Królowe Offtopu II

[Afra86]

kurde ale mam zamulasty dzien;/ nie moge sie skoncentrowac, chodze rozdrazniona, zmeczona ;/

jeszcze ta pogoda jakas taka dziwna;/

[benito_mruffkolini]

uj Afrula to ja tak wczoraj miałam...
miałam tyyyyyyyyle rzeczy zrobić, a skończyłam pod kocykiem z czekoladą i herbatą oglądając durnowate amerykańskie filmy

ale dzisiaj się wzięłam za robotę
i mnie idzie jak krew z nosa
po angielsku moja grafomania tak dobrze jednak nie działa, jasna cholera no

i przez kilka godzin wysmarowałam raptem 3 strony, a tu jeszcze kupa przede mna
szit, szit, szit

[Afra86]

benek :tuli:

no ja tez mam wlasnie pelno roboty , ale nie moge sie skupic ;/

leb mnie zaczyna bolec, cos mi zimno, i takie dziwne poczucie oslabienia miesni;/


nie lubie niedziel;p

[benito_mruffkolini]

Napisane przez Afra86

benek :tuli:

no ja tez mam wlasnie pelno roboty , ale nie moge sie skupic ;/

leb mnie zaczyna bolec, cos mi zimno, i takie dziwne poczucie oslabienia miesni;/


nie lubie niedziel;p

uh

żeby to jakieś choróbsko nie było, Ty się tam podwitaminizuj troszki, aktimela se szczel czy cuś

ja się kimłam i tera idem dalej esej smarować, lyyyytości, nie dość że to koszmarnie nudne to jeszcze nad każdym zdaniem się zastanawiam godzinami

zachciało mi się ambitnych przedmiotów, dałniara skończona

[Afra86]

ale potem bedziesz jeszcze bardziej mundra i bogata

[benito_mruffkolini]

Napisane przez Afra86

ale potem bedziesz jeszcze bardziej mundra i bogata

pfff

biorąc pod uwagę fakt że 80% moich znajomych z roku znalazło już sobie pracę i jest w połowie magisterki podczas gdy ja się opindalam i nudzę na Litwie, to rzeczywiście, wróżę sobie przyszłość wybitnie kolorową

hyyyhhh

co bym nie zrobiła to zawsze żałuję

no ale nic, może znajdę jakąś pracę w wakacje...

wracam do roboty, Ty tysz zakasaj rękawki


buzi buzi

[Bridget]

a ja mam nerwa i wielki bżóh

i jestem po okresie.
to nie wiem co to.
jakiś kryzys znowu :/

[Anul3k]

[zizou]

moje zycie to jeden wielki kryzys i jedna wielka depresja



takze wielki cmok ****************

[benito_mruffkolini]

Napisane przez zizou

moje zycie to jeden wielki kryzys i jedna wielka depresja



takze wielki cmok ****************

ja powinnam mieć kryzys na imie tudzież nazwisko

Brydziula, tuli tuli

a Ty Zośka nie narzekaj, chociaż samca masz porządnego, nie to co ja tu muszę się z tymi patałachami się użerać, skaranie boskie, normalnie jakbym mogła to bym została lesbijką

[zizou]

Ewelinka moze przechrzcijmy sie na Depresja Kryzys deprecha zdrobniale

[Anul3k]

Jeeeeeea, wypiłam dwie kawy i jakoś tak mam dziwne wrażenie że zmorzy mnie ok. 4, a o 6 wstać muszę. Wiecie że hodowla owiec w Polsce wynosci zaledwie 0,3 mln a zboża stanowią 75% wszystkich gruntów ornych?

