2007-09-12, 18:32 | #931 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 11 160
|
Dot.: Samotne...
Cytat:
większość moich znajomych już kogoś ma..a ja dalej sama..a szkoda no ale co ja mogę zrobić, nie jestem typem dziewczyn,które zrobią wszystko żeby się komuś przypodobać i żeby zdobyć faceta. co do zachowania facetów...echh..szkoda gadać czasem jakiś czas temu kumpel mi na gadulcu wypisywał takie wyznania..a teraz ciiiisza nawet sam się nie odezwie..także widzisz..nie przewidzisz ich zachowania.
__________________
|
|
2007-09-12, 21:04 | #932 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 7 544
|
Dot.: Samotne...
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
|
||||
2007-09-12, 22:57 | #933 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Heaven :)
Wiadomości: 897
|
Dot.: Samotne...
Widze , ze wszystkie jesteśmy pod tym względem podobne z jednej strony to miłe a z drugiej hmmm Mi rowniez potrzeba tego jedynego nie koniecznie z potwierdzeniem poprzez małżeństwo, ze jest mój. Wystarczy żeby był a co do kwestii tego, ze miłośc przychodzi wtedy, gdy jej nie szukamy to powiem tyle , ze zawsze podswiadomie lub nie bedziemy myslały o tym , ze jestesmy same i oczy i tak beda ich szukały
__________________
55-54-53-52-51-50 |
2007-09-12, 23:19 | #934 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 156
|
Dot.: Samotne...
Ja chciałbym ze swej strony dodać, żeby do rozmów/wyznań przez GG podchodzić raczej z dystansem; nie warto się nimi przejmować, bo tak naprawdę niewiele znaczą
__________________
"Jak dobrze wstać, skoro świt, jutrzenki blask duszkiem pić, nim w górze tam, skowronek zacznie tryl, jak dobrze wcześnie wstać, dla tych chwil..." |
2007-09-13, 08:17 | #935 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: Samotne...
Cytat:
Ciekawe kiedy |
|
2007-09-13, 09:03 | #936 |
Raczkowanie
|
Dot.: Samotne...
Panterka ja mam podobnie jak Ty nie chodze na dyskoteki bo to mnie nie bawi chociaz czasami trzeba sie wybawic poszales. Ale ja jestem raczje typem domownika wole posiedzec w domciu przy tv pod kocykiem oczywiscie jak jest zimno na dworze:P a Jak gdzies wychodze to do pubu poseidzec pogadac przy piwku
Ja mialam taka sytuacje ze poznałam kolesia na gg ma 26 lat pisalismy przez pol roku super fajnie nam sie pisało, kiedy 1 dzien nie pisalismy ze soba chodziłam przybita poprstu byłam juz przyzwyczajona do niego. Ja nalegałąm zebysmy sie spotkali bo to najwyzszy czas ilez to mozna pisac na gg. Kiedy były walentynki posłał mi bukiet roz. Niedawno ok 4 miesiecy temu dostałam kosz slonecznikow ... pomyslałam jakis dziwny ten koles nie widzial mnie na oczy a dostałam kwiaty i to bez okazji. Wreszcie spotkalismy sie, troszke inaczej sie rozmawialo jak na gg. Chodzilismy na spacery, na wycieczki. Ale ja do niego nic nie czułam traktowałam go jak kolege. Jakis czas temu kontkakt nam sie urwał ale odnowilismy go. Napisał mi ostatnio myslał ze miedzy nami cos mogloby byc ale zauwazył ze trkatuje go jako kolege. I dobrze koles mysli :P Mamy jeszcze na ten temat porozmawaic ... ciekawe co z tego bedzie... Pozdrawiam A co do rozgladania sie to.... Chyba kazda dziewczyna lubi sobie popatrzec na przystojniakow
__________________
Nie ma weny, nie ma signaturki. |
2007-09-13, 10:06 | #937 |
Rozeznanie
|
Dot.: Samotne...
co do poznawania facetów na imprezach... studiuję kierunek, na którym jest 50 dziewczyn i 10 facetów. dziewczyny te w 95% nie są z miasta, w którym studiują (kraków), więc na początku nie miały wielu znajomych. wkrótce zaczęły chodzić na imprezy do klubu, akademików, na domówki... i zaczęły rozglądać się za "zwierzyną" (ich określenie;P). a potem często kac moralny, bo tak bardzo chcą mieć faceta, że popełniają głupstwa (wszystkie wiemy, o co chodzi...).
