama świadomość tego, że jestem sama nie jest dla mnie nawet aż taka zła. Za to fakt tego, że wszyscy moi znajomi mają kogoś a tylko ja jestem sama... to mnie czasami potrafi naprawde przygnębić Jak to jest, że wszyscy wokół mnie znaleźli swoje połówki tylko ja nie? Ehh.. "Któregoś dnia znajdą się tacy,którzy docenią to co w nas siedzi i jakie jesteśmy Muuuuszą się znaleźć" Oby...
__________________
♥
Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych ale i za te, które w innych budzi... ♥ |
2007-09-15, 15:11 | #968 | |||
Raczkowanie
|
Dot.: Samotne...
Cytat:
No w zasadzie to znam jeden przykład: moi rodzice. Mama sprzedawała samochód i jej obecny mąż jej w tym pomagał Pewnego dnia przyszedł z bukietem róż do domu i tak już w nim został A pamiętam to, bo byłam tego świadkiem Cytat:
Cytat:
__________________
Bądź gotów zrobić więcej, niż myślisz że możesz. |
|||
2007-09-15, 15:40 | #969 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Samotne...
Bonec napisz jak byłoW sumie nie chciałam tym cytatem nikogo przestraszyćale kilka razy "goniłam mysz" i w ostatecznym rozrachunku wychodziło to dla mnie nieciekawie,żeby nie powiedzieć ŹLE. Teraz czekam,aż pojawi się TEN WŁAŚCIWY,który będzie miał odwagę,żeby zacząć...
Skromnie dodam,że też nie jestem straszną brzydulą(może nie do końca wierzę w siebie,ale jest lepiej,niż czasem myślę)i nadal nic.A od kiedy postanowiłam szanować siebie,czyli nie narzucać się swoją osobą temu "koledze"(o którym pisałam kilka razy),czuję się lepiej-bo nie wychodzę na idiotkę...i czuję się gorzej,bo on nie odczuwa braku mojej osoby. Kiedyś znajdzie się dla każdej z nas ktoś wspaniały,na pewno!!I uwaga-nie czujmy się gorzej tylko dlatego,że nie mamy faceta u boku!!!!Wysyłam wirtualne uściski i całuski dla Was,babeczki: cmok:Jesteści e super(i ja też) |
2007-09-15, 18:31 | #971 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Pń
Wiadomości: 2 304
|
Dot.: Samotne...
Cytat:
a wam też tak dogadują, że same jesteście? Bo ja mam 18 lat i mi cały czas ktoś z rodziny (i nie tylko) dogadują, wkurza mnie to i wogole mam problem, bo na 100-dniówke nie mam z kim iść
__________________
|
|
2007-09-15, 18:39 | #972 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 7 544
|
Dot.: Samotne...
O studniówce i dogadywaniu było pisane wcześniej. Zajrzyj bo nie ma sensu powtarzać
__________________
|
2007-09-15, 19:19 | #973 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 821
|
Dot.: Samotne...
Hej dziewczyny ja właśnie mam ten problem, że jak kogoś nowego poznaję to albo wstydzę się odezwać albo gadam kompletne głupoty i strasznie się stresuję. Żeby się wyluzować to potrzebuje kogoś znać parę miesięcy Ja chyba sobie nikogo nie znajdę...
|
2007-09-15, 19:31 | #974 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Pń
Wiadomości: 2 304
|
Dot.: Samotne...
dobrze, dziękuje, napewno przejrze wątek od początku
__________________
|
2007-09-15, 20:19 | #975 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Heaven :)
Wiadomości: 897
|
Dot.: Samotne...
Dokładnie Poza tym dziewczyny po co sie rozdrabniać a jeszcze poza tym wszystkie posty, ktore tutaj czytam np o niesmiałości blokowaniu sie, tajemniczosci itd sa dokladnie o mnie alesmy podobne
__________________
55-54-53-52-51-50 |
2007-09-15, 23:23 | #976 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 11 160
|
Dot.: Samotne...
o tak
mam nadzieję,że prędzej czy później przeniesiemy się stąd do wątku..hmm...np. 'Cała prawda o naszych związkach' nie mówię,że tu jest źle...no ale..ile można w tej samotności
__________________
|
2007-09-15, 23:58 | #977 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 8
|
Jakbym czytala o mnie..Siedze tak sobie i mysle,ze jestem samotna..I jakby ktos bliski mi sie przydal..Zeby porozmawiac,przytulic..
Aha i mi tez mowia nieprzyjemne rzeczy ze jestem sama (rodzina) oraz ze jestem....dziewica :/(znajome dziewczyny ze szkoly)..
__________________
Impossible is nothing (niemożliwe nie istnieje)... "Jeśli masz popełniać błędy, niech będą wielkie".. http://secrets-of-hogwart.blog.onet.pl/ Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2007-10-06 o 20:27 Powód: Post pod postem. Proszę korzystać z Edycji i MULTIcytowania. |
2007-09-16, 08:01 | #978 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Samotne...
Cytat:
Jak ktoś mi dogaduje to jednym uchem wpada...zostawia na twarzy uśmiech i drugim uchem wypada Co to kogo obchodzi czy kogoś mam czy nie A na studniówce tez byłam sama i wcale się tym nie potrzebnie martwiłam jak Ty (bo szukałam kogoś wśród chłopaków z rodziny - miał być starszy kuzyn ale akurta miał egzamin), bo w rezultacie większość przyszła sama a i tak siedzieli za stołami i żłopali % kupione cichaczem od kelnera, kiedy ja i kilka moich koleżanek szalałyśmy samotnie na parkiecie Zabawa była świetna nawet bez partnera
__________________
Bądź gotów zrobić więcej, niż myślisz że możesz. |
|
2007-09-16, 09:49 | #979 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 821
|
Dot.: Samotne...