[benito_mruffkolini]

dobła

a do mnie proszę mówić Depresia albo Depreśka

[Afra86]

ja to uzewnetrznilam sie na plotkowym z mym jednym, z wielu ,problemow


na szczescie ta niedziela juz sie konczy

[Bridget]

ta jest..
nasz wątek depresyjny

jutro będzie jeszcze gorzej :/
ble


Anul, tera już wiemy


dobranocccccccccccccccccc cccc Wam babiszonki

[benito_mruffkolini]

Napisane przez Anul3k

Jeeeeeea, wypiłam dwie kawy i jakoś tak mam dziwne wrażenie że zmorzy mnie ok. 4, a o 6 wstać muszę. Wiecie że hodowla owiec w Polsce wynosci zaledwie 0,3 mln a zboża stanowią 75% wszystkich gruntów ornych?

na szczęście nie wiemy

za to zmyślamy namiętnie jak uratować UE przed katastrofą energetyczną

[benito_mruffkolini]

Napisane przez Bridget

ta jest..
nasz wątek depresyjny

jutro będzie jeszcze gorzej :/
ble

jedna wizażanka miała takiego podpisa:

codziennie mówię sobie że może być przecież gorzej
i następnego dnia okazuje się, że to prawda

tak sobie czasem powtarzam, na poprawienie humora

[zizou]

Afra zdziwi Cie, ze... ja mam podobny problem jak ten, ktory opisujesz tam?

[Afra86]

zizek , zdziwisz sie,jezeli powiem Ci ,ze sie tego spodziewalam ?

[Anul3k]

A widzicie, a ja wiedzieć muszę :P

Afera, ja się panicznie martwię o... moje futra, miaucząco-jęczące i szczekające.

[zizou]

o futerka tez sie boje, zwlaszcza o to wychodzace - boje sie, ze ja cos grzmotnie

[Anul3k]

Albo że dorwie jakiś pies... Ja jestem chora na tym punkcie, jak ktoreś sobie śpi to co chwile się przypartuję czy na pewno oddycha.

[Afra86]

no o te moje siersciuchy to teeeez

ja sie nawet martwie tymi bezdomnymi

[bossy]

no jest depresyjny. dlatego coraz mniej tutaj wchodze ;]

[zizou]

Napisane przez bossy

no jest depresyjny. dlatego coraz mniej tutaj wchodze ;]

pfe

[bossy]

Napisane przez zizou

pfe

no ale taka prawda tu się tylko i wyłącznie na coś psioczy. od samego czytania w depresje można wpaść

[benito_mruffkolini]

Napisane przez bossy

no jest depresyjny. dlatego coraz mniej tutaj wchodze ;]

łachudra

[bossy]

Napisane przez benito_mruffkolini

łachudra

beniu, maj darling ja jestem osobą nastawioną b.optymistycznie do życia, wyznaje zasadę, że nic nie może człowieka złamać. i taka jest prawda. nie lubię jak ktoś leży na ziemi i upadnie, bo uważa, że znów się zaraz potknie. czytając to wszystko, mam wrażenie, że tutaj tak jest. może to błędne wrażenie, ale autentycznie tylko narzekanie

[benito_mruffkolini]

Napisane przez bossy

beniu, maj darling ja jestem osobą nastawioną b.optymistycznie do życia, wyznaje zasadę, że nic nie może człowieka złamać. i taka jest prawda. nie lubię jak ktoś leży na ziemi i upadnie, bo uważa, że znów się zaraz potknie. czytając to wszystko, mam wrażenie, że tutaj tak jest. może to błędne wrażenie, ale autentycznie tylko narzekanie

]

łoj spoko, wiadomix, trochę narzekania jeeeestttt

ale ja wyznaję zasadę, że swoje frustracje gdzieś czeba wyrzygiwać, nie na wizażu to kuś w rękaw tak że może lepiej niż na wizażu

i ja tam też, jakkolwiek marudna, to raczej uchodzę za wesołą dziołchę (teeee pozory ) mimo depresji (sztuk dwie), mimo leków, mimo niepowodzeń, mimo wszystko w sumie

[bossy]

Napisane przez benito_mruffkolini

]

łoj spoko, wiadomix, trochę narzekania jeeeestttt

ale ja wyznaję zasadę, że swoje frustracje gdzieś czeba wyrzygiwać, nie na wizażu to kuś w rękaw tak że może lepiej niż na wizażu

i ja tam też, jakkolwiek marudna, to raczej uchodzę za wesołą dziołchę (teeee pozory ) mimo depresji (sztuk dwie), mimo leków, mimo niepowodzeń, mimo wszystko w sumie

ja też marudzę, nie mówię, że nie. ale nie codziennie i nie ciągle.