GŁUPSTWOM NA IMPREZACH MÓWIMY NIE! swoją drogą... ostatnio rozmawiałam z moim eks. zerwał ze mną, bo związek robił się zbyt poważny (w sumie blisko było zaręczyn). teraz chodzi na domówki i tam "wyrywa laski". spotykał się z kilkoma, ale zawsze istnieje dla niego zasada, że jeśli seks, to tylko na imprezie, bo niezobowiązujący i należy zerwać z dziewczyną, która za bardzo się zaczyna angażować. I ilu jest takich facetów! Łatwo się naciąć! Lepiej czekać i "wysyłać sygnały" niż tak iść na całość.
__________________
Mój blog o modzie. Fashion as my lifestyle. http://nowohucianka.blox.pl/html Powiększ sobie biust Bransoletki hand-made Do czytania - nowości z 23.09 Kosmetyki i wishlista brak komputera przez najbliższe dni |
2007-09-13, 10:26 | #938 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 7 544
|
Dot.: Samotne...
Cytat:
Właśnie - wysyłać sygnały, tylko jak.. żeby on jeszcze czuł, że to on zdobywa, żeby miał radość z tego. No bo chyba faceci to lubią co? Jak mają podane na tacy to już nie to...
__________________
|
|
2007-09-13, 10:38 | #939 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 353
|
Dot.: Samotne...
chłopak koleżanki, z którą mieszkałam, zerwał z nią, bo zaczęła go pytać czy się kiedyś pobiorą ...W sumie to może za bardzo naciskała, ale mówię Wam- jaka to była miłość...
__________________
Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni
|
2007-09-13, 10:56 | #940 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 7 544
|
Dot.: Samotne...
To smutne . Jak sie kocha, to powinno chyba zależeć "trochę" na przyszłości wspólnej.. Nie rozumiem takiego postępowania.. To na co oni liczą w takim razie..
__________________
|
2007-09-13, 13:11 | #941 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Samotne...
Dziękuję wam wszystkim-wielkie buziaczki:cmo k:. Nieco egoistycznie cieszę się,że nie tylko ja mam takie "problemy" i problemy z płcią przeciwną.vhoć z drugiej strony,jak sobie przypomnę mój były już(na całe szczęście)zwiazek,to dochodzę do wniosku,że lepiej być samą i szczęśliwą,niż tkwić u boku kogos,kto nie daje nam tego szczęścia.Tylko czasem brak czułego słowa,miłego smska czy zachwyconych oczu.Gorąco ściskam wszystkie samotne-pamiętajmy,że jak facet nas nie chce,to jego strata
|
2007-09-13, 14:07 | #942 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Samotne...
Cytat:
Ja też wielu chłopaków poznałam na GG (bo rzadko wychodzę do ludzi) i doszłam do wniosku, że oni liczą ew. na jakąś rozrywkę po powrocie do domu (po ciężkim dniu). Powiedziałam sobie że nie zwiążę się z żadnym factem poznanym przez neta. Ale nie wiem czy długo tak wytrwam W każdym razie jak coś postanowię to się tego trzymam. Wśród takich chłopców był jeden którego nie widziałam a coś zaczęłam do niego czuć. Specjalnie się z nim spotkałam choć dzieliło nas sporo km. Przez 2 dni codziennnego przebywania z nim było świetnie, ale kolejnego dnia "coś" nagle prysnęło i przeszło mi tak szybko jakby mnie ktoś walnął młotekim w głowę Nie robiłam mu nadzieji i odrazu powiedziałam, że on nie jest tym którego chcę mieć przy sobie i jeszcze się do tego wzruszyłam jak mu to mówiłam. Najlepiej jakbyś doprowadziła do spotkania na żywo, wtedy będziesz wiedziała czy warto ciągnąć taką znajomość i czy urodzi się prawdziwe uczucie w realnym świecie, poza monitorem. Ja tego potrzebowałam i wcale nie żałuję. Aninek wiesz...ja