O tak trzymam za Nas wszystkie kciuki żebyśmy się razem przeniosły do tego wątku Ja od wczoraj mam doła bo byłam u koleżanki i ona opowiadała jaka to jest szczęśliwa ze swoim tż-em Nie jestem zawistna i życzę im dobrze,ale jakoś mi się tak smutno zrobiło, w moim życiu taka pustka Dodam tylko że od października będę z nią mieszkała.
|
2007-09-16, 12:30 | #980 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 434
|
Dot.: Samotne...
|
2007-09-16, 12:50 | #981 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 11 160
|
Dot.: Samotne...
pewnie,nie wiem dlaczego wszystkim tak spieszno do utraty dziewictwa;]
przydałaby się jakaś przytulanka na te szare,jesienne dni, które już przed nami
__________________
|
2007-09-16, 14:20 | #982 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Samotne...
Ja mam przytulankę-cudownego misia,który skutecznie poprawia nastrój...choć nie przeczę,jesienią i zimą,jak jest coraz chłodniej i ciemniejprzydałaby się ta druga osoba...Na razie robię wszystko,żeby i bez bliskiej osoby żyć pełnią życia i miec uśmiech na twarzy...Nie jest to łatwe,często łapię chandrę i myślę,co ze mną nie tak...jednak z uśmiechem na twarzy wszystko staje się łatwiejsze.
"Wszystko o naszych związkach"-podoba mi się nasz nowy przyszły wątek *Justynka* - ja mam 24(oh,już?) i czasem dziadek zażartuje,że w moim wieku to już koty hodować...Ale potem przeprasza.Najbardziej dobijają mnie nie żarty,a fakt,że i moja młodsza siostra,i moje kuzynki mają naprawdę duże powodzenie...a ja nie Nie załamujmy się jednak,bo lepiej być samą niż z jakimś nieudanym |
2007-09-16, 14:37 | #983 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Samotne...
Cytat:
Ja też, ja też mam misia kudłatego do przytulania Ale fakt, wolałabym coś (kogoś) kto oddaje trochę ciepła Mi tez jest trudno wiecznie udawać zadowoloną z życia, bo tak naprawdę to do pełni szczęścia brakuje mi faceta
__________________
Bądź gotów zrobić więcej, niż myślisz że możesz. |
|
2007-09-16, 14:54 | #984 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 11 160
|
Dot.: Samotne...
aż chcę się śpiewać ' gdzie ci mężczyźni..prawdziwi tacy...gdzie te chłopy..gdzieeee'
__________________
|
2007-09-16, 17:11 | #985 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Samotne...
Behindblueeyes śpiewajmy razem raz,dwa, trzy...
|
2007-09-16, 17:47 | #986 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 353
|
Dot.: Samotne...
A mi smutno, bo widziałam jak po moją 3 lata młodszą sąsiadkę przyjechał samochodem chłopak ( ten samochód to nie ma nic do rzeczy:P)...
Kurcze, poczułam się jak "starsza Pani"...:-D Co do tej studniówki, to poszłam na nią z kolega z klasy, który tez nie miała z kim iść. Było i taniej i sympatyczniej, bo ani ja , ani on byliśmy wszystkim dobrze znani, bawiłam się lepiej niż moja najlepsza koleżanka, która zaprosiła kogoś " na siłę", w ogóle go nie znając. Cały czas była zestresowana i smutna , bo nie znała go, a co za tym idzie, nie wiedziała o czym z nim rozmawiac...Lepiej iść z kimś z klasy albo samemu
__________________
Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni
|
2007-09-16, 18:36 | #987 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 7 544
|
Dot.: Samotne...
Mi teeeż... ja już sobie upatrzyłam takiego jednego i czekam.. może niedługo.. Tak bym chciała ... same wiecie
__________________
|
2007-09-16, 19:25 | #988 |
Raczkowanie
|
Dot.: Samotne...
upatrzyłam.....niezłe:coo l:Ja też jestem sama,chociaz mam kilku adoratorów,ale mi raczej zależy na tym zeby ktoś o mnie zabiegał a nie na związku,boje sie rutyny,chociaż czasem mam ochote na posiadanie prywatnego chłopaka...eh...może powinnam iść na terapie?
__________________
Uwielbiam złudzenia,które kiedyś miałam |
2007-09-16, 19:28 | #989 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 11 160
|
Dot.: Samotne...
i...'Gdzie...no gdzie?!' (nie ma,nie ma,nie ma..)
(co do tej studniówki..miałam iść z kolegą,który zaprosił mnie rok wcześniej na swoją...ale niestety nie mógł..więc poszłam z kuzynem..z którym DZIEŃ WCZEŚNIEJ bawiliśmy się na jego studniówce,faaaajowo było)
__________________
|
2007-09-16, 19:43 | #990 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 7 544
|
Dot.: Samotne...
No co... Lepiej: mam na oku? Wiecie o co chodzi. Znam go, nie to że zobaczyłam i "ooo, będzie mój!"
behindblueeyes, fajnie miałaś z tym kuzynem, jakbym jedna długa studniówka
__________________
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:51.