nie przejmuję się już że jestem sama. Widzę coraz częściej że nie tylko ja spędzam wieczory samotnie. Napweno nie będe latać za płcią przeciwną - ja chcę widzieć że facetowi na mnie zależy i niech on się stara. Ja mam tylko problem ze soba taki, że chyba paraliżuję facetów wzrokiem Chyba się boję nawiązać dłuższy konatakt wzrokowy dający sygnał facetowi że mi wpadł w oko. Dlatego musi znaleźć się ktoś, kto po mimo mojego zimnego momentami spojrzenia złamie mnie i odważy się wykonać pierwszy krok. Będę wtedy pewna że takiemu człowiekowi moge dać szansę a jesli on okarze się być "tym" facetem, to dam mu swoje serce wiki124 masz rację. Ja już odpuściłam i nie szukam, ale jednak jak patrzę na jakiegoś atrakcyjnego samca to ślinka mi się zbiera Może dlatego ż elubię sobie (jak panowie na panie) popatrzec na ładnych panów? Miłość i tak nadchodzi w najmniej spodziewanym momencie, dlatego ja zajęłam się swoim życiem a może przy okazji ktoś się nim zajmie ze mną
__________________
Bądź gotów zrobić więcej, niż myślisz że możesz. |
|
2007-09-13, 16:25 | #943 |
Zakorzenienie
|
Pant3rka - Ty paraliżujesz spojrzeniem,a mnie się bojąz tym kolesiem od gg się raz w realu spotkałam(szczegól,że mijaliśmy się na korytarzach uczelni kilka razy w tyg. hehe)...i on,i inni...widzę,że się gapią(ten koleś gapił się na mnie od ponad roku a mimo naszej "znajomości" internetowej odważał się tylko na powiedzenie mi "cześć"...szczegół,że 2lata mieliśmy kilka wspólnych zajęć... )i nic,nawet jak wysyłam miliard sygnałów typu: uśmiech,zainteresowanie,s ympatia...Nie zaliczam się do bardzo ładnych(że niby mogłabym odstraszać lub onieśmielać urodą),do bardzo groźnych też nie...Nie wiem,co jest grane,serioA kilka razy zdarzyło się,że to JA przejmowałam inicjatywę-teraz postanowiłam,że DOSYĆ TEGO [udam,że wcale nie ja pierwsza zaczęłam z tym kolesiem pisać,ważne jest,że teraz(ponad 3tyg.)nie zaczepiam go i w ogóle...]. Jak coś chce,to powinien wykazać się inicjatywą-zresztą każdy facet powinien być przedsiębiorczy. Niekiedy odnoszę wrażenie,że to my-kobiety przejmujemy aktywność w tworzeniu związków,a im się po prostu nie chce...
I przepraszam,że ciągle pojawia sie w moich wypowiedziach ten koleś - Paula,nie bij,nie bij Trochę za dużo oczekiwałam po naszej znajomości,trochę też się zawiodłam...i jeszcze to we mnie siedzi,ehh Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2007-10-06 o 20:21 Powód: Post pod postem. Proszę korzystać z Edycji i MULTIcytowania. |
2007-09-13, 17:56 | #944 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 111
|
Dot.: Samotne...
jejku jak mi się dziś na płacz zbiera...
tak jak zauważyłyście faceci boją się jakiejś takiej stabilizacji, boją się z kimś związać na dłużej , nie wiem dlaczego przecież to nie zabija stąd te moje smutasy są dni że oczy to mam mokre cały czas... trudno mi wierzyć że będzie lepiej Edytowane przez Asieńkaaa Czas edycji: 2007-10-02 o 16:28 |
2007-09-13, 17:58 | #945 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 821
|
Dot.: Samotne...
[quote=Pant3rka;5267524]Ja też wielu chłopaków poznałam na GG (bo rzadko wychodzę do ludzi) i doszłam do wniosku, że oni liczą ew. na jakąś rozrywkę po powrocie do domu (po ciężkim dniu). Powiedziałam sobie że nie zwiążę się z żadnym factem poznanym przez neta. Ale nie wiem czy długo tak wytrwam W każdym razie jak coś postanowię to się tego trzymam.
Wśród takich chłopców był jeden którego nie widziałam a coś zaczęłam do niego czuć. Specjalnie się z nim spotkałam choć dzieliło nas sporo km. Przez 2 dni codziennnego przebywania z nim było świetnie, ale kolejnego dnia "coś" nagle prysnęło i przeszło mi tak szybko jakby mnie ktoś walnął młotekim w głowę Nie robiłam mu nadzieji i odrazu powiedziałam, że on nie jest tym którego chcę mieć przy sobie i jeszcze się do tego wzruszyłam jak mu to mówiłam. Najlepiej jakbyś doprowadziła do spotkania na żywo, wtedy będziesz wiedziała czy warto ciągnąć taką znajomość i czy urodzi się prawdziwe uczucie w realnym świecie, poza monitorem. Ja tego potrzebowałam i wcale nie żałuję. Hehhe nie napisałam najważniejszego w moim poście. Ja tego chłopaka nie poznalam na internecie my się znamy ze studiów także znamy swój wygląd-przez rok byliśmy razem w grupie. Wtedy cały czas ze sobą siedzielismy i spędzaliśmy czas-wszyscy nas pytali czy jesteśmy parą Teraz jesteśmy w innych grupach ale jakoś sympatia do siebie nam pozostała. Widać z Jego strony to tylko koleżeństwo ja chciałabym coś więcej... Hhehe można powiedzieć, że wiele razem przeszliśmy, kłótni na śmierć i życie ale jakoś dalej rozmawiamy.... Ehh z tymi facetami |
2007-09-13, 18:43 | #946 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Samotne...
Asieńkaaa ściskam mocno!!i łączę się w bólu...On tkwi mi w głowie prawie 2lata...tak się cieszyłam,jak zaczęliśmy pisać na gg...po jakimś czasie wsykoczył z tekstem,że od5lat lata za jakąś,która go nie chce...Więc sie trochę zdołowałam,ale jakoś mi przeszło...choć denerwował mnie swoim gapieniem się na mniepotem,po wielu różnych perypetiach umówiliśmy się na spotkanie po egzaminie...Hmmm,liczyłam na coś innego heheh,,jednak można powiedzieć,że było miło. Teraz myślałam,że jak popiszemy sobie na gg przez wakacje,to poznamy się lepiej...Pisaliśmy kilka razy i w tych rozmowach wyskoczył parokrotnie z tekstami,których nie pisze się do koleżanek...i o to chodzi.Kiedy sobie zaczęłam odpuszczać,to on dawał mi nadzieję,a kiedy postanowiłam,że przestanę PIERWSZA pisać i zaczynać z nim rozmowy,to nagle przestał się odzywać(a żeby mnie nie kusiło,wykasowałam jego nr gg)...i czuję się głupio,bo wynika z tego,że pisał ze mną nie wiem czemu A najlepsze w tym jest to,że ma moją książkę i muszę się z nim jakoś skontaktować,żeby ją odzyskać...I nadal ma w sobie to małe coś,co mnie interesuje(Paula,nie bij jak to przeczytasz,błagam...)
Jednak różnica wieku robi swoje(ja-24,on-21). |
2007-09-13, 19:03 | #947 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 111
|
Dot.: Samotne...
dziękuję za otuchę
staram się nie myśleć o tym ale jak dobrze wiecie uczucia biorą górę nad rozumem... Edytowane przez Asieńkaaa Czas edycji: 2007-10-02 o 16:27 |
2007-09-13, 22:16 | #948 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Heaven :)
Wiadomości: 897
|
Dot.: Samotne...
Cytat:
__________________
55-54-53-52-51-50 |
|
2007-09-14, 08:52 | #949 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Samotne...
nie ma za copo to jest to forum,żeby sobie dodawać otuchy
[quote=Asieńkaaa;5270717] nie wiem chyba się mnie bał. Nie wiem myślał sobie pewnie że stara jestem i lepiej się z taką nie spotykać bo by sie zaraz żenić chciała czy co quote] grunt to się nie przejmować-pomyśl,że to tylko i wyłącznie jego strata(ja tak myślę o tym moim koledze).I też wierzę,że miłość przyjdzie kiedyś sama,jak nie będę się za nią rozgladać...ale chyba każda samotna/każdy samotny podświadomie tej miłości szuka |
2007-09-14, 11:28 | #950 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 11 160
|
Dot.: Samotne...
Cytat:
'Nie przyśpieszam, bo wiem na najlepsze trzeba poczekać i tak... Wiem, że ty czujesz jak ja każdy wierzy w to,że właśnie dziś, Jego los zacznie wielki lot Całe życie czekam na Ciebie, kiedyś musisz przyjść...' tak więc za-czekam (tylko ciekawe jak długo)
__________________
|
|
2007-09-14, 14:27 | #951 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 111
|
Dot.: Samotne...
ja też staram się wierzyć ale czasem mi to nie wychodzi
oby jak najszybciej przyszła |
2007-09-14, 15:43 | #952 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 11 469
|
Dot.: Samotne...
|
2007-09-14, 17:50 | #953 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Samotne...
Każdy mi mówi "czekaj"...niekiedy zaczyna brakować cierpliwości jednak z doświadczenia wiem,że jak ON nie przejawia inicjatywy czy chęci,to nie warto GO w tym wyręczaćinaczej wszystko jest nie tak od początku.Jak to pisał Tuwim: "Czy kto widział,żeby pułapka goniła mysz?"
A jak nie reaguje na sygnały,to trzeba szukać dalej...to znaczy-czekac dalej |
2007-09-14, 19:32 | #954 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Pń
Wiadomości: 2 304
|
Dot.: Samotne...
Już kilka razu próbowałam tu coś napisać.... chciałam, aby był to obszerny wartościowy post..., jednak nie ma co dużo pisać...
Poprostu jestem bardzo samotna, brakuje mi osoby do której mogłabym się przytulić, czuję się beznadziejnie. Przez to mam bardzo niską samoocenę, próbowałam z tym walczyć, ale jakoś nie daję rady
__________________
|
2007-09-14, 20:47 | #955 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Samotne...
Cytat:
Ja też nie za bardzo daję sobie rady. Jutro spotykam się z kolegą, na którym bardzo mi zależy, ale biorąc pod uwagę tekst zacytowany przez Aninka, będę musiała się baaardzo powstrzymywać, żeby nie zrobić jakiegoś głupstwa.
__________________
Mój blog o modzie. Fashion as my lifestyle. http://nowohucianka.blox.pl/html Powiększ sobie biust Bransoletki hand-made Do czytania - nowości z 23.09 Kosmetyki i wishlista brak komputera przez najbliższe dni |
|
2007-09-14, 21:19 | #956 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 111
|
Dot.: Samotne...
Cytat:
postaraj się myśleć pozytywnie ( sama wiem że trudno ale trzeba wierzyć) wiem jak to jest czuć się gorszą z tego powodu, że jest się samą nie życzę tego nikomu Justynka usmiechnij się jutro nowy dzień więc jest szansa że coś się może zmienić na lepsze wszystkim |
|
2007-09-14, 22:22 | #957 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 11 160
|
Dot.: Samotne...
właśnie..nigdy nie wiadomo co może przynieść jutro..hmm..
ja tu ciągle próbuję przelać na ten internetowy 'papier' trochę optymizmu..ale gdzieś tam w środku smutno mi.ostatnio złapałam jakiegoś doła i coś nie mogę się go pozbyć..echh chyba jakaś jesienna depresja pozdrowionka
__________________
|
2007-09-14, 22:45 | #958 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Krk ;]
Wiadomości: 1 073
|
Dot.: Samotne...
widzę, że znalazłam wątek odpowiedni dla siebie....ale mimo to chyba nie powinnam się cieszyć.....wokoło tyle szczęśliwych par a ja ciągle sama, już 2 lata.....i żadnych widoków na przyszłość....podobno uczucie przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie ale jakoś przestaje powoli w to wierzyć....
__________________
|
2007-09-14, 22:59 | #959 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 11 160
|
Dot.: Samotne...
nie przestawaj..z pewnością kiedyś musi przyjść, tylko trzeba cierpliwości...( ciągle tylko ta cierpliwość) w zasadzie to nic innego nam nie pozostaje. na znalezienie sobie kogoś nie ma recepty. ten ktoś chyba sam musi sie znaleźć.
u mnie jest podobnie..ostatnio co chwilę dowiaduję się,że moi znajomi mają od niedawna drugą połówkę..to wiadomo,że się przykro robi,że się nikogo nie ma..
__________________
|
2007-09-14, 23:06 | #960 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Krk ;]
Wiadomości: 1 073
|
Dot.: Samotne...
no właśnie, przykro....tylko wiesz momentami dopadają mnie głupie myśli pt : co ze mną jest nie tak?? albo czego mi brakuje??
owszem, mężczyźnie często zwracają na mnie uwagę (wiem, że brzmi to niezbyt skromnie) ale co mi z tego????
__________________
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